Barszcz Sosnowskiego w stolicy Warmii i Mazur

2020-06-17 08:13:29(ost. akt: 2020-06-17 08:21:27)

Autor zdjęcia: Andrzej Grabowski

Alarmujący raport Najwyższej Izby Kontroli pokazał, że toksyczny chwast — barszcz Sosnowskiego opanował niemal całą Polskę, a w ostatnich latach nie podjęto odpowiednich działań, aby go zwalczyć. Jak na tym tle wypada Olsztyn?
— To niezwykle toksyczna roślina, która stwarza zagrożenie dla ludzi, zwierząt i środowiska — alarmuje Zdzisław Zdanowski, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Olsztyna.

Dlatego w 2017 r. opracowano Programu zwalczania barszczu Sosnowskiego na terenie Olsztyna, w którym zawarta została inwentaryzacja stanowisk barszczu na terenie miasta zarówno tych potwierdzonych jak i potencjalnych. Wskazano 8 stanowisk występowania barszczu.

— Mamy też 9 lokalizacji „niepotwierdzonych stanowisk” — tereny wskazane do monitoringu — miejsca, gdzie były stanowiska, już nie ma, ale należy je obserwować przez najbliższe lata — dodaje Zdanowski. — Do wszystkich właścicieli tych gruntów kierujemy pisma informujące o konieczności podjęcia zwalczania zalecając metody wskazane w opracowaniu.

To oznacza, że na razie, na tle innych miast i terenów w Polsce, inwazja kaukaskich barszczy w Olsztynie jest mało zaawansowana. Dzięki podjęciu zwalczania mniejszych stanowisk produkcja nasion i pojawienie się nowych stanowisk zostały w dużej mierze zahamowane, lecz nie zatrzymane całkowicie.

— Właściciele lub administratorzy terenów ogólnodostępnych, na których występuje barszcz Sosnowskiego mają obowiązek eliminować tę roślinę — mówi Kamil Sułkowski, rzecznik Straży Miejskiej w Olsztynie. — Zgodnie z art. 72 Kodeksu Wykroczeń kto wbrew swemu obowiązkowi nie dokonuje odpowiedniego zabezpieczenia miejsca niebezpiecznego dla życia lub zdrowia człowieka podlega karze aresztu lub grzywny. Co więcej, kara może spotkać także te osoby, które świadomie uprawiają barszcz we własnym ogródku.

Niestety należy liczyć się z inwazją tych roślin z ościennych gmin. Pamiętajmy o tym będąc na spacerach na łąkach, przy wodzie, na skraju lasu itd.

Przypomnijmy: Barszcz Sosnowskiego i barszcz Mantegazziego są gatunkami bardzo podobnymi do siebie, są roślinami inwazyjnymi, niesłychanie dobrze przystosowanymi do przetrwania i stąd trudnymi do wytępienia w miejscu występowania. Rośliny te wyraźnie wyróżniają się z otoczenia, w którym rosną, ogromną żywotnością, wielkością i żywym kolorem liści. Na wiosnę łatwo zaobserwować intensywnie zielone rozety liściowe, bo barszcze te kiełkują wcześniej przed innymi roślinami. Łodygi barszczu Sosnowskiego i olbrzymiego są okrągłe, głęboko bruzdowane, o 3-6 międzywęźlach. Są też lekko owłosione, z charakterystycznymi plamkami fioletowymi, u podstawy grubość ich wynosi nawet do ok. 8 - 12 cm. Łodygi rozgałęziają się u góry, a wewnątrz są puste. Barszcze kaukaskie charakteryzują się bardzo dużymi liśćmi (odziomkowe i dolne łodygowe trójlistkowe), dorastają do 2 m długości i więcej (razem z ogonkiem liściowym), powierzchnia blaszki liściowej sięga do 1,6 m².

