Tegoroczne Święta Wielkanocne będą inne niż zwykle...

Święta Wielkanocne będą na pewno inne. Jak powinniśmy je obchodzić? Jak wyglądają, w tym trudnym czasie, msze święte?
— Przede wszystkim musimy dbać o zdrowie, zachować wszelkie przepisy państwowe, przepisy sanitarne, powinniśmy się chronić. W tym samym kierunku idą przepisy kościoła, nasze zarządzenia wewnętrzne. Dotychczasowe zarządzenia obowiązują do 11 kwietnia. We mszy może uczestniczyć określona liczba osób. Poza kapłanem i służbą liturgiczną, która w tej chwili jest nieliczna. Dzieci i młodzież nie służą do mszy. Od początku ogłoszenia stanu epidemii stosujemy się do przepisów państwowych. Dokładnie pilnujemy, aby we mszy świętej uczestniczyło maksymalnie 5 osób. Jak będzie w Dzień Zmartwychwstania Pańskiego – nie wiem. Na pewno zgodnie z przepisami państwowymi. Epidemia, do tej chwili nie cofa się. Czekamy na informacje od ministra zdrowia i stosownych służb sanitarnych. W tym wszystkim, w przestrzeganiu przepisów ważne jest posłuszeństwo.

Czy msze transmitowane przez Internet są równie wartościowe, co tradycyjna msza w kościele? Czy z naszych działdowskich kościołów również będą transmitowane?
— Uroczystości, które będą sprawowane w Triduum Paschalnym transmitowane będą przez portal internetowy. Z innych kościołów również planowane są transmisje na żywo przez portale internetowe. W normalnych warunkach, kiedy nie ma epidemii każdy zdrowy, wierzący człowiek powinien uczestniczyć we mszy świętej. To jego obowiązek. W związku z epidemią księża biskupi poszczególnych diecezji w całej Polsce dali dyspensę od uczestnictwa w niedzielnej mszy świętej. To nie jest idealnie to samo, ale msza przez Internet spełnia obowiązek uczestnictwa we mszy świętej. Jest jeszcze inny problem. Problem spowiedzi. Każdy chce być w tym czasie w stanie łaski uświęcającej. W tej sytuacji pojedyncze osoby spowiadamy zachowując wszelkie środki bezpieczeństwa jak maski, rękawiczki. Wiadomo, ogromna większość wiernych nie może skorzystać z takiej spowiedzi z różnych względów. W takiej sytuacji należy wzbudzić żal. Mówi się o żalu doskonałym lub żalu miłości, Wielki żal za grzechy z postanowieniem poprawy i jak najszybciej należy się wyspowiadać z tych grzechów. Żal doskonały na ten czas skutkuje, jeżeli człowiekowi coś by się stało. Jeżeli minie stan zagrożenia, pojawi się możliwość spowiedzi tradycyjnej, indywidualnej to należy z tej spowiedzi skorzystać i wyznać wszystkie grzechy, szczególnie te ciężkie grzechy. Trzeba głęboko przeżywać mszę świętą, tę z ekranu.

Jak uczestniczyć w takiej mszy?
— Tak jak i w normalnej mszy. Kiedy wierni przyjmują postawę stojącą, to przyjmuje się też taką postawę, kiedy siedzącą, klęczącą tak samo. Oczywiście w miarę możliwości zdrowotnych i możliwości fizycznych. Zachowujemy się tak, jak w kościele. Niewątpliwie ten czas, w którym uczestniczymy we mszy świętej ze środków masowego przekazu powinien być specjalnie zarezerwowany, poświęcony na mszę. W tym czasie nie powinniśmy się niczym innym zajmować. Dobrze, gdyby cała rodzina uczestniczyła w takiej mszy świętej, z tego względu, że jeden drugiemu nie będzie przeszkadzał, żeby zachować skupienie. Taka modlitwa bez zwątpienia będzie miała wielką wartość. Tutaj nasuwa mi się taka sytuacja, porównanie. Wydarzenie z bardzo dawna, mianowicie z czasów kiedy Żydzi w VI wieku przed Chrystusem zostali wyprowadzeni do niewoli babilońskiej. Świątynia została splądrowana, zniszczona całkowicie. Około 70 lat ci ludzie byli bez świątyni. Co wtedy robili? To taka analogia. Ci ludzie gromadzili się w grupach 20-30 osób na wspólnej modlitwę. To są pierwsze synagogi, czyli pierwsze zgromadzenia ludzi w modlitwie, stąd później nazwa synagoga. Oczywiście w modlitwie wyrażali ogromną tęsknotę za świątynią. Zawsze wspominali czasy, kiedy chodzili do świątyni i tam się modlili. Takie zebranie domowego kościoła byłoby czymś podobnym do tamtych wspólnot na wygnaniu, bez świątyni. Tak samo w małych wspólnotach rodzinnych, wspólnotach domowego kościoła możemy się spotykać na wspólną modlitwę. W Internecie jest wiele komentarzy katolickich do czytań. Można w każdej chwili włączyć i wysłuchać czytań na dany dzień, wysłuchać komentarza. Kapłani, duchowni starają się jak najbardziej, by wierni mogli przeżyć dobrze każdy dzień, a przede wszystkim niedziele i święta. Takie komentarze do Słowa Bożego były od dawna, sam czasem słucham. Można skorzystać z takich portali katolickich. Tam też jest opisane jak powinna wyglądać msza, jak należy ją przeżywać.

Co ze święceniem pokarmów w Wielką Sobotę?
— Tradycyjnie przychodziło wielu wiernych z koszykami. 5-6 razy dziennie święciliśmy pokarmy. Zawsze był pełen kościół wierzących, zbierali się nawet przed kościołem. Piękna tradycja, piękny zwyczaj. W tym roku nie będzie takiego święcenia pokarmów, dlatego że ludzie nie mogą się gromadzić. Jest zalecenie, aby w domu głowa rodziny lub osoba wyznaczona przez rodzinę pobłogosławiła pokarmy przed śniadaniem. Najdawniejszy zwyczaj, jeśli chodzi o święcenie pokarmów był taki, że po rezurekcji, porannej mszy świętej święcono pokarmy. Ludzie wracali do domu w niedzielę rano i składali życzenia, dzielili pokarmami i rozpoczynali śniadanie wielkanocne. Święcenie pokarmów nie jest sakramentem jak chrzest czy spowiedź, dlatego pobłogosławić może w takiej sytuacji nawet osoba świecka.

Czego życzyłby ksiądz naszym czytelnikom na te święta?
— Przede wszystkim zdrowia. Aby nasze miasto, nas, naszych znajomych i rodzin epidemia nie dotknęła. Aby wszyscy mieli poczucie bezpieczeństwa, nie tracili pracy. Wszystkiego dobrego, wiele radości i głębokich przeżyć z Chrystusem.

. Katarzyna Wiśniewska