NOWOCZESNOŚĆ I KONKURENCYJNOŚĆ POMAGAJĄ W POKONANIU KRYZYSU

2020-07-02 12:00:00(ost. akt: 2020-07-03 12:11:25)   Artykuł sponsorowany
Wywiad z Jarosławem Michalakiem, Prezesem Zarządu i Dyrektorem Generalnym Michelin Polska
— Czy fabryka Michelin była przygotowana na kryzys związany z epidemią koronawirusa?
— Na światową pandemię w tej skali, pewnie nikt nie był przygotowany, ale obowiązkiem osób kierujących firmą jest bycie gotowym na nadejście trudnego czasu, na różnego rodzaju wyzwania i kryzysy. Oczywiście nie jest łatwo przygotować się na nieznane; tu przydaje się sprawne i elastyczne reagowanie i umiejętność szybkiego podejmowania decyzji. Warto mieć wcześniej powołany, tak jak w naszym przypadku, zespól zarzadzania kryzysowego, który sprawdził się już we wcześniejszych działaniach. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że to co na pewno nam ułatwia zarządzanie, to nasza filozofia stawiania na pracę zespołową i autonomiczne zespoły pracowników.

— Gospodarka próbuje wrócić do funkcjonowania zaburzonego epidemią. Jak wygląda obecnie sytuacja produkcyjna w olsztyńskiej fabryce opon?
— Nawet w szczytowym momencie epidemii nie przerwaliśmy całkowicie funkcjonowania zakładu. Kontynuowaliśmy produkcję na potrzeby kluczowych klientów, pracowała nasza ciepłownia oraz służby techniczne. Przemysł motoryzacyjny, jak wiele innych branż przechodzi głęboki kryzys, ale od kwietnia stopniowo przywracamy produkcję.

— Zapewne sytuację komplikuje fakt, ze fabryka jest największym eksporterem w regionie . 85 procent produkcji trafi a za granicę, na wszystkie kontynenty – jak wiemy, także objęte pandemią.
— Tak, nasze funkcjonowanie zależy od zewnętrznych, także międzynarodowych czynników ekonomicznych: popytu na opony, dostaw komponentów, sprawnie działającego łańcucha dostaw – warunkują one poziom produkcji. Przypomnę, że jesteśmy wyjątkową fabryką w skali świata, ponieważ tworzy ją sześć zakładów. Poza produkowaniem opon osobowych, dostawczych, ciężarowych i rolniczych, wytwarzamy też mieszkanki gumowe, kord i formy. Reagujemy na zmiany w obecnej sytuacji i jesteśmy przygotowani do zwiększenia produkcji i mimo obecnego kryzysu kontynuujemy projekty służące dalszemu unowocześnianiu oraz inwestycje ekologiczne, takie jak: budowa naszej gazowej ciepłowni.

— Wiemy, że olsztyńska fabryka Michelin, należy do najnowocześniejszych fabryk opon na świecie. Czy ta nowoczesność pomaga w przejściu kryzysu?
— Tak, dziś w trudnym czasie na pewno łatwiej poradzą sobie firmy, które są konkurencyjne i tak jak my konsekwentnie dążą do wprowadzania nowych technologii i nowoczesnych metod zarządzania. Cyfryzacja, którą właśnie w ramach podnoszenia konkurencyjności, traktujemy priorytetowo i wdrażamy od kilku lat, umożliwiła części naszych pracowników pracę zdalną. Korzystaliśmy z rozwiązań informatycznych, takich jak konferencje na żywo, współdzielone zasoby sieciowe– to wszystko pomogło w sprawnym „przestawieniu” firmy na nowe tory w dobie pandemii. Szczególnie teraz, w okresie kryzysu, cyfryzacja przyczynia się do wzrostu reaktywności oraz wspomaga pracowników poprzez dostarczanie im informacji, które przekładają się na trafność podejmowanych przez nich decyzji. Cyfryzacja wspierając komunikowanie się urządzeń i ludzi usprawnia pracę na wielu stanowiskach i ułatwia działanie w warunkach kryzysowych. Nowoczesny model zarządzania, który promujemy od lat, nie tylko sprawdza się w czasie normalnego funkcjonowania fabryki, ale teraz również bardzo ułatwia zarządzanie. Silny zespól, to osoby które znają swój zakres kompetencji, ale również chętnie zastąpią nieobecnego kolegę. Pracownicy mający szeroki zakres kompetencji, umiejętność realizacji pracy nie tylko na swoim stanowisku – to nasze atuty. Konkurencyjność to wyprzedzanie konkurentów pod względem jakości oferowanej klientom. Chodzi o wytwarzanie zaawansowanych technologicznie produktów o wysokiej jakości, przy zachowaniu optymalnych kosztów. W przypadku fabryki dochodzi do tego także wyróżnianie się terminowością, reaktywnością i elastycznością, szczególnie, gdy sytuacja rynkowa jest wyjątkowo wymagająca.

— Słyszy się głosy, że czas po koronawirusie już nie będzie taki sam, a pracodawcy będą dążyć do nowych metod pracy i zmiany struktury zatrudnienia. Na liniach produkcyjnych olsztyńskiej fabryki jest coraz więcej bardzo zaawansowanych technologicznie robotów – czy z czasem zaczną zastępować ludzi?
— Robotyzacja wywołuje potrzebę nowych kompetencji zawodowych i tworzenie całkowicie odrębnych stanowisk pracy. Chciałbym podkreślić, że żadna maszyna nie zastąpi umiejętności człowieka. Roboty odciążają pracowników w najcięższych, żmudnych, powtarzających się lub nieergonomicznych czynnościach. W tej chwili w fabryce mamy wiele maszyn w pełni zautomatyzowanych, jednak wprowadzamy kolejne roboty, by usprawnić lub eliminować ciężkie procesy. Mamy około dwustu konstruktorów, a kilkunastu z nich specjalizuje się wyłącznie w robotyce. Inwestujemy w tę dziedzinę, bo to kolejne narzędzie służące konkurencyjności.

— Fabryka Michelin jest największym pracodawcą w regionie i współpracuje z kilkuset podwykonawcami; ma więc ogromny wpływ na gospodarkę regionu. Czy Pan osobiście i ekipa dyrekcyjna fabryki odczuwają ciężar odpowiedzialności za los załogi i jak najskuteczniejsze wyprowadzenie zakładu z kryzysu?
— Mamy pełną świadomość , że bezpieczeństwo ekonomiczne naszych pracowników i ich rodzin zależy od tego jak szybko zakończy się kryzys i na ile skutecznie będziemy umieli nim zarządzać. Gdy fabryka się rozwija, korzystają na tym nasi pracownicy, a także podwykonawcy, którzy rozwijają się i rosną razem z nami. My zatrudniamy około 5 000 osób i współpracujemy stale z około 600 podwykonawcami – co przekłada się na kolejne kilkanaście tysięcy miejsc pracy w regionie. Gdy fabryka ma kłopoty, nieuchronnie odczuwają je związani z nami ludzie. Dlatego wraz z całym kierownictwem, czujemy tę odpowiedzialność i wkładamy ogromną pracę, by w obecnym, niezwykle trudnym społecznie i ekonomicznie czasie zachować konkurencyjność, minimalizować straty, chronić miejsca pracy, a jednocześnie nie zamknąć się na dalszy rozwój, bo przecież kiedyś epidemia się zakończy i wówczas wygrają ci, którzy przechodząc przez kryzys, myśleli o przyszłości.


Obrazek w tresci


MICHELIN WŁĄCZYŁ SIĘ W WALKĘ Z PANDEMIĄ

PONAD TYSIĄC PLACÓWEK NA WARMII I MAZURACH OTRZYMAŁO 42 TYSIĄCE LITRÓW PŁYNU DO DEZYNFEKCJI. PŁYN ZOSTAŁ WYPRODUKOWANY I ROZLANY W FABRYCE MICHELIN W OLSZTYNIE Z 28 TYSIĘCY LITRÓW SPIRYTUSU PRZEKAZANEGO NIEODPŁATNIE PRZEZ POLMOS ŻYRARDÓW.

Środek do dezynfekcji dłoni i powierzchni trafi ł do instytucji najbardziej potrzebujących pomocy w walce z chorobą Covid-19: domów pomocy społecznej, domów dla osób starszych, szpitali, domów dziecka, noclegowni, hospicjów, policji oraz straży pożarnej. Fabryka włączyła się do akcji, wykorzystując swoje możliwości techniczne W akcję produkowania i rozlewania dezynfekantów bardzo zaangażowali się pracownicy, a także fabryczna straż pożarna, która przepompowała spirytus z cystern.
Inicjatorem akcji był Warmińsko-Mazurski Związek Pracodawców Prywatnych. W organizacji dystrybucji do placówek w regionie uczestniczyli Wojewoda Warmińsko-Mazurski, Wojska Obrony Terytorialnej oraz Caritas.
To nie pierwsza akcja jaką podjął Michelin na Warmii i Mazurach w związku z pandemią. Poza produkcją płynu do dezynfekcji, inżynierowie fabryki uruchomili druk przyłbic ochronnych w technologii 3D, fabryka przekazała olsztyńskim szpitalom maseczki i fundusze na walkę z COVID-19. Wyposażyła też ambulanse Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w nowe opony.

Obrazek w tresci

Obrazek w tresci


Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. olsztynianin #2949811 | 89.228.*.* 18 lip 2020 12:30

    Ludzie co Wy tu wypisujecie. Upadłaby firma to nie jeden z Was siadłby w kącie i zapłakał. Nikt Was tu na siłę nie trzyma. Proszę się zwolnić i do hurtowni pracować.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Widzę propaganda. #2948554 | 88.156.*.* 15 lip 2020 18:20

    Może Michalak opowie jak ludzie pracują na 8/10 etatu mimo pełnej produkcji. Smuteczek .

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz

  3. 1000 125 #2944788 | 185.135.*.* 6 lip 2020 18:28

    Mogli by na STOMIL troche kasy przeznaczyc.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-4) odpowiedz na ten komentarz

  4. Były #2944360 | 5.173.*.* 5 lip 2020 22:47

    Taką dużą fabrykę stać na znacznie więcej niż rozcieńczenie otrzymanego alkoholu do poziomu płynu dezynfekcyjnego i notoryczne nagłaśnianie tego sukcesu. Brak jakiegokolwiek sponsoringu (pomijam skromne datki na szpitale) oraz wykorzystywanie taniej siły roboczej nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla firmy, że jest ona największym pracodawcom w regionie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. olsztynianin #2944233 | 89.228.*.* 5 lip 2020 14:56

      Dobrze że Michelin jest w Olsztynie!!!!

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)