Nie umiem się nie angażować

— Co u ciebie słychać, jak się miewasz?
— Generalnie wszystko w porządku, ale jak chyba wszyscy — musiałem się jakoś zaadaptować do zaistniałej sytuacji i zupełnie nowych warunków. Najgorsza w tym wszystkim jest ogromna trudność z planowaniem czegokolwiek, a w moim zawodzie planowanie to właśnie kluczowy element i wszystko się na nim opiera. Dziś w sytuacji, kiedy nie wiadomo co i jak planować — wszyscy planujemy na zasadzie: ok, może się uda. A jak się nie uda — to trudno. A jak te plany takie palcem na wodzie pisanie, to liczę się z sytuacją, że w najbliższej przyszłości nam, artystom — będzie coraz trudniej zarabiać muzyką tak, jak to było możliwe jeszcze do niedawna. Mam na myśli przede wszystkim koncerty (...).