Anna Dziewit-Meller i Marcin Meller: W zasadzie to spieramy się o wszystko [ROZMOWA]

2020-04-04 09:40:00(ost. akt: 2020-04-03 20:23:28)
Anna Dziewit-Meller i Marcin Meller

Anna Dziewit-Meller i Marcin Meller

Autor zdjęcia: arch. prywatne

Gdzieś na pograniczu, daleko od Warszawy jest nasz dom — mówią Anna Dziewit-Meller i Marcin Meller, których połączyła pasja do książek. Nam opowiadają o ucieczce od miasta, felietonach pisanych na łące i przy biurku w sypialni.
— O co się spieracie?
Anna Dziewit-Meller: — W sumie chyba o wszystko (śmiech).
Marcin Meller: — Aż tak źle nie jest, mamy podobne poczucie humoru, ale fakt, nawet rozbudowa szesnastki nas nieco podzieliła.

— Dwójka małych dzieci, goniące terminy i ważny artykuł do napisania. Jakaś recepta? Jak to pogodzić?
Anna: — To właściwie nie jest możliwe i generuje dużo spięć. Jak wszędzie, jak u wszystkich. Staramy się dzielić czasem na pracę zawodową, ale często okazuje się, że terminy nam się pokrywają i wtedy robi się naprawdę gorąco. Czas pandemii nie sprzyja balansowi życia małżeńskiego. Jest to moment dużej próby, bo nigdy dotąd nic takiego, na podobną skalę, nikomu z nas się nie zdarzyło. Na pewno pomaga nam we wszystkim to, że mieszkamy właściwie w lesie. Każde z nas, w tym dzieci, może po prostu wyjść na rozległe podwórko.
Marcin: — Siedziałem w Warszawie dwa tygodnie na dobrowolnej kwarantannie. Wróciłem z Londynu i zdecydowałem się na to rozwiązanie, zanim rząd ogłosił obowiązkową kwarantannę. Uważaliśmy jednak, że tak trzeba, ale nie było łatwo. Ania z dziećmi już była pod Reszlem, tęskniłem jak cholera. Teraz jestem i choć to wszystko jest bardzo skomplikowane, jest znacznie lepiej [...]

To jest fragment rozmowy. Cały wywiad można przeczytać w sobotnim (4 kwietnia) wydaniu "Gazety Olsztyńskiej".


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Codzienne e-wydanie Gazety Olsztyńskiej, a w czwartek i piątek z tygodnikiem lokalnym tylko 2,46 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl


W weekendowym (4-5 kwietnia) wydaniu m.in.

Anna Dziewit-Meller i Marcin MellerW zasadzie to spieramy się o wszystko
Gdzieś na pograniczu, daleko od Warszawy jest nasz dom — mówią Anna Dziewit-Meller i Marcin Meller, których połączyła pasja do książek. Nam opowiadają o ucieczce od miasta, felietonach pisanych na łące i przy biurku w sypialni.

Atelier FryzjerskieCzy branża beauty przetrwa kryzys?
Atelier Fryzjerskie Marty Babij cieszy się dużą popularnością nie tylko wśród elblążanek. Jego właścicielka i fryzjerka z ponad 25-letnim doświadczeniem opowiada, jak salon i jego pracownicy radzą sobie w czasie pandemii.

Koronawirus bije w kobietę!
Co ta zaraza z nami od kilku już miesięcy wyrabia — to przechodzi ludzkie pojęcie… Zabija ludzi, zmusza do pozostawania w domu, nadwyręża budżety firm i państw… Ale ten wirus to zjawisko, które czasem przewartościowuje, a czasem obnaża problemy społeczne…