Iławianin wygrał w plebiscycie "Gazety Olsztyńskiej" Akademicki Sportowiec Bez Barier!
2020-02-28 13:34:31(ost. akt: 2020-02-28 13:47:18)
Łukasz Rękawiecki w koszykówkę gra w drugoligowym AKS OSW Olsztyn, a poza tym gra w pierwszoligowym warszawskim zespole rugby na wózkach. Iławianin zwyciężył w Plebiscycie Sportowym naszej gazety-matki, czyli Gazety Olsztyńskiej, w kategorii Akademicki Sportowiec Bez Barier.
- Mieszkasz i pracujesz w Iławie, natomiast w koszykówkę grasz w Olsztynie, bo...
- ...w Iławie takiej możliwości nie miałem. W efekcie sześć lat temu zacząłem treningi w Olsztynie. Trener naszego drugoligowego zespołu też jest z Iławy, więc dwa razy w tygodniu razem jeździmy do Olsztyna.
- Bierzesz ze sobą dwa wózki: ten codzienny i ten do gry w kosza?
- Nie, ten sportowy czeka na mnie w hali, w której ćwiczymy. Warto dodać, że jest to drogi sprzęt, bo wózek do koszykówki kosztuje około 14 tysięcy złotych. Ale jeszcze droższy jest wózek do rugby, bo trzeba za niego zapłacić ponad 30 tysięcy.
- Z czego wynika ta różnica?
- Rugby jest znacznie bardziej kontaktowym sportem, m.in. dozwolone są w nim uderzenia, więc wózki muszą być mocniejsze i bardziej obudowane. Poza tym na wysoką cenę wózków, i tych sportowych, i tych codziennych, wpływa fakt, że są robione na miarę. Nie jest to produkcja taśmowa.
- Z Iławy do Olsztyna trafiłeś, bo chciałeś grać w koszykówkę, ale jak znalazłeś się w warszawskim zespole rugby?
- Gdzieś tam zostałem wypatrzony, no i dwa lata temu zaproponowano mi grę w klubie Avalon Extreme. Oczywiście nie ma mowy o codziennych dojazdach na treningi, więc w rugby trenuję jedynie na zgrupowaniach klubu i reprezentacji oraz w domu, gdzie mam trenażer, na którym stawiam wózek i ćwiczę pod obciążeniem.
- Z olsztyńskim klubem grasz w II lidze, natomiast z warszawskim wywalczyłeś czwarte miejsce w Polsce.
- Rzeczywiście w rugby na wózkach mogę pochwalić się większymi sukcesami, bo poza zajęciem dobrego miejsca w lidze udało mi się też zagrać w ubiegłorocznych mistrzostwach Europy w Danii. Co prawda zajęliśmy tam ostatnie ósme miejsce i spadliśmy do dywizji B, ale taki jest sport. Teraz będziemy walczyć o powrót do elity.
- A o co będą walczyć koszykarze AKS OSW Olsztyn?
- W tej chwili zajmujemy drugie miejsce w swojej grupie II ligi, więc na razie mamy zagwarantowany udział w play-offach o awans do I ligi, ale nie napinamy się. W kwietniu w Olsztynie będzie jeden z ligowych turniejów, więc już teraz zapraszam na niego kibiców.
- ...w Iławie takiej możliwości nie miałem. W efekcie sześć lat temu zacząłem treningi w Olsztynie. Trener naszego drugoligowego zespołu też jest z Iławy, więc dwa razy w tygodniu razem jeździmy do Olsztyna.
- Bierzesz ze sobą dwa wózki: ten codzienny i ten do gry w kosza?
- Nie, ten sportowy czeka na mnie w hali, w której ćwiczymy. Warto dodać, że jest to drogi sprzęt, bo wózek do koszykówki kosztuje około 14 tysięcy złotych. Ale jeszcze droższy jest wózek do rugby, bo trzeba za niego zapłacić ponad 30 tysięcy.
- Z czego wynika ta różnica?
- Rugby jest znacznie bardziej kontaktowym sportem, m.in. dozwolone są w nim uderzenia, więc wózki muszą być mocniejsze i bardziej obudowane. Poza tym na wysoką cenę wózków, i tych sportowych, i tych codziennych, wpływa fakt, że są robione na miarę. Nie jest to produkcja taśmowa.
- Z Iławy do Olsztyna trafiłeś, bo chciałeś grać w koszykówkę, ale jak znalazłeś się w warszawskim zespole rugby?
- Gdzieś tam zostałem wypatrzony, no i dwa lata temu zaproponowano mi grę w klubie Avalon Extreme. Oczywiście nie ma mowy o codziennych dojazdach na treningi, więc w rugby trenuję jedynie na zgrupowaniach klubu i reprezentacji oraz w domu, gdzie mam trenażer, na którym stawiam wózek i ćwiczę pod obciążeniem.
- Z olsztyńskim klubem grasz w II lidze, natomiast z warszawskim wywalczyłeś czwarte miejsce w Polsce.
- Rzeczywiście w rugby na wózkach mogę pochwalić się większymi sukcesami, bo poza zajęciem dobrego miejsca w lidze udało mi się też zagrać w ubiegłorocznych mistrzostwach Europy w Danii. Co prawda zajęliśmy tam ostatnie ósme miejsce i spadliśmy do dywizji B, ale taki jest sport. Teraz będziemy walczyć o powrót do elity.
- A o co będą walczyć koszykarze AKS OSW Olsztyn?
- W tej chwili zajmujemy drugie miejsce w swojej grupie II ligi, więc na razie mamy zagwarantowany udział w play-offach o awans do I ligi, ale nie napinamy się. W kwietniu w Olsztynie będzie jeden z ligowych turniejów, więc już teraz zapraszam na niego kibiców.
* Czołówka głosowania sms-owego: 1. Łukasz Rękawiecki (koszykówka na wózkach, rugby na wózkach, AKS OSW Olsztyn), 2. Dawid Ostasz (koszykówka na wózkach, AKS OSW Olsztyn), 3. Waldemar Woźniak (żeglarstwo, AKS OSW Olsztyn).
mdryh
mdryh
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
POLECAMY USŁUGI NASZYCH PRENUMERATORÓW
"Salon Margaret" - lśniące kolory, piękne i zdrowe paznokcie bez uczuleń. Mój profesjonalizm i nieskończone pomysły spodobają się każdej kobiecie
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
ina #2877613 | 46.186.*.* 28 lut 2020 20:00
znam p.LUKASZA PRAKTYCZNIE OD ,MALEGO, pamietam ze zawsze walczyl. a to o swoje zdrowie,a to w szkole ,a to z trudnosciami dnia codziennego. PROSZE I WYROSL NAM CZLOWIEK NIETUZINKOWY,SASIAD, O KTORUM NIKT NIE WIEDZIAL JAK PIEKNYM JEST CZLOWIEKIEM I JAKIE POSIADA UMIEJETNOSCI. TO ZE JEST OSOBA NIEPELNOSPRAWNA W NICZYM MU NIE PRZESZKADZA. NIE JEDEN SPRAWNY FIZUCZNIE SIEDZI PRZED KOMPUTEREM I GNIJE. TAK GNIJE A SWOJE HORYZONTU POWIEKSZA PRZEZ HEJTOWANIE LUB PODOBNIE.GRATULUJE I WIELKI SZACUN DLA PANA
odpowiedz na ten komentarz
Anula #2877572 | 46.186.*.* 28 lut 2020 18:34
Serdecznie gratuluję, bardzo dobry sportowiec a przede wszystkim wspaniały człowiek.
odpowiedz na ten komentarz