Na kogo postawią Polacy?
2020-07-03 09:49:32(ost. akt: 2020-07-03 09:24:49)
Nieco ponad tydzień dzieli nas od decydującego starcia Andrzeja Dudy z Rafałem Trzaskowskim. Stawką jest nie tylko prezydentura na kolejne pięć lat, ale też to, jaka będzie wówczas Polska.
Kto wygra II turę wyborów, to pytanie zadaje sobie dziś większość Polaków. Większe szanse ma urzędujący prezydent, choćby dlatego, że w I turze dostał ponad 2,5 mln głosów więcej niż jego rywal Rafał Trzaskowski. Jednak Andrzej Duda musi walczyć o nowe głosy, jeśli chce być pewny reelekcji. A kandydat KO nie ma nic do stracenia, a wygrać może wszystko.
Teraz los obu kandydatów jest tak naprawdę w rękach elektoratów ich dotychczasowych kontrkandydatów, a to ponad 5 mln osób, ale też tych bez mała 10,7 mln Polaków, którzy 28 czerwca nie poszli głosować. A trzeba pamiętać, że pięć lat temu to właśnie ta grupa wyborców zdecydowała o ostatecznym wyniku wyborów, bo do urn poszło w drugiej turze o prawie 1,9 mln osób więcej niż w pierwszej.
Na pierwszy rzut oka sytuacja wydaje się klarowna. Andrzej Duda w porównaniu do wyborów sprzed pięciu lat znacznie poprawił swój wynik, wygrywając teraz w 13 województwach. Rafał Trzaskowski wygrał tylko w trzech na północnym zachodzie: w Lubuskiem i w obu województwach nadmorskich. Z tej prostej arytmetyki wynikałoby, że wygraną Andrzej Duda ma w kieszeni, a już na pewno, gdyby do jego wyniku dodać wszystkie głosy, które padły na innego prawicowego kandydata Krzysztofa Bosaka z Konfederacji. Tyle że nie wiadomo, jako zagłosują wyborcy Bosaka, on sam mówi swoim wyborcom o głosowaniu w drugiej turze zgodnie z własnym sumieniem. — Konfederacji jest równie daleko do prezydenta Andrzeja Dudy, jak i Rafała Trzaskowskiego, żaden z nich nie zabiegał o jakąkolwiek bliskość z naszym środowiskiem, dlatego nie zasługują na nasze poparcie — stwierdził Krzysztof Bosak.
Robi się więc ciekawie, zwłaszcza gdy zsumujemy wyniku Rafała Trzaskowskiego i Szymona Hołowni, których elektorat jest zbliżony światopoglądowo. Łączny wynik jest wyższy o 160 tys. niż ten, jaki uzyskał Andrzej Duda. Jak się zachowa elektorat Szymona Hołowni? Tu też kandydat na prezydenta daje swoim sympatykom wolną rękę, ale... Szymon Hołownia powiedział w środę, że w II turze wyborów prezydenckich zagłosuje przeciw Andrzejowi Dudzie, czyli na Rafała Trzaskowskiego. A ten chce wpisać do swojego programu postulaty Hołowni, który uważa, że niezależna prezydentura "powinna opierać się na trzech wetach: "demokratycznym", "zielonym" i "samorządowym".
W grze jest też 432 tys. głosów, które zebrał Robert Biedroń. A kandydat Lewicy na prezydenta już następnego dnia po wyborach zapowiedział kogo poprze, mówiąc jakie cechy musi mieć przyszły prezydent.
— Żebyśmy wybrali za 2 tygodnie prezydenta RP, który będzie także rzecznikiem głosu lewicy, tych wyborczyń i wyborców, którzy pokładają nadzieję w Polsce postępowej, otwartej, tolerancyjnej, zrównoważonego rozwoju, Polsce, która nikogo nie wyklucza, nikogo nie zostawia z tyłu — mówił Biedroń, dodając: — Dzisiaj naturalnym wydaje się, że taką osobą jest Rafał Trzaskowski.
Jego zwolennicy albo zrobią to samo i poprą kandydata KO, albo zostaną w domach. Poparcie Andrzeja Dudy nie wchodzi w rachubę.
Do zagospodarowania z I tury jest jeszcze prawie 460 tys. głosów, które zebrał lider PSL. Sam Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że weźmie udział w drugiej turze, ale nie zdradził kogo poprze. Co zrobią jego zwolennicy? Tu na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony elektorat PSL to wieś i małe miejscowości, miasteczka, a więc bliżej mu do Andrzeja Dudy niż Rafała Trzaskowskiego, ale PSL jest w opozycji, co może oznaczać przerzucenie głosów na kandydata opozycji, który pozostał w grze.
