Czym różnią się kwietne łąki od niekoszonych trawników w Olsztynie?
2020-07-11 12:19:12(ost. akt: 2020-07-10 13:15:20)
Zaniepokojony czytelnik pisze do nas i przysyła zdjęcia zarastających "kwietnych łąk" w Olsztynie. O wyjaśnienie, dlaczego trawa nie jest koszona, a miasto, jak określa to mieszkaniec stolicy regionu "zarasta", poprosiliśmy służby miejskie.
— Zdjęcia zrobione w okolicy Hotelu Omega na Sielskiej. Z tego, co można znaleźć w sieci, to łąki kwietne w Olsztynie kosztowały ponad sto tysięcy złotych. Gdzie te kwiaty na tej łące? — pisze nasz czytelnik.
I faktycznie patrząc na zdjęcie trudno oprzeć się wrażeniu, że kwietne łąki niczym nie różnią się od niekoszonych trawników. Jednak zdaniem rzecznika prasowego ZDZiT wszystko jest pod kontrolą, a brak koszenia wynika m.in. z przeciwdziałania zagrożenia suszą.
— Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców i w związku z zagrożeniem wystąpienia w Polsce suszy, jak również mając na względzie oszczędności finansowe, które są nie bez znaczenia w czasie pandemii, została podjęta decyzja o opóźnieniu terminu tzw. pierwszego koszenia. Pierwsze koszenie na większości terenów zostało wykonane do 20 czerwca — wyjaśnia Michał Koronowski, rzecznik prasowy ZDZiT. — Rozpoczęcie drugiego koszenia zaplanowano na początek lipca. W tym terminie koszenie będzie prowadzone m.in. na obszarze Parku Podzamcze — dodaje.
W minionych latach zazwyczaj koszenie odbywało od 3 do 5 razy w ciągu roku. W tym roku ilość będzie uzależniona od środków finansowych. Według rzecznika instytucji odpowiedzialnej za utrzymanie miejskiej zieleni zaniechanie koszenia trawników wynika jednak nie tylko z oszczędności, ale przede wszystkim jest związane z chłodzeniem mikroklimatu w mieście, czy tworzeniem ostoi dla żyjących organizmów.
— Naturalnie koszenia nie można zaniechać całkowicie. Poszczególne gatunki traw, wchodzących w skład mieszanek trawnikowych rozmnażają się wegetatywnie lub generatywnie. Kosząc regularnie, nie dopuszczamy do zawiązywania się kłosów i tym samym, rośliny rozmnażają się jedynie wegetatywnie, coraz bardziej rozkrzewiając się. Kiedy pozwolimy trawom zawiązać nasiona, to po ich ponownym ścięciu, złożony z nich trawnik, zmieni swój wygląd i należy mieć to również na uwadze — mówi Michał Koronowski.
To dlatego miasto przygotowało obszary, które już na stałe będą koszone tylko raz do roku, w okresie optymalnym ze względu na estetykę oraz bytujące w trawach organizmy żywe. Utrzymywanie takich obszarów w formie łąk kwietnych, uzyskiwanych metodą zaniechania koszenia, musi jednak zostać poprzedzone stosowną analizą. Według rzecznika ZDZiT takie rozpoznanie zostało już poczynione przy okazji pilotażowego programu wprowadzania łąk kwietnych do miasta w 2019 roku we współpracy z UWM i ZDZiT oraz obecnie przy realizacji łąk kwietnych w związku z propozycją mieszkańców z OBO. Będą też obszary koszone częściej niż dotychczas, np. wokół posadzonych rabat, złożonych z krzewów czy bylin. Wysoka trawa wokół takich nasadzeń nie tylko je zacienia, ale powoduje też zahamowanie wzrostu czy kwitnienia, tym samym niwecząc trud i nakłady finansowe, jakie poniesiono na ich założenie.
— Oczywiście wyższe trawy nie mogą występować we wszystkich miejscach pasa drogowego, ze względu na widoczność lub ryzyko, że przy pogodzie deszczowej i wietrznej trawy mogą wychylać się na pas drogowy. Z tego też powodu przeprowadzono dodatkowe prace na terenie pasów drogowych, polegających na wykoszeniu: trójkątów widoczności w rejonach skrzyżowań, lewoskrętów oraz przejść dla pieszych i w ciągach pieszo-rowerowych — zastrzega Michał Koronowski.
Łąki kwietne zrealizowane w OBO to inwestycja około 111 tys. zł. Znajdują się w pięciu punktach Olsztyna. To fragment Parku Centralnego, okolice skrzyżowania Obiegowa/Piłsudskiego, okolice skrzyżowania Witosa/Janowicza, Sielska przy skrzyżowaniu z Kapitańską oraz Tuwima na wysokości Galerii Handlowych. W sumie zajmują ok. 7600 mkw. Dodatkowo w ramach bieżącego utrzymania przez ZDZiT wykonana została łąka kwietne przy ul. Kościuszki 19. Koszt wyniósł 2274 zł. W tym przypadku łąka już cieszy oczy, ale trzeba sobie zdawać sprawę, że była wysiewana jesienią zeszłego roku.
— Na efekty łąk kwietnych realizowanych w ramach OBO trzeba będzie cierpliwie poczekać jeszcze przynajmniej 4 tygodnie. Pełen efekt łąka kwietna uzyskuje jednak po roku — wyjaśnia Michał Koronowski.
Stanisław Kryściński
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
brakuje zdjęcia #2947514 | 37.8.*.* 13 lip 2020 18:36
tej "kwietnej łąki"
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz