„Szesnastka” znowu rozgrzeje emocje

2020-06-17 08:20:00(ost. akt: 2020-06-17 10:34:53)
Wizualizacja drogi ekspresowej S16 przez Mazury

Wizualizacja drogi ekspresowej S16 przez Mazury

Autor zdjęcia: GDDKiA

Ta droga to gorący temat. Większość chce nowej S16 od Mrągowa do Ełku, inni twierdza, że ekspresówka zniszczy Mazury. Toteż ciekawie zapowiada się dzisiejsza Mazurska Debata Drogowa poświęcona tej inwestycji.
Nie ma w regionie chyba bardziej gorącego, budzącego tak wiele emocji tematu niż budowa S16 od Mrągowa do Ełku. Wystarczy tylko przeczytać komentarze pod publikacjami na ten temat. Jedni są za nową drogą, widząc w tym szansę na rozwoju wschodniej części województwa, a drudzy od razu torpedują te plany, twierdząc, że ekspresówka zniszczy Maury, ich piękna przyrodę. Słowem jest wojna. Czy można pogodzić te interesy, czy jest możliwy kompromis — na te pytania zapewne będą szukać odpowiedzi uczestnicy dzisiejszej Mazurskiej Debaty Drogowej.

Jej organizatorami są Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad i Uniwersytet Warmińsko-Mazurski. I jest to wyjście na przeciw tym wszystkim głosom o konieczności szerokiej dyskusji na temat rozwoju dróg na Warmii i Mazurach, w tym oczywiście „szesnastki,” bo to najgorętszy temat drogowy. Pierwotnie debata z udziałem wszystkich stron, a więc samorządów, organizacji pozarządowych, drogowców i naukowców, miała się odbyć 21 kwietnia na UWM, ale ze względu na koronawirusa została przełożona na czerwiec.
W debacie będą też uczestniczyć projektanci drogi ekspresowej S16 na odcinku Mrągowo - Orzysz - Ełk i wykonawcy raportu oceny oddziaływania inwestycji na środowisko.

— Każdy z uczestników będzie mógł przedstawić swoje stanowisko, czy uwagi na temat planowanej drogi ekspresowej S16 — mówi Karol Głębocki, rzecznik olsztyńskiego oddziału GDDKiA. — Podczas spotkania poruszane będą nie tylko zagadnienia związane z inwestycją, jak kwestie projektowe, natężenia ruch drogowego, środowiskowe, społeczne, ale również kwestie dotyczące rozwoju gospodarczego i społecznego regionu.

Jak podkreślają organizatorzy debata ma na celu przedstawienie argumentów zarówno oponentów, jak i zwolenników inwestycji, dyskusję na temat zasadności realizacji drogi ekspresowej S16 w kontekście m.in. zrównoważonego rozwoju regionalnego oraz wyciągniecie wniosków na temat poruszanych kwestii.
— Wierzymy, że przeprowadzenie dialogu społecznego pozwoli na wypracowanie rozwiązań, które pogodzą interesy wszystkich zainteresowanych — liczy Karol Głębocki.

Debata zorganizowana będzie w formule „na żywo” i będzie nagrywana oraz transmitowana na profilu GDDKiA na Facebooku. Start o godz. 10. Link do transmisji „na żywo” zamieszony będzie na profilu GDDKiA na Facebooku najpóźniej na 10 min przed rozpoczęciem wydarzenia.

Przeciwko budowie nowej szesnastki pomiędzy Mrągowem a Ełkiem protestują między innymi
cztery samorządy — Ryn, Orzysz, Mikołajki i Mrągowo (gmina wiejska), choć w tym przypadku ich protest dotyczy już konkretnych wariantów przebiegu drogi. Obecnie brane są bowiem pod uwagę trzy warianty przebiegu S16 od Mrągowa do Ełku. Dwa są zbliżone do obecnej trasy. Trzeci tzw. C zakłada poprowadzenie drogi od Mrągowa pod Ryn i stamtąd do wsi Woźnice. I temu wariantowi sprzeciwia się choćby Ryn.

Budowę drogi poparło siedemnaście samorządów, także część mieszkańców protestujących gmin jest za nową „szesnastką”. O ile samorząd Orzysza jest przeciwny drodze, tak już w ankiecie mieszańcy gminy Orzysz w przytłaczającej większości, bo w ponad 70 proc. opowiedzieli się za budową „szesnastki".

— Przytłaczająca większość mieszkańców Warmii i Mazur chce budowy S16. Jesteśmy zdeterminowani, żeby tą drogę wybudować. Są trzy warianty i z nich trzeba wybrać jeden — uważa radny wojewódzki z Ełku Paweł Czemiel, który jest jednocześnie doradcą ministra infrastruktury.

Drogowy chcą jeszcze w trzecim kwartale chcą złożyć wniosek o wydanie decyzji środowiskowej dla konkretnego wariantu, ale jak zastrzega Karol Głębocki z uwzględnieniem wniosków, które padną podczas debaty, bo te będą brane pod uwagę przy kolejnych etapach prac nad planowaną inwestycją.
Pod koniec maja drogowcy podpisali umowę na budowę odcinka „szesnastki ”od Borek Wlk do Mrągowa. Inwestycja ma kosztować prawie 626 mln zł. A 16-kilometrowy odcinek nowej „szesnastki” będzie gotowy w 2023 roku. Ile może kosztować przebudowa 74-kilometrowego odcinka „szesnastki” od Mrągowa do Elku, to trudno dziś oszacować. Wcześniej zakładano, że inwestycja może kosztować ok. 3,5 mld zł. W najbardziej optymistycznym wariancie inwestycja mogłaby ruszyć pod koniec 2022 roku, a zakończyć się na przełomie 2025/2026.

Andrzej Mielnicki

Nikt, kto myśli w kategoriach interesu całego regionu nie może mieć wątpliwości, że przekop Mierzei Wiślanej na zachodzie i budowa nowej szesnastki na wschodzie województwa to dla nas dwie wielkie szanse, które symbolicznie połączą morze z jeziorami.
Jesteśmy regionem peryferyjnym. Każdy metr nowej drogi i szyny kolejowej to zmniejszenie naszego dystansu wobec reszty Polski.
Choćby dlatego Mazury potrzebują nowej szesnastki.

Igor Hrywna:

Twoim zdaniem
Nowa szesnastka pomiędzy Mrągowem i Ełkiem nie jest potrzebna
22.48%
Nowa szesnastka między Mrągowem i Ełkiem powinna powstać jak najszybciej
77.52%



Komentarze (13) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Kajetan #2941244 | 5.172.*.* 30 cze 2020 13:40

    Jeśli nie pasuje S16 z Mrągowa do Ełku przy aktualnych propozycjach to jest nowy wariant trasy północnej. Zaczynamy w Mrągowie łącząc się S16 i dalej na Kętrzyn - Giżycko - Olecko i do Raczek , gdzie połączy się z już istniejącą S61. Taka jest moja koncepcja i ona jest słuszna.

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. mrągowianin #2935197 | 83.31.*.* 18 cze 2020 15:21

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Po jaką cholerę te dysputy do której dołączają się pseudo obrońcy Mazur. Tak jak tu kolega napisał przeciwni są tylko ci którzy kupili jkieś działeczki i boją się że i je zabiorą. A moje zasadnicze jest pytnie. Czy ktoś zajął się tymi obrońcami pseudo turystami nie będącymi mieszkańcami Mazur? Przecież to zwłaszcza turyści warszawscy niszczą przyrodę mazur. Co roku społeczeństwo mazur i tysiące dzieciaków ze szkół chodzą po plażach , lasach i zbirają dziesiątki ton śmieci jak butelkii puszki papiery torby foliowe. Czy ci pozostawający tysiące ton śmieci to są turyści ekolodzy. Parę lat temu w Jedwabnie pracownicy sprzątając las znależli kupę worków ze śmieciami i otworzyli worek a w worku znależli między innymi kwity z nazwiskiem i okazało sie że te worki pozostawiła w lsie psanni minister z rządu Tuska. Wójt podł do sądu a sąd Szybko umożył sprawę bo mała szkodliwość a sędzia to był kuzyn pani minister. I tacy mają czelność zabierać głos w sprawie budowy tej drogi. Rdzenni mieszkańcy mazur są za budową tej drogi bo dzisiejsza droga z Mrągowa przez Mikolajki do Ełku jst tragiczna i należało by jak najszybciej ją usprawnić by byla bezpieczna a nie zakręt na zakręcie. I skończcie wreszcie te porąbane debaty a zacznijcie budować bo debatując nic nie zdziałacie do zasranej śmierci

  3. Mazur #2934685 | 31.0.*.* 17 cze 2020 14:15

    Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Jeszcze raz powtarzam, tu nie chodzi o żadne Mazury ale obronę własnych partykularnych interesów przez raptem kilkadziesiąt osób które mają nieruchomości (głównie dacze) w przebiegu planowanej drogi. To jest pić na wodę i bajka dla ubogich. Na te narrację nikt już się nie nabierze. Nie może być tak że niewielka ale głośna grupa osób i to głównie spoza regionu sprzedaje przekaz p o rzekomym działaniu w obronie Mazur podczas gdy w rzeczywistości chodzi wyłącznie o obronę własnych interesów i status quo . Oni nie są zainteresowani rozwojem regionu, chcą mieć tu tylko miejsce na wypad na weekend, nie są związani z regionem i nic ich nie obchodzi fakt że brak jest perspektyw zawodowych szczególnie dla młodych. Oni chcą mieć tylko spokój i tania siłę roboczą do prostych prac. To rodzaj kolonializmu i jednocześnie wpisuje się to w interesy obce pisane cyrylica. Podobnie jak w przypadku przełomu mierzei. Nie może być tak że u nas i za nas będą decydować obcy. Nie podoba się to wracać do Grojca

    1. rafael #2934652 | 89.64.*.* 17 cze 2020 13:33

      Budować ale koniecznie z głową. Dlaczego nie ma wariantu bardziej na południe od tych 3 zaproponowanych?

      Ocena komentarza: warty uwagi (78) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. Im szybciej tym lepiej! #2934639 | 37.8.*.* 17 cze 2020 13:20

        Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Nie ma na co czekać. Pieniacze zawsze byli i będą. Karawana musi jechać dalej i to szybko.

      Pokaż wszystkie komentarze (13)