Są jeszcze głosy pozostałych pięciu kandydatów. W sumie nieco ponad 150 tys. Do kogo trafią? Tu nie ma mądrych. Tak samo zresztą jak nie sposób przewidzieć wynik dogrywki 12 lipca. Wprawdzie słynny jasnowidz z Człuchowa Krzysztof Jackowski przewiduje zwycięstwo Andrzeja Dudy w stosunku 53 proc. do 47 proc., ale to zwykłe wróżenie z fusów. Pojawiają się też już pierwsze sondaże przed druga turą. Czy warto zawraca sobie nimi głowę, tym bardziej że w tych sprzed pierwszej tury, szczególnie w przypadku Andrzeja Dudy i Rafała Trzaskowskiego rozstrzał był duży? Bo w przypadku Andrzeja Dudy to 41-52 proc, a Rafała Trzaskowskiego — 23-31 proc.
Na pewno pomocne w podjęciu decyzji na kogo zagłosować byłyby debaty prezydenckie, ale debata w mediach komercyjnych została odwołana, bo odmówił w niej udziału Andrzej Duda. A nie wiadomo, czy na debacie, którą robi telewizja publiczna w Końskich 6 lipca, pojawi się Rafał Trzaskowski. Na pewno czeka nas ciekawy finał wyborów.
Jednak 12 lipca to już wakacje w pełni. Jeśli więc wyjeżdżamy na urlop, nie będzie nas 12 lipca w domu, a chcemy zagłosować, to musimy pójść do naszego urzędu gminy (miasta) i wziąć zaświadczenie o prawie do głosowania.
— Z takim zaświadczeniem będziemy mogli głosować w dowolnej komisji wyborczej — mówi Piotr Sarnacki, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie. — Zaświadczenie możemy uzyskać do przyszłego piątku, a więc do 10 lipca. Jeśli ktoś wziął takie zaświadczenie przed I turą, to jest ono ważne także na drugą turę.
Pamiętajmy też, że jeśli przed I turą dopisaliśmy się do spisu wyborów w innej miejscowości (tak zrobiło w kraju online prawie 390 tys. wyborców przed I turą), a teraz chcielibyśmy głosować już u siebie, to jest to możliwie już tylko na podstawie zaświadczenia, a te musimy pobrać w gminie, gdzie dopisaliśmy się do spisu wyborców. Jeżeli teraz przed drugą turą chcemy się dopisać do spisu wyborców w innej gminie, to mamy czas na to do 7 lipca do północy.
W pierwszej turze było sporo zamieszania z głosowaniem korespondencyjnym. Zdarzały się przypadki, że komisje nie bardzo wiedziały, co mają zrobić z dostarczoną do lokalu kopertą. Otóż zgodnie z prawem komisja powinna najpierw sprawdzić, czy w kopercie jest prawidłowo wypełnione oświadczenie głosującego, a następnie znajdującą się w niej drugą kopertę z kartą do głosowania, co istotne musi być zaklejona, wrzucić od razu do urny. A nie odkładać gdzieś na bok, jak to się zdarzało w pierwszej turze.
W porównaniu z pierwszą turą będą też istotne zmiany organizacyjne w samych lokalach wyborczych wynikające ze względów sanitarnych. Jak poinformował minister zdrowia Łukasz Szumowski, bez kolejki będą mogły oddać swój głos osoby powyższej 60 roku życia, wyborcy niepełnosprawni, kobiety w ciąży oraz osoby z dziećmi do 3 roku życia. Pozostałe zasady sanitarne, obowiązujące podczas I tury wyborczej, nie zostały zmienione.
— Zasady te się sprawdziły. Obecnie większe zagrożenie zakażeniem koronawirusa występuje podczas pobytu w sklepie, niż w lokalu wyborczym — stwierdził minister zdrowia.
Andrzej Mielnicki
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (21) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (21)TYlkO #2943455 | 37.47.*.* 3 lip 2020 23:53
Trzask tylko jeden Trzask
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz
Nie #2943239 | 87.187.*.* 3 lip 2020 17:29
Tylko kidawa-blonska
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz
nitras #2943221 | 78.159.*.* 3 lip 2020 17:03
to bardzo dziwne obiektywna go,że tak szybko plusuje się komentarze sprzyjające trzskowskiemu.hi hi
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz
ANTONI #2943211 | 81.15.*.* 3 lip 2020 16:48
JA GŁOSUJĘ NA DUPĘ. I NA TRZASKOWSKIEGO RAFAŁA.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
Z PISZA 81*15 #2943210 | 81.15.*.* 3 lip 2020 16:46
DOBRA ZMIANA - NOWOBOGACCY, MASONERIA I MILIONERZY SPÓŁEK PAŃSTWOWYCH I DLATEGO GŁOSUJĘ NA TRZASKOWSKIEGO.
Ocena komentarza: warty uwagi (27) odpowiedz na ten komentarz