Przed wyborami rektora UWM. Prof. Jarosław Dobkowski: Wspólnota uniwersytecka to nasza duma [ROZMOWA]
2020-06-09 11:02:57(ost. akt: 2020-06-09 11:38:16)
Rektor powinien być osobą empatyczną i inspirującą pracowników do rozwoju — mówi dr hab. Jarosław Dobkowski, prof. UWM, dziekan Wydziału Prawa i Administracji, kandydat w wyborach na rektora UWM. I podkreśla, że na edukację trzeba spojrzeć kompleksowo.
— Zacznijmy od powodów do dumy. Jakie są mocne strony Uniwersytetu? I co, tak osobiście, jest pańskim oczkiem w głowie?
— Powodem do dumy są przede wszystkim ludzie, wszyscy nasi aktualni i byli pracownicy, studenci, doktoranci, innymi słowy członkowie wspólnoty uniwersyteckiej. To jest też mocna strona Uniwersytetu. Tego nie można zaprzepaścić. Mamy duże grono młodych obiecujących naukowców oraz cały szereg zespołów badawczych, stworzonych przez ich starszych kolegów, którzy stanowią o sile i dalszym rozwoju naszej uczelni w sferze naukowo-badawczej. Ale mamy też wielu pracowników administracyjnych i technicznych, bez których nie byłoby możliwości budowy potencjału uczelni. Ta symbioza ludzi nauki, pracowników niebędących nauczycielami akademickimi, doktorantów i studentów oraz wszystkich innych zainteresowanych może napawać dumą i jest mocną stroną naszego Uniwersytetu. Moim oczkiem w głowie jest zapewnienie godnych warunków płacy i pracy dla pracowników naszej uczelni oraz jak najlepszych warunków do nauki i studiowania.
— Powodem do dumy są przede wszystkim ludzie, wszyscy nasi aktualni i byli pracownicy, studenci, doktoranci, innymi słowy członkowie wspólnoty uniwersyteckiej. To jest też mocna strona Uniwersytetu. Tego nie można zaprzepaścić. Mamy duże grono młodych obiecujących naukowców oraz cały szereg zespołów badawczych, stworzonych przez ich starszych kolegów, którzy stanowią o sile i dalszym rozwoju naszej uczelni w sferze naukowo-badawczej. Ale mamy też wielu pracowników administracyjnych i technicznych, bez których nie byłoby możliwości budowy potencjału uczelni. Ta symbioza ludzi nauki, pracowników niebędących nauczycielami akademickimi, doktorantów i studentów oraz wszystkich innych zainteresowanych może napawać dumą i jest mocną stroną naszego Uniwersytetu. Moim oczkiem w głowie jest zapewnienie godnych warunków płacy i pracy dla pracowników naszej uczelni oraz jak najlepszych warunków do nauki i studiowania.
— Gdyby to zależało wyłącznie od pańskiej decyzji, jakie nowe kierunki zostałyby uruchomione na Uniwersytecie jako pierwsze?
— Decyzje o otwieraniu nowych kierunków powinny zapadać na poziomie wydziałów, ale przy współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym i instytucjonalnym. Oczywiście rektor wraz z radą rektorską oraz wspierającymi go zespołami powinien inspirować powstawanie konkretnych kierunków kształcenia oraz wspierać wszelkie działania wydziałów, które zdecydują się na poszerzenie oferty. Choć czasami zamiast powoływać nowe kierunki nauczania, może warto zastanowić się nad modernizacją tradycyjnych fakultetów, nie zawsze bowiem nowa „krzykliwa” nazwa niesie za sobą nową jakość. A wszak nauczanie powinno łączyć tradycję i nowoczesność. Niemniej uważam, że obecnie posiadany kapitał ludzki w postaci fachowców ze wszystkich dziedzin nauki umożliwia otwieranie niemal dowolnych kierunków kształcenia i chciałbym, żeby w przyszłej ofercie dydaktycznej znajdowały się najpopularniejsze w danym czasie kierunki studiów i specjalności, tak aby młodzież z naszego regionu studiowała przede wszystkim w Olsztynie.
— Decyzje o otwieraniu nowych kierunków powinny zapadać na poziomie wydziałów, ale przy współpracy z otoczeniem społeczno-gospodarczym i instytucjonalnym. Oczywiście rektor wraz z radą rektorską oraz wspierającymi go zespołami powinien inspirować powstawanie konkretnych kierunków kształcenia oraz wspierać wszelkie działania wydziałów, które zdecydują się na poszerzenie oferty. Choć czasami zamiast powoływać nowe kierunki nauczania, może warto zastanowić się nad modernizacją tradycyjnych fakultetów, nie zawsze bowiem nowa „krzykliwa” nazwa niesie za sobą nową jakość. A wszak nauczanie powinno łączyć tradycję i nowoczesność. Niemniej uważam, że obecnie posiadany kapitał ludzki w postaci fachowców ze wszystkich dziedzin nauki umożliwia otwieranie niemal dowolnych kierunków kształcenia i chciałbym, żeby w przyszłej ofercie dydaktycznej znajdowały się najpopularniejsze w danym czasie kierunki studiów i specjalności, tak aby młodzież z naszego regionu studiowała przede wszystkim w Olsztynie.
— W jaki sposób będzie chciał pan zachęcić młodzież z Warmii i Mazur, żeby studiowała w Olsztynie, a nie w innych miastach?
— Młodzież zawsze przyciągała do Kortowa przede wszystkim atmosfera studenckiego życia. Czasy obecne nie zawsze temu sprzyjają, ale władze rektorskie mogą zrobić więcej. Zatem w pierwszej kolejności studenci powinni stworzyć swoje miejsce, w którym mogłyby być realizowane ich pomysły i potrzeby. Brakuje takiego miejsca, które może mieć roboczą nazwę Centrum Kultury Studenckiej, gdzie studenci mogliby wieczorami posiedzieć i wymieniać się doświadczeniami oraz tworzyć wspólnotę przeżyć studenckich. Kiedyś kluby studenckie były co krok, był zadbany park, ładna plaża. Dużym atutem naszego kampusu były właśnie jego możliwości i zagospodarowanie, wykorzystajmy to, aby przyciągać młodzież z naszego regionu. Nie zapominajmy, że życie studenckie to nie tylko atmosfera studiowania, ale też nauka. Powrócić trzeba do relacji mistrz-uczeń, bo mamy wielu wybitnych naukowców, którzy przyciągną na nasz Uniwersytet tych, którzy będą chcieli uczyć się od najlepszych. Dobrym przykładem jest weterynaria, która każdego roku swoją jakością przyciąga rzesze studentów. W obecnych czasach coraz więcej studentów kieruje się w swoich wyborach jakością kadry naukowej. Na edukację trzeba spojrzeć kompleksowo.
— Młodzież zawsze przyciągała do Kortowa przede wszystkim atmosfera studenckiego życia. Czasy obecne nie zawsze temu sprzyjają, ale władze rektorskie mogą zrobić więcej. Zatem w pierwszej kolejności studenci powinni stworzyć swoje miejsce, w którym mogłyby być realizowane ich pomysły i potrzeby. Brakuje takiego miejsca, które może mieć roboczą nazwę Centrum Kultury Studenckiej, gdzie studenci mogliby wieczorami posiedzieć i wymieniać się doświadczeniami oraz tworzyć wspólnotę przeżyć studenckich. Kiedyś kluby studenckie były co krok, był zadbany park, ładna plaża. Dużym atutem naszego kampusu były właśnie jego możliwości i zagospodarowanie, wykorzystajmy to, aby przyciągać młodzież z naszego regionu. Nie zapominajmy, że życie studenckie to nie tylko atmosfera studiowania, ale też nauka. Powrócić trzeba do relacji mistrz-uczeń, bo mamy wielu wybitnych naukowców, którzy przyciągną na nasz Uniwersytet tych, którzy będą chcieli uczyć się od najlepszych. Dobrym przykładem jest weterynaria, która każdego roku swoją jakością przyciąga rzesze studentów. W obecnych czasach coraz więcej studentów kieruje się w swoich wyborach jakością kadry naukowej. Na edukację trzeba spojrzeć kompleksowo.
— Wyobraźmy sobie sytuację, w której otrzymuje an od anonimowego darczyńcy 10 milionów złotych z przykazaniem, żeby przeznaczyć je na potrzeby Uniwersytetu. Decyzja, co pan z nimi zrobi, należy wyłącznie od pana. Na co przeznacza pan te fundusze?
— W pierwszej kolejności zainwestowałbym te środki we wspólnotę uniwersytecką. Potrzeb jest wiele, ale te ludzkie są najbardziej pilne, wzrost wynagrodzeń tych, którzy najmniej zarabiają, to byłby priorytet. Następnie polepszenie warunków pracy, a wreszcie chociażby właśnie Centrum Kultury Studenckiej, czy tzw. Dom Profesora, z przeznaczeniem na łączność Uniwersytetu z emerytowanymi pracownikami.
— W pierwszej kolejności zainwestowałbym te środki we wspólnotę uniwersytecką. Potrzeb jest wiele, ale te ludzkie są najbardziej pilne, wzrost wynagrodzeń tych, którzy najmniej zarabiają, to byłby priorytet. Następnie polepszenie warunków pracy, a wreszcie chociażby właśnie Centrum Kultury Studenckiej, czy tzw. Dom Profesora, z przeznaczeniem na łączność Uniwersytetu z emerytowanymi pracownikami.
— W jakich obszarach Uniwersytet może lub wręcz powinien zacieśnić współpracę z miastem?
— Nasz Uniwersytet wspólnie z władzami lokalnymi może realizować wiele przedsięwzięć, zwłaszcza zwiększających walory turystyczne i zdrowotne naszego miasta i regionu. Chociażby rozpoczęte starania o ogród botaniczny, który służyłby – jak w wielu miastach uniwersyteckich – nie tylko celom naukowym, ale także byłby użyteczny dla mieszkańców Olsztyna i okolic, a także odwiedzających nas turystów. W wielu przypadkach możemy zwiększyć współpracę w zakresie ochrony zdrowia mieszkańców i wspólnie wspierać placówki lecznicze, a w tym zakresie mamy już dobre doświadczenia we współpracy. Razem możemy rozwiązywać trudne dla miasta i regionu problemy, mamy przecież wielu specjalistów.
— Nasz Uniwersytet wspólnie z władzami lokalnymi może realizować wiele przedsięwzięć, zwłaszcza zwiększających walory turystyczne i zdrowotne naszego miasta i regionu. Chociażby rozpoczęte starania o ogród botaniczny, który służyłby – jak w wielu miastach uniwersyteckich – nie tylko celom naukowym, ale także byłby użyteczny dla mieszkańców Olsztyna i okolic, a także odwiedzających nas turystów. W wielu przypadkach możemy zwiększyć współpracę w zakresie ochrony zdrowia mieszkańców i wspólnie wspierać placówki lecznicze, a w tym zakresie mamy już dobre doświadczenia we współpracy. Razem możemy rozwiązywać trudne dla miasta i regionu problemy, mamy przecież wielu specjalistów.
— Wspomniał pan o Domu Profesora, którego utworzenie postuluje prof. Górecki...
— Jak już wcześniej wskazałem, to jest dobry pomysł. Wiele osób, które przechodzą na emeryturę, pozostają aktywną częścią naszej społeczności, nadal realizując projekty badawcze, uczestnicząc w seminariach, procesach awansu naukowego, ale także wspierając Uniwersytet na innych polach. W ten sposób cementują naszą wspólnotę, dlatego też nie można o nich zapominać i ograniczać kontaktów czy zrywać więzów. Pomysł Domu Profesora traktuje właśnie jako idee realizacji zobowiązań Uniwersytetu wobec jego byłych, długoletnich pracowników. To może być nie tylko miejsce bytowania, ale również twórczego działania. Miejsce, w którym będzie można wymieniać myśl, ale też spędzić czas w miłej atmosferze.
— Jak już wcześniej wskazałem, to jest dobry pomysł. Wiele osób, które przechodzą na emeryturę, pozostają aktywną częścią naszej społeczności, nadal realizując projekty badawcze, uczestnicząc w seminariach, procesach awansu naukowego, ale także wspierając Uniwersytet na innych polach. W ten sposób cementują naszą wspólnotę, dlatego też nie można o nich zapominać i ograniczać kontaktów czy zrywać więzów. Pomysł Domu Profesora traktuje właśnie jako idee realizacji zobowiązań Uniwersytetu wobec jego byłych, długoletnich pracowników. To może być nie tylko miejsce bytowania, ale również twórczego działania. Miejsce, w którym będzie można wymieniać myśl, ale też spędzić czas w miłej atmosferze.
— Mówi się, że UWM to Uniwersytet Wielkich Możliwości. Jakie możliwości otworzą się przed uczelnią po wyborze pana profesora na stanowisko rektora? Które z pańskich cech charakteru i doświadczeń mogą zadecydować o tym, że będzie pan odpowiednią osobą na odpowiednim miejscu?
— UWM to jest faktycznie Uniwersytet Wielkich Możliwości, które dopiero będą mogły być wykorzystane. Nowy rektor powinien być osobą empatyczną i inspirującą pracowników do rozwoju. Powinien zapewnić im stabilizację i bezpieczeństwo, innymi słowy — stworzyć komfort zatrudnienia, ale także wymagać postępów w pracy naukowo-dydaktycznej i organizacyjnej. Orzekając wiele lat w sprawach dotyczących m.in. problemów obywateli, dowodnie przekonałem się, że jasność zasad pozwala na utrwalenie dobrych wzorców postępowania. Potrzebujemy też koncyliacji i mediacji w rozwiązywaniu spraw wspólnoty, a przede wszystkim zwiększenia znaczenia dyskusji akademickiej. Sądzę, że dotychczas pełnione przeze mnie funkcje, zarówno w uczelni, jak i poza nią, które sumiennie staram się realizować, mogą być swoistą wskazówką przy ocenie mojej kandydatury. Życzę wszystkim, by wybór nowego rektora otworzył przed Uniwersytetem możliwość praktycznej realizacji owych „wielkich możliwości”.
— UWM to jest faktycznie Uniwersytet Wielkich Możliwości, które dopiero będą mogły być wykorzystane. Nowy rektor powinien być osobą empatyczną i inspirującą pracowników do rozwoju. Powinien zapewnić im stabilizację i bezpieczeństwo, innymi słowy — stworzyć komfort zatrudnienia, ale także wymagać postępów w pracy naukowo-dydaktycznej i organizacyjnej. Orzekając wiele lat w sprawach dotyczących m.in. problemów obywateli, dowodnie przekonałem się, że jasność zasad pozwala na utrwalenie dobrych wzorców postępowania. Potrzebujemy też koncyliacji i mediacji w rozwiązywaniu spraw wspólnoty, a przede wszystkim zwiększenia znaczenia dyskusji akademickiej. Sądzę, że dotychczas pełnione przeze mnie funkcje, zarówno w uczelni, jak i poza nią, które sumiennie staram się realizować, mogą być swoistą wskazówką przy ocenie mojej kandydatury. Życzę wszystkim, by wybór nowego rektora otworzył przed Uniwersytetem możliwość praktycznej realizacji owych „wielkich możliwości”.
Daria Bruszewska-Przytuła
Więcej informacji o naszym uniwersytecie: >>> kliknij tutaj.
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
We wtorkowym (9 czerwca) wydaniu m.in.
Radni ocenią prezydenta Olsztyna
Za dwa tygodnie w Olsztynie Rada Miasta będzie głosowała absolutorium dla prezydenta Piotra Grzymowicza. Radni opozycji z klubu PiS już zapowiedzieli głosowanie za jego odrzuceniem. Nie wykluczają też referendum.
Fatalny weekend zamknął kopalnie
To był najgorszy weekend od początku epidemii. Ponad tysiąc zakażonych w kraju, z czego najwięcej w województwie śląskim. Stąd też rządowa decyzja o zamknięciu kopalni, która budzi wiele kontrowersji.
Mazury czekają na bon
Nie 1000 zł na etacie dla pracownika, a 500 zł i to na każde dziecko — tak ma wyglądać bon turystyczny w nowej formule. Tak wynika z wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy. Za te pieniądze ma być sfinansowany letni wypoczynek.
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
POPODEJRZANY TYP #2932001 | 88.156.*.* 10 cze 2020 08:31
NIEMA CZASU SIE OGOLIC , LENIWY , BEDZIE MIAŁ TEMPO ZOŁWIA
odpowiedz na ten komentarz
kieroöaa #2931868 | 188.147.*.* 9 cze 2020 22:14
Swierzy umysĺ jestem za dobkowskim
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Student #2931661 | 185.220.*.* 9 cze 2020 14:47
Z dwojga złego lepiej wybrać prof Dobkowskiego. Otwarta głowa i pomysł na utrzymanie pozycji UWM w Polsce. W przeciwieństwie do drugiego kandydata uwikłanego w wewnętrzne spory i układy. Mowa tu o Przyborowskim, który nie wspiera środowiska studenckiego, jest kompletnym ignorantem w kontaktach ze studentami. Przyborowski nie tylko nie wspiera samej uczelni ale ma też negatywny wpływ na inne organizacje okołouniwersyteckie jak np ŻAK.
Ocena komentarza: warty uwagi (17) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Z PISZA #2931658 | 37.248.*.* 9 cze 2020 14:40
Kocham Pana Profesora Rafała Trzaskowskiego
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
sołtys #2931635 | 176.221.*.* 9 cze 2020 13:56
Panie Profesorze ! A co zamierza Pan zrobić w sprawie poprawy wizerunku WPiA. Jak zamierza Pan rozwiązać jeden z największych problemów np. pewnego pracownika" naukowego" , który zdobył tytuł u naszego południowego sąsiada?
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz