Skoro nie rower, to może skuter?
2020-06-07 08:22:45(ost. akt: 2020-06-06 09:02:13)
Do Olsztyna trafiły elektryczne skutery. Wypożyczane na aplikację, ekologiczne, niektórzy stwierdzili, że bardzo ładne. Problem w tym, że nie wiedział o tym nawet ZDZiT. Ale pomysł najwyraźniej wydaje się podobać mieszkańcom.
Temat wywołał Mirosław Arczak, olsztyński radny, znany ze swojego zamiłowania do rowerów. Przekazał mieszkańcom, że skutery można wypożyczać w kilku punktach miasta, ale zaapelował też na Facebooku:
„Zawczasu proszę, aby miejscem jazdy i parkowania tych skuterów nie był chodnik czy droga dla rowerów”.
Dobrą okazją do zapytania o skutery była środowa sesja Rady Miasta, na której Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie prezentował raport o przygotowaniu miasta do sezonu letniego.
Radny Arczak napisał na Facebook: „Na sesji Rady Miasta uzyskałem oficjalne stanowisko ZDZiT, według którego nie ma żadnego porozumienia/umowy z operatorem skuterów. Nie było nawet oficjalnego spotkania czy zapowiedzi pojawienia się tych pojazdów w mieście. Zatem uczulam wszystkich użytkowników na konieczność przepisowego poruszania się i parkowania skuterów. Jest miło, kolorowo i eko, ale pamiętajmy o bezpieczeństwie i wygodzie innych”.
Dobrą okazją do zapytania o skutery była środowa sesja Rady Miasta, na której Zarząd Dróg, Zieleni i Transportu w Olsztynie prezentował raport o przygotowaniu miasta do sezonu letniego.
Radny Arczak napisał na Facebook: „Na sesji Rady Miasta uzyskałem oficjalne stanowisko ZDZiT, według którego nie ma żadnego porozumienia/umowy z operatorem skuterów. Nie było nawet oficjalnego spotkania czy zapowiedzi pojawienia się tych pojazdów w mieście. Zatem uczulam wszystkich użytkowników na konieczność przepisowego poruszania się i parkowania skuterów. Jest miło, kolorowo i eko, ale pamiętajmy o bezpieczeństwie i wygodzie innych”.
Zapytaliśmy go o szczegóły.
— Znam ten problem z innych miast. Polskich i europejskich. Problem w postaci firm, które mają do wypożyczenia albo hulajnogi, albo skutery. Te firmy traktują przestrzeń miasta jako taką, w której nie obowiązują zasady bezpieczeństwa ani przepisy ruchu drogowego, a zysk z wypożyczania — mówi Mirosław Arczak. — Całą odpowiedzialność przerzucają na użytkowników. W przypadku roweru miejskiego stacje są ściśle określone, teren był do tego przeznaczony. Odpowiedzialność operatora była zatem dużo większa — podkreśla.
— Znam ten problem z innych miast. Polskich i europejskich. Problem w postaci firm, które mają do wypożyczenia albo hulajnogi, albo skutery. Te firmy traktują przestrzeń miasta jako taką, w której nie obowiązują zasady bezpieczeństwa ani przepisy ruchu drogowego, a zysk z wypożyczania — mówi Mirosław Arczak. — Całą odpowiedzialność przerzucają na użytkowników. W przypadku roweru miejskiego stacje są ściśle określone, teren był do tego przeznaczony. Odpowiedzialność operatora była zatem dużo większa — podkreśla.
I dodaje: — Zapytałem więc ZDZiT o skutery i usłyszeliśmy, że nie było żadnego spotkania z operatorem, a dla wszystkich stron byłoby to jednak lepsze rozwiązanie — uważa. — Po reakcjach widać, że ludzie będą stanowczo reagować na porzucone czy źle zaparkowane skutery. Pamiętajmy, że skuter według definicji jest motorowerem. Trzeba nim jeździć po jezdni i parkować w określonych miejscach, na pewno nie na chodniku. ZDZiT powinien sam z siebie wspomnieć o skuterach, gdy mówił o przygotowaniu do lata. Dyrektor ZDZiT zadeklarował jednak, że zachowania użytkowników będą obserwowane za pomocą monitoringu. Rozumiem, że to wiąże się z przewożeniem nielegalnie zaparkowanych skuterów na parkingi strzeżone — mówi radny.
— Cieszę się, że pojawił się nowy środek transportu, ale jest dosyć drogi. Ruch turystyczny będzie mniejszy niż wcześniej, więc ta stawka chyba będzie za wysoka. Jest to jednak atrakcja w skali Olsztyna i dziwię się, że operator nie skontaktował się z miastem wcześniej — nie kryje Arczak.
Takim skuterem można jeździć maksymalnie 45 km/h. Żeby kierować motorowerem trzeba mieć ukończone 14 lat, uzyskać orzeczenie lekarskie i zdać egzamin na prawo jazdy kategorii AM. Jeśli kandydat na kierowcę motoroweru ma mniej niż 18 lat, będzie musiał dodatkowo przedstawić pisemną zgodę rodzica lub opiekuna. Jeśli jednak mamy prawo jazdy dowolnej kategorii, to możemy też jeździć motorowerem.
Takim skuterem można jeździć maksymalnie 45 km/h. Żeby kierować motorowerem trzeba mieć ukończone 14 lat, uzyskać orzeczenie lekarskie i zdać egzamin na prawo jazdy kategorii AM. Jeśli kandydat na kierowcę motoroweru ma mniej niż 18 lat, będzie musiał dodatkowo przedstawić pisemną zgodę rodzica lub opiekuna. Jeśli jednak mamy prawo jazdy dowolnej kategorii, to możemy też jeździć motorowerem.
Operatorem elektrycznych skuterów jest EcoShare. Na Facebooku znajdziemy zapowiedź odnoszącą się do Olsztyna. I kilka istotnych informacji.
Koszt wypożyczenia skutera to 0,79 zł za minutę jazdy, 0,09 zł za minutę parkingu oraz maksymalnie 69 zł za cały dzień jazdy.
Kto może wypożyczyć skuter? Każda osoba posiadająca prawo jazdy kat. B lub dowód osobisty. Uwaga, jeśli użytkownik urodził się po 19 stycznia 1995 roku — musi zdać prawo jazdy kategorii AM.
W kufrze każdego pojazdu znajdziemy dwa kaski, jeden w większym, drugi w mniejszym rozmiarze (L i M) Skuter jest dwuosobowy. Oprócz tego znajdziemy też jednorazowe czepki higieniczne oraz szmatkę do wytarcia np. siedziska z wody. Skuter ma 70 km zasięgu na pełnym naładowaniu. Prędkość maksymalna to 45 km/h.
Kto może wypożyczyć skuter? Każda osoba posiadająca prawo jazdy kat. B lub dowód osobisty. Uwaga, jeśli użytkownik urodził się po 19 stycznia 1995 roku — musi zdać prawo jazdy kategorii AM.
W kufrze każdego pojazdu znajdziemy dwa kaski, jeden w większym, drugi w mniejszym rozmiarze (L i M) Skuter jest dwuosobowy. Oprócz tego znajdziemy też jednorazowe czepki higieniczne oraz szmatkę do wytarcia np. siedziska z wody. Skuter ma 70 km zasięgu na pełnym naładowaniu. Prędkość maksymalna to 45 km/h.
Po zalogowaniu do aplikacji rezerwuje się najbliższy pojazd, a na dotarcie do niego aplikacja daje 15 minut. Po naciśnięciu przycisku „uruchom” dostajemy 2 minuty na przygotowanie do jazdy. W punkcie 4. instrukcji czytamy też: „dotarłeś na miejsce w zielonej strefie? Odstaw skuter zgodnie z przepisami o ruchu drogowym na centralną stopkę, schowaj kask i kliknij w aplikacji „zakończ”. Dostaniesz podsumowanie podróży sms-em oraz mailem”.
Pod postem radnego Arczaka pojawiło się wiele komentarzy.
— Nie ma umowy, więc co? Czy te pojazdy będą usuwane z chodników na koszt właściciela? Bo to jest typowe, że firmy sharingowe po prostu wrzucają swój produkt w przestrzeń publiczną, miasto powinno się tego spodziewać i mieć ustalone procedury postępowania — napisał pan Jerzy.
— Bardzo fajnie wyglądają przy Wysokiej Bramie, tuż przy Wielkiej Dziurze też jest dla nich parking — podpowiada pan Jeremiusz.
O te wątpliwości zapytaliśmy więc firmę EcoShare.
— Nie ma umowy, więc co? Czy te pojazdy będą usuwane z chodników na koszt właściciela? Bo to jest typowe, że firmy sharingowe po prostu wrzucają swój produkt w przestrzeń publiczną, miasto powinno się tego spodziewać i mieć ustalone procedury postępowania — napisał pan Jerzy.
— Bardzo fajnie wyglądają przy Wysokiej Bramie, tuż przy Wielkiej Dziurze też jest dla nich parking — podpowiada pan Jeremiusz.
O te wątpliwości zapytaliśmy więc firmę EcoShare.
