Koronawirus straszy i u nas

2020-03-05 10:00:00(ost. akt: 2020-03-05 11:09:06)
O koronawirusie media mówią i piszą codziennie. Z aptek zniknęły maseczki chirurgiczne i płyny do dezynfekcji, a te które są w sprzedaży osiągają kosmiczne ceny. Okazuje się że nie wszyscy jednak czują strach przed zarażeniem.
W lidzbarskich aptekach nie ma maseczek chirurgicznych, szybko też znikają środki do dezynfekcji.

— Maseczek nie mamy, tak jak w całym kraju, ale żele do dezynfekcji będzie można u nas kupić — mówi Tomasz Frączak, właściciel jednej z lidzbarskich aptek.

Na wysokie ceny płynów dezynfekcyjnych i maseczek narzekają kosmetyczki.
— Do tej pory kupowałam maseczki po 36 groszy za sztukę, teraz koszt jednej to nawet 16 złotych! — mówi jedna z nich. — Płynów w dużych opakowaniach też nie można kupić. To nam bardzo utrudnia pracę.

Zapytaliśmy też w sklepie monopolowym, czy zwiększyła się sprzedaż spirytusu. Okazuje się że nie. Mimo że w kraju mówi się o podwyższonej sprzedaży artykułów żywnościowych, w naszym powiecie tego nie widać.

— Nie zauważyliśmy żeby koronawirus wpłynął na sprzedaż w naszych sklepach — opowiada Jerzy Niedźwiecki, prezes zarządu "Społem" PSS w Lidzbarku Warmińskim. — W jednym ze sklepów rzeczywiście jest nieco większone zainteresowanie kaszami i ryżem, ale nie aż tak znaczące.

Tak więc mieszkańcy powiatu lidzbarskiego nie wpadają w panikę. Nie odwołują imprez. Niedawno, bo w niedzielę odbyły się dwie — Kaziuki-Wilniuki oraz Bieg Tropem Wilczym. Obie cieszyły się bardzo dobrą frekwencją.

Swoich planów w związku z. koronawirusem nie zmieniają także włodarze.
— Jak zawsze sporo pracuję — mówi starosta lidzbarski Jan Harhaj. — Teraz też jestem w terenie, objeżdżam drogi powiatowe, spotykam się z ludźmi. Nie wyobrażam sobie, żeby z tego powodu zarząd powiatu ograniczył swoje obowiązki.

Burmistrza Lidzbarka Warmińskiego Jacka Wiśniowskiego także koronawirus nie ogranicza. Odwołał jedynie wizytę we Włoszech.

— Miałem lecieć z wizytą studyjną z projektu, ale cała grupa zrezygnowała z tej podróży — wyjaśnia.

W powiecie lidzbarskim, w chwili gdy powstaje ten tekst (wtorek godz. 13.00), nie ma żadnego przypadku podejrzenia o koronawirus.

— Mamy oczywiście opracowane procedury, które wdraża się w przypadku osoby zarażonej lub podejrzanej o zarażenie. Wszystko koordynuje Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego przy wojewodzie — opowiada Agnieszka Lasowa, dyrektor ZOZ w Lidzbarku warmińskim. — Dostaliśmy algorytmy postępowania opracowane przez ministerstwo zdrowia. Algorytmy ułatwiające identyfikację są także dla ratownictwa, izby przyjęć, POZ-etów.
Pracownicy ZOZ oplakatowali swoje obiekty — przychodnie i szpital. Plakaty informujące o tym jak zapobiegać zarażeniom otrzymały też pielęgniarki środowiskowe i szkolne.

— To można odnieść także do zakażenia w przypadku sezonowej grypy — kontynuuje dyrektor Agnieszka Lasowa. — Tak samo powinniśmy postępować jak na plakacie. Najlepiej nie wychodzić z domu i zadzwonić do lekarza rodzinnego. A jeżeli ktoś wrócił z obszarów gdzie występują zakażenia, lub miał kontakt z osobą zarażoną powinien zawiadomić sanepid wojewódzki lub oddział zakaźny szpitala w Ostródzie. Jest też specjalna infolinia. Najlepiej nie iść do poradni czy szpitala i pytać co zrobić, tylko odizolować się i wykonać telefon.

Jeśli mamy jedynie do czynienia z sezonową grypą, której przypadków jest sporo, to najlepiej nie wychodzić z domu.

— Wystarczy zadzwonić do lekarza rodzinnego — mówi Agnieszka Lasowa. — Dzisiaj można wypisać receptę w formie elektronicznej. Trafia do apteki automatycznie. Później wysłać kogoś, kto wykupi leki. Gdyby się stan pogarszał, to też wykonać telefon do lekarza rodzinnego i wtedy lekarz może przyjść na wizytę domową, albo lekarz zaleci, żeby osoba chora przyjechała. To zależy od przypadku.

Plakaty i dyrektor ZOZ przypominają o częstym myciu rąk, zakrywaniu ust i nosa przy kaszlu i kichaniu oraz ograniczeniu kontaktów towarzyskich.

lub


Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Biedro7neczka #2881047 | 37.47.*.* 6 mar 2020 16:19

    Brawo! Nie ma to jak stworzyć wirus, rozprzestrzenic go, a następnie na nim zarabiać :D Dla wszystkich ciemnoglow maseczki powinni nosić chorzy, a nie zdrowi... Dobrze, że chociaż zaczęli ludzie dbać o higienę, bo mydła znikają w niesamowitym tempie. Pytanie, czy wcześniej nikt nie dbał o czystość? Haha.

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  2. Jędza #2880541 | 83.31.*.* 5 mar 2020 19:37

    Największym wirusem jest panika i sianie paniki. I to jest właśnie najgorsze. Najlepszym sposobem by się uchronić trzeba dbać przede wszystkim o czystość dłoni i wszystkich produktów żywnościowych oraz naczyń. Pieczywo w Biedronce a byłam świadkiem JEST WYMACANE GOŁYMI RĘKAMI CHOĆ RĘKAWICE WISZĄ. trudno o czyste bułki ( niemacane)

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)