Jego auto zderzyło się z autobusem pełnym pielgrzymów. Jest akt oskarżenia przeciwko kierowcy osobówki

2020-07-06 13:47:50(ost. akt: 2020-07-06 14:36:17)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

To zdarzenie było kolejnym na tzw. drodze śmierci. Bo DK 53 na odcinku Olsztyn — Szczytno nie ma dobrej opinii wśród kierowców. Już wtedy, 29 sierpnia 2019 roku, tuż po wypadku, Rafał Prokopczyk, rzecznik KMP w Olsztynie, mówił nam, że prawdopodobnym sprawcą wypadku jest 32-letni kierowca mazdy. W miejscu niedozwolonym, przed zakrętem w prawo, Radosław N. miał zacząć wyprzedzać terenowego land rovera i nie zauważyć nadjeżdżającego z naprzeciwka autokaru. Teraz już wiadomo, że z tymi ustaleniami zgadza się prokuratura.
Prokurator Rejonowy Olsztyn – Południe w Olsztynie skierował do Sądu Rejonowego w Olsztynie akt oskarżenia przeciwko Radosławowi N. Oskarżeniu towarzyszy wniosek o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy.

Kierowca mazdy jest podejrzany o to, w dniu 29 sierpnia 2019 r na odcinku Klewki - Trękusek drogi krajowej nr 53 nieumyślnie sprowadził katastrofę w ruchu lądowym.

Prokuratura uważa, że podczas manewru wyprzedzania pojazdu marki Land Rover z przyczepą, naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Jak wynika z aktu oskarżenia, miał on nie zachować szczególnej ostrożności i nie upewnić się, czy ma odpowiednią widoczność oraz miejsce do wykonana manewru, naruszając też zakaz wynikający z oznakowania poziomego P3 i P4. W wyniku tego manewru prowadzone przez Radosława N. czołowo zderzył się z nadjeżdżającym z przeciwka autobusem marki Mercedes, po czym uderzył land rovera. Zdaniem prokuratury ta sytuacja zagrażała życiu i zdrowiu wielu osób, w tym kierowcy i 41 pasażerom autobusu, kierowcy land rovera i dwóm pasażerom mazdy.



Tuż po tym wypadku pisaliśmy:
Z naszych informacji wynika, że autokarem jechały osoby pochodzące ze Strzepcza. Brały one udział w pielgrzymce do Gietrzwałdu.
Wśród poszkodowanych dało się słyszeć głosy, że to właśnie wcześniejsza modlitwa zapewniła im opiekę Opatrzności i nikt nie zginął.
Miejsce wypadku, jak zwykle w tak dramatycznych sytuacjach, pełne było zespołów ratowniczych, policji i strażaków. Ci ostatni, żeby zapewnić schronienie i cień rannym osobom, rozstawili specjalne namioty, pod którymi opatrywano poszkodowanych.
Przed godziną 14 informowano o 15 rannych osobach. Dwie z nich zabrał śmigłowiec LPR, pozostałych karetki przewiozły do okolicznych szpitali.

Przypomnijmy, że to nie pierwsze takie niebezpieczne zdarzenie na drodze do Szczytna. Przykłady? Maj minionego roku. Kierowca dostawczego busa, wyjeżdżając z drogi podporządkowanej na DK 53, nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy volkswagena, który jechał od Trękuska w stronę Olsztyna. Pojazdy się zderzyły, a poszkodowany kierowca osobówki trafił do szpitala.

Tragicznie zakończył się wypadek w kwietniu 2018 roku. Kilka kilometrów za Trękuskiem seat, którym w kierunku Szczytna podróżowały dwie kobiety, zjechał na łuku drogi na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z fordem. Zarówno 51-latka, jak i 21-latka zginęły. 69-letni kierowca forda został przewieziony do szpitala w Szczytnie.

Śmiercią zakończył się także wypadek, do którego doszło w 2014 roku. W Gromie samochód dostawczy zderzył się z autem osobowym, w wyniku czego dwie osoby zginęły na miejscu. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że kierowca hyundaia, jadąc w kierunku Olsztyna, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z mercedesem sprinterem. Na miejscu zginęli wówczas 18-letni kierowca oraz 17-letnia pasażerka hyundaia. Oboje byli mieszkańcami gminy Pasym. 22-letni kierowca mercedesa został wówczas lekko ranny.


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Olsztyniak #2945027 | 77.85.*.* 7 lip 2020 10:44

    Pamiętam jak Sz.P. Michał Wypij w swojej pierwszej kampanii nagrywał filmiki z samochodu, że ta droga jest taka fatalna i że on się tym zajmie, byle tylko na niego głosować. I co? Ku przestrodze.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. lwx #2944853 | 83.9.*.* 6 lip 2020 20:50

    Kiedyś w przyszłości historycy będą pisać o czym dyskutowano w początkach kamienia łupanego cyfryzacji. Bęą pokazywali jak tamci ludzie byli prymitywni. Na koniec napiszą , ŻE PO TYLU TYSIĄCACH LAT PRAWIE NIC SIE NIE ZMIENIŁO.

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  3. Klaksonowicz #2944767 | 5.173.*.* 6 lip 2020 17:21

    Założę się że kierowca Łańska nawet klaksonu nie użył. Jest ogólne przyzwolenie. Jak użyje klaksonu, to wszyscy dziwnie patrzą jakby konfident jechał. Jak będziemy ich poniżać klaksonem będą spokojniejsi. Na razie to zjeżdżamy im na pobocze....

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  4. Azazel #2944738 | 31.0.*.* 6 lip 2020 16:31

    i pan bucek nie uratował baranów swych ??? łola boga co za nieszczęście widać pielgrzymka bokiem im wyszła , a trzeba było w domu siedzieć i piwko pić !

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-8) odpowiedz na ten komentarz

  5. vote #2944696 | 88.156.*.* 6 lip 2020 14:52

    Nie wiadomo dlaczego, żadnemu rządowi nie zależy na poprawie bezpieczeństwa na polskich drogach,a to jest największa epidemia,która trwa od dziesięcioleci.Żaden z kandydatów na Prezydenta,też nawet się o tym nie zająknie!A tu potrzebne są natychmiastowe działania,w postaci 10-krotnego podwyższenia kwoty mandatów,wysłania policji na drogi,bo po prostu ich tam nie ma,a "Speed"to tylko ostry cień mgły ,są ale ich nie widac,konfiskata narzędzi zbrodni,w tym wypadku samochodów,bezwzględne kary więzienia dla drogowych bandytów,wysokie grzywny zaczynające się od sumy 100 tysięcy złotych,wtedy może się coś zmieni,bo inaczej wyjeżdżając na drogę,trzeba liczyc się z tym, że już nie wrócimy do domu! Polacy za granicą potrafią jeździc zgodnie z przepisami,bo wiedzą,że karay są wysokie i nieuchronne! Podobno nie podwyższa się kwoty mandatów bo Polak ma niskie dochody,a kto mu karze płacic mandaty,wystarczy kupic książkę za 20 złotych,nauczyc się przepisów ruchu drogowego,stosowac się do nich,nawet jak są głupie,a niektóre są i nikt nie wyciągnie wam nawet złotówki z kieszeni,ale rządzącym bardziej niż na bezpieczeństwie,zależy właśnie na tym by jednak wyciągac te złotówki z kieszeni obywateli,kwoty małe ale regularnie zasilają budżet państwa!

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    Pokaż wszystkie komentarze (7)