Motor Lubawa rozbity w sparingu przez GKS [ZDJĘCIA]. Gole nowych zawodników

Motor Lubawa – GKS Wikielec 1:8 (0:3)
0:1 - M. Jajkowski (7), 0:2 - Wójcik (13), 0:3 - Suchocki (34), 1:3 - Goździejewski (60), 1:4, 1:5 - Bartkowski (63 karny, 72), 1:6 - Modrzewski (75), 1:7, 1:8 - Szypulski (82, 83)

MOTOR: Kościński (60 Piotrowicz), Zelmański (65 Gerka), Józefowicz, Gerka (46 Goździejewski), Longosz (65 Sobótka), Sobótka (45 Zasuwa), Śnieżawski (65 Diemishew), Sobolewski (70 Korpalski), Szymański (60 Gajewski), Rogożyński (60 Kuczynski), Diemishew (46 Junior Bah),

GKS: Wieczerzak - Sz. Jajkowski, Kacperek, Górski, Korzeniewski, M. Jajkowski, Kucznier, Jurczak, Wójcik, Rosoliński, Suchocki,
Grali także: Caban, Jankowski, Bartkowski, Szypulski, Modrzewski, Wodzicki, C. Jajkowski, Krajnik,

Dla Motoru Lubawa był to już trzeci mecz kontrolny w okresie przygotowawczym do sezonu 2020/21. W dwóch poprzednich mierzył się z GSZS Delfinem Rybno – w Lubawie padł remis 1:1, a w Rybnie Motor wygrał 5:1. Teraz przyszła pierwsza sparingowa porażka, choć akurat wyniki na tym etapie przygotowań są mniej ważne.

- GKS dał nam srogą lekcję futbolu i pokazał, że w pełni zasłużenie awansował do III ligi – mówi Krzysztof Malinowski, trener Motoru. - Widać jakość w grze zespołu z Wikielca, który wzmacnia swą kadrę przed nowym sezonem i słusznie: sami się przekonaliśmy, że z tej III ligi łatwo spaść. Natomiast my w piątkowym sparingu popełnialiśmy takie błędy, że aż nie przystoi. Na szczęście, nagrywaliśmy ten mecz, więc będziemy mieli mnóstwo materiału do przeanalizowania i wyciągnięcia wniosków. GKS to aktualnie inny, wyższy niż nasz poziom – dodaje szkoleniowiec, którego zespół w następny piątek czeka kolejny test-mecz, z Ewingami Zalewo (w Lubawie o 18.00).

>>> Istniała możliwość, że piłkarzom w trakcie piątkowego sparingu będzie towarzyszył ulewny deszcz, a nawet burze (te przeszły np. nad Iławą), jednak – jak mówi trener GKS-u Wojciech Tarnowski – padało tylko po dziesięć minut w trakcie każdej z połów.

GKS wygrał 8:1, a łupem bramkowym podzieliło się aż sześciu zawodników, w tym trzej nowi piłkarze: Łukasz Suchocki, który do klubu z Wikielca (z Jezioraka Iława) przeszedł już zimą, a także testowani zupełnie nowi gracze, jak Filip Wójcik czy Szymon Modrzewski. Gola akurat nie zdobył, ale w meczu z Motorem zagrał – i to od pierwszej minuty – bramkarz Marcin Wieczerzak.

Trener Tarnowski na początku dzisiejszej rozmowy podsumowującej sparing w Lubawie szczególnie dobrze wypowiadał się o 19-letnim Wójciku, któremu kończy się wypożyczenie do Mrągowii Mrągowo i niedługo miałby wrócić do Stomilu Olsztyn. - To ofensywny zawodnik mogący grać na skrzydle, ale także jako klasyczna „10” - ocenia szkoleniowiec. Teraz piłka jest po stronie klubów z Wikielca i Olsztyna. Jeśli się dogadają, to Wójcik zapewne przyjdzie do GKS-u.

Modrzewski to z kolei formalnie zawodnik Pogoni Szczecin, który ostatnio był na wypożyczeniu w Huraganie Morąg. 18-latek pierwsze kroki w futbolu stawiał jednak w... Motorze Lubawa. Bramkarz Wieczerzak to natomiast wychowanek Stali Mielec, ostatnio reprezentujący barwy IV-ligowego Wisłoka Wiśniowa (gr. podkarpacka). Prawdopodobnie dziś (sobota 20 czerwca) rozstrzygnie się jego przyszłość i być może GKS będzie miał nowego golkipera.

- To są zupełnie nowi zawodnicy w GKS-ie, póki co – testowani. Ale formalnie debiutu w meczu ligowym w naszych barwach nie mieli przecież jeszcze Suchocki, Adam Kucznier, Jakub Jurczak czy Dawid Krajnik – wymienia Tarnowski, który rozbudował w ostatnim czasie także swój sztab szkoleniowy. Trenerem bramkarzy został Kamil Jędrzejewski, a za analizę gry rywali, a także GKS-u będzie odpowiadał Szymon Tarnowski, syn trenera.
- Lubię otaczać się zaufanymi ludźmi – komentuje to posunięcie trener Tarnowski.

W niedzielę 28 czerwca GKS gra na wyjeździe sparing z KP Starogard Gdański, początek meczu o 11.00.