Barszcz Sosnowskiego ma liście odziomkowe słabiej podzielone, o bardziej tępych (zaokrąglonych) odcinkach, niż w przypadku barszczu olbrzymiego. Podczas kwitnienia rośliny osiągają wysokość ok. 2 - 3 m lub więcej - do ok. 4 m. Jednak często spotykamy osobniki, które nie osiągają tej wielkości, ponieważ już podlegają zwalczaniu (koszenie, opryski). Kwiatostany są wypukłymi, bardzo dużymi baldachami. Największy znajduje się na pędzie głównym i ma wielkość ok. 30 - 80 cm, ponadto na rozgałęzieniach łodyg zazwyczaj jest jeszcze kilkadziesiąt mniejszych. Kwiaty mają kolor biały lub czasem lekko różowy, wydzielają charakterystyczny zapach kumaryny. Kaukaskie barszcze kwitną raz w życiu, zazwyczaj w 2 - 3 roku życia (lub później). Termin kwitnienia to głównie czerwiec - lipiec, ale też bywa i w sierpniu. Owocami barszczów są rozłupnie. Pojawiają się (zazwyczaj w lipcu), są zielone, później dojrzewają i stają się oliwkowe, brązowe i rozpadają się na dwie płaskie rozłupki. Po wydaniu nasion rośliny obumierają. Wydają bardzo dużą liczbę nasion, bo na jedną roślinę przypada ok. 20 000 –10000 . Przeżywają w glebie ok. 2 -3 lata, niektóre źródła podają, że znacznie dłużej. Tworzą zapas nasion w glebie tzw. „bank nasion”. M.in. z tego powodu, rośliny te trudno jest zwalczyć. Ponadto są doskonale przystosowane do rozsiewania i przetrwania. Nasiona przenoszone są z wiatrem wzdłuż dróg, torów kolejowych, cieków wodnych, unoszone są na wodach płynących itp. również przemieszczane są z masami ziemnymi pochodzącymi wykopów, gdzie rośliny te występowały, np. na kołach samochodów itp.

We wszystkich częściach rośliny, w tym we włoskach gruczołowych, na łodygach i w liściach oraz korzeniach znajdują się toksyczne związki chemiczne z grupy furanokumaryn. Sok barszczy powoduje uwrażliwienie skóry ludzi i zwierząt na działanie promieni słonecznych. W momencie kontaktu skóry ze światłem słonecznym (UVA) rozpoczyna się reakcja prowadząca do silnych poparzeń i uszkodzeń skóry. W konsekwencji powstają pęcherze z płynem surowiczym i dermatozy. Na intensywność reakcji ma duży wpływ podatność poszczególnych osób na ten czynnik oraz ich ogólny stan zdrowia. W ciepły i słoneczny dzień przebywanie w pobliżu grupy barszczy może skutkować podrażnieniem dróg oddechowych. W skrajnych przypadkach barszcze mogą zagrażać życiu ludzi i zwierząt. Ponadto wiadomo także, że związki chemiczne zawarte w soku roślin w połączeniu z promieniowaniem UVA mogą prowadzić do powstawania nowotworów skóry.

A zatem jak się zachować gdy zetkniemy się z barszczem? W momencie kontaktu skóry z ww. roślinami należy niezwłocznie przemyć miejsce zimną wodą z mydłem, w celu usunięcia soku. Należy także unikać kontaktu skóry z promieniami słonecznymi przez minimum 48 godzin. Można zastosować ogólnie dostępne metody łagodzenia reakcji zapalnej w miejscu jej występowania (np. wypić wapno, zastosować chłodne okłady) i najlepiej udać się do lekarza.

Co istotne: materiał roślinny pochodzący ze zwalczania mechanicznego zawiera toksyny i nie można go spalać w sposób niekontrolowany, ani też kompostować. Należy przekazać do utylizacji przez podmiot odpowiedzialny za unieszkodliwianie odpadów.

Więcej informacji na temat tej niebezpiecznej rośliny można znaleźć na stronie www.barszcz.edu.pl

UM Olsztyna


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl

Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. - #2935699 | 188.146.*.* 19 cze 2020 16:52

    Trzeba założyć biznes - owce na wynajem. Owce zjedzą barszcz jak jeszcze duży nie urośnie.

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Jeziorany #2935207 | 83.28.*.* 18 cze 2020 15:42

    W gminie Jeziorany tego pełno i nikt z tym nic nie robi,a to się niebezpiecznie rozrasta na trasach rowerowych.Strach rowerem jeździć. Powinny samorządy być zobligowane do wytępienia tego chwastu.

    odpowiedz na ten komentarz

  3. X #2934975 | 87.187.*.* 18 cze 2020 07:05

    Do jakiego lekarza?na telefon? zamów wizytę online!!!

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  4. Emil #2934771 | 176.221.*.* 17 cze 2020 16:51

    Miejscowość Pupki przy stacji transformatorowej

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  5. X #2934578 | 37.47.*.* 17 cze 2020 11:26

    O nią dotacja dla plebsu barszcz plus 700 zł za kilogram zjedzonego baszczu.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-5) odpowiedz na ten komentarz

Pokaż wszystkie komentarze (6)