Koronawirus: kolejne przypadki zakażeń na Warmii i Mazurach

Potwierdzone zakażenia pochodzą z województw:
- śląskiego (113),
- dolnośląskiego (32),
- wielkolpolskiego (11),
- świętokrzyskiego (9),
- zachodniopomorskiego (5),
- warmińsko-mazurskiego (3),
- małopolskiego (3),
- lubelskiego (2),
- opolskiego (2).

3 nowe zakażenia w województwie warmińsko-mazurskim pochodzą z powiatu mrągowskiego. To kobieta w średnim wieku, młoda kobieta i chłopiec. Do zakażenia doszło w wyniku tzw. transmisji lokalnej. Wszyscy przebywają w izolacji domowej.

Z przykrością informujemy o śmierci 8 osób zakażonych koronawirusem (wiek-płeć, miejsce zgonu): 69-K Zgierz, 54-K Konin, 62-K Wrocław (mieszkanka woj. wielkopolskiego), 76-K Toruń, 73-K Wrocław (mieszkanka woj. opolskiego), 69-K i 58-K Bydgoszcz, 94-K Grudziądz. Wszystkie osoby miały choroby współistniejące.

Ministerstwo Zdrowia poinformowało również o tym, iż w związku z przekazanym przez WSSE Katowice raportem dotyczącym 39 błędnie zaraportowanych pozytywnych przypadków z dnia 12 maja, odejmuje je ze statystyk.

Liczba zakażonych koronawirusem: 17 062/847 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).

Czytaj e-wydanie


Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W środowym (13 maja) wydaniu m.in.

Olsztyńska "seksafera" w Sądzie Najwyższym
Sprawa olsztyńskiej "seksafery" trafi ponownie do sądu. Prokuratura Okręgowa w Białymstoku, która nie zgodziła się z wyrokiem uniewinniającym byłego prezydenta Olsztyna, złożyła kasację. Zajmie się nią Sąd Najwyższy.

Kierowca ma trafić do aresztu
Wczoraj Sąd Okręgowy w Olsztynie uwzględnił zażalenie prokuratora oraz pełnomocnika oskarżycieli posiłkowych i zastosował tymczasowy areszt dla kierowcy, którzy w Szczytnie potrącił babcię i bliźniaków. Trafi on tam na 3 miesiące.

Konflikt w olsztyńskim teatrze
Aktor olsztyńskiego Teatru im. Stefana Jaracza twierdzi, że stracił pracę, bo bronił praw pracowników. Zwolnił go dyscyplinarnie dyrektor teatru. — Z pełnym przekonaniem będę bronić swojej decyzji przed sądem — mówi.