Są pieniądze na żłobki. W naszym regionie ma powstać 200 nowych miejsc
2020-02-25 12:25:19(ost. akt: 2020-02-25 14:03:26)
W tym roku w województwie ma powstać ponad dwieście nowych miejsc w żłobkach. To dzięki 2 mln zł dotacji z rządowego programu "Maluch+ ", które trafią do samorządów i podmiotów prywatnych. Obecnie w regionie jest około 4,2 tys. miejsc w żłobkach.
Coraz więcej gmin w regionie ma swoje żłobki. To w dużej mierze dzięki wsparciu z rządowego programu „Maluch+”, który został uruchomiony w 2016 roku. W ciągu czterech lat w całym regionie powstało 76 żłