By żyć, musisz chwytać dzień

2020-06-03 09:03:26(ost. akt: 2020-06-03 09:03:25)   Artykuł sponsorowany
Fot. archiwum prywatne

Fot. archiwum prywatne

Gietrzwałd II Tytułową sentencję pochodzącą z piosenki „Nice” zespołu Lemon świetnie rozumieją młodzi wokaliści z gminy Gietrzwałd. Nagrali piosenkę przez internet, żeby dodać otuchy w czasie panującego koronawirusa. Ich nagranie można odsłuchać w sieci.
W czasie majówki znalazłam w sieci nagranie orkiestry Adma Sztaby — opowiada Magdalena Lobert z Sząbruka. — Wówczas przyszedł mi do głowy pomysł, aby nagrać przez intrenet piosenkę razem ze znajomymi. Skrzyknęłam ludzi z gminy, z którymi miałam okazję śpiewać, zanim poszłam na studia do Warszawy.
Chociaż dziś studiuje germanistykę, to miłość do śpiewania pozostała. Ale nie tylko...
— Zostało nam coś jeszcze z niespełnionych marzeń, a dzięki nagraniu na nowo ożyły nasze więzi — mówi. — Tym, którzy zechcą nas słuchać, chcieliśmy przekazać, aby się nie poddawali nawet w trudnych momentach życia.
W piątkę postanowili zagrać przebój "Nice" zespołu Lemon. Dziś można odsłuchać go na YouTube. Dlaczego akurat ten?
— Bo dodaje otuchy i mówi o tym, co najważniejsze — odpowiada Magdalena, która podczas nagrania chwyciła również za gitarę elektryczną.
— Chcieliśmy dać ludziom nadzieję, aby żyli pełnią życia, mimo panującej epidemii — wtóruje jej Aleksandra Certa z Unieszewa, studentka filologii polskiej i logopedii na Uniwersytecie Medycznym w Gdańsku.
Na sugestie, że po ich ukończeniu będzie takim lekarzem od mowy, tylko się uśmiecha. Zresztą przez chwilę swoim słowem postanowiła leczyć serca skołatane koronawirusem. Po namowie Magdy, która jest jej kuzynką, swoją partię nagrała w Gdańsku. Można usłyszeć, jak gra również na flecie poprzecznym.
Piosenkę śpiewają również dwie siostry: Wiktoria i Rozalia Soliwody z Unieszewa.
— Magda utworzyła grupę na komunikatorze i nas do niej dodała — opowiada Rozalia, uczennica klasy ósmej w szkole w Gietrzwałdzie. — Pomysłowi tylko przyklasnęłyśmy. Każdy z nas swoją sentencję nagrał w domu, a później wszystko złożyła Magda.
Rozalka uczy się śpiewać w Pałacu Młodzieży w Olsztynie. Przez rok uczestniczyła również w projekcie Studia Piosenki Metro.
Wiktoria z kolei studiuje ekonomię na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. Jej muzykowanie zaczęło się już w klasie czwartej szkoły podstawowej. Brała także udział w gminnym konkursie „Artystą być”.
— Nie mogliśmy siedzieć bezczynnie w domach, więc mam nadzieję, że zrobiliśmy coś fajnego — tak o nagraniu mówi Wiktoria. — Chociaż nie dysponowaliśmy profesjonalnym sprzętem, to staraliśmy dać z siebie wszystko.
— Znajomym się podoba — dodaje Rozalia. — Jednego lajka dał nam również członek orkiestry Adama Sztaby. Widocznie słuchał nas w internecie.
Jedynym mężczyzną, który wziął udział w tym projekcie, jest Sławomir Sokół z Naterek. Na co dzień uczy się w olsztyńskim gastronomiku. Nigdy nie chodził do szkoły muzycznej, a miłość do śpiewania odkryła w nim nauczycielka Alicja Kucharzewska-Samko.
— Pamiętam, kiedy zagrałem Judasza w szkolnym przedstawieniu — wspomina. — To była moja największa rola.
Ostatni utwór, który nagrał, również odsłuchali jego dawni nauczyciele. — Mam takie informacje, z czego bardzo się cieszę - mówi.
Czy podczas gotowania zdarza mu się nucić jakieś utwory?
— Oczywiście — odpowiada. — Lubię śpiewać piosenki zespołów Perfect oraz Lady Punk.
Wszystkich artystów z gminy Gietrzwałd łączy jedno nazwisko. To wspomniana Alicja Kucharzewska-Samko, nauczycielka muzyki w szkole w Gietrzwałdzie oraz w Pałacu Młodzieży w Olsztynie. Wokaliści podkreślają, że to właśnie ona podczas szkolnych występów była dla nich nieocenioną nauczycielką śpiewu, która wprowadziła ich w świat muzyki.
— To ona odkryła, jakie potencjały w nas drzemią — mówi z uśmiechem Magdalena Certa.
Wojciech Kosiewicz
w.kosiewicz@gazetaolsztynska.pl