— Decyzja o tym, że wejdziemy do Olsztyna tego konkretnego dnia, została podjęta spontanicznie. Stąd brak zapowiedzi — mówi Jakub Madey, prezes zarządu EcoShare. — Co do kwestii parkowania, to mamy na miejscu serwisanta, który pilnuje, czy skuter jest poprawnie odstawiony. W razie nieprawidłowości odstawia go sam. Chcemy uniknąć nieprzyjemnych sytuacji. Zależy nam na dobrej współpracy z miastem.
A co do problemów z aplikacją, których zgłoszenia można było znaleźć w komentarzach...
A co do problemów z aplikacją, których zgłoszenia można było znaleźć w komentarzach...
— Nie ma problemów z aplikacją. Myślę, że należy szukać przyczyny w jakiejś niedrożności lub nieznajomości mechanizmu działania — odpowiada Jakub Madey. — Mieliśmy dużo próśb o wytłumaczenie działania aplikacji. Instrukcję można znaleźć na naszej stronie.
Paweł Jaszczanin
Komentarze (20) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Tomasz #2978254 | 83.24.*.* 29 wrz 2020 21:07
Sporo korzystałem ze skuterów ECO Share. Mimo fatalnej aplikacji, mimo że zakończenie przejazdu zajmuje często kilka minut za które trzeba zapłacić, korzystałem. Do czasu kiedy za 5 min przejazd zapłaciłem 146 Pln. Z początku wydawało się że napiszę reklamację (takie pomyłki już się zdarzały) i po 2 tygodniach dostanę pieniądze z powrotem. Zaraz po zakończonym kursie przesłałem zdjęcie w jakim stanie jest skuter, gdzie stoi i dlaczego nie mogę poprawnie zakończyć kursu. Niestety... Brak odpowiedzi na maila, kolejnego i kolejnego. Zadzwoniłem niestety ciągle ktoś nie dostępny, kojne maila, kojne telefony i nic. Po 2 miesiącach odpisał Pan Menager i poinformował mnie, że rozwaliłem skuter i ukradłem kaski. Łączny koszt to 2200 zł ale łaskawie obciążą mnie kwotą tylko 400 Pln. Oczywiście żadnych więcej informacji już nie otrzymałem. Trzymajcie się z daleka od tej firmy i na pewno nie podawajcie im numerów kart kredytowych bo nie wiadomo ile ściągną pieniędzy!
odpowiedz na ten komentarz
hehe #2931514 | 176.97.*.* 9 cze 2020 10:22
cały nasz Olsztyn to jedna wielka kpina, rowery be, ale elektryczne ciche skutery to super pomysł. ludzie bez pojęcia o jednośladach będą się ładować pod samochody i wjeżdżać w ludzi. ubezpieczalnie zacierają ręce bo wypadków będzie co niemiara. co z rowerami ja się pytam!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Nie wypożyczę #2931434 | 79.190.*.* 9 cze 2020 08:14
Dzięki za ewentualne problemy
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
Jaca #2931303 | 37.47.*.* 8 cze 2020 22:46
Cieszę się że taki artykuł wyszedł, teraz wiem jak to prawnie wygląda. Otóż w weekend dwie debilki wyminęły mnie na ścieżce rowerowej na ul. Artyleryjskiej jadąc pod górę. Jechałem wtedy z synem. Skubane tak popylały że nie sposób byłoby je dogonić rowerem. To nie wydaje żadnego dżwięku a minęły mnie lusterkiem kilka cm od mojej kierownicy. I jadąc z prędkością 40 km/h po ścieżce stwarza bardzo realne zagrożenie. Nawet jeśli coś się stanie to nie sposób tego dogonić i wpieprzyć za nieprzepisową jazdę. Nie będę uprzejmy dla tych SKUTRÓW i o to samo proszę innych rowerzystów, uzytkowników e-hulajnóg, pieszych. Ich miejsce jest na ulicy. Dziękuję za uwagę i pozdrawiam
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz
scooter #2930986 | 176.10.*.* 8 cze 2020 16:19
Chwileczkę a jak prawo w PL reguluje kwestię OC , choćby , przy jezdzie tymi skuterkami ? Jeżeli jak pszecie operator zwala to na kierowcę to w razie czego jesteście ugotowani płacąc np rentę komuś kogo potrącicie , do końca życia...tak samo nieciekawie jak zarysujecie czyjegos LEXUSa- z tego co wiem koszty nparaw w PL ostatnio poszły w górę . A sprawę osmarkanych przepoconych i niedopasowanych kasków już poruszyliście. P.S. a gdzie numery rejstracyjne tych wozideł ?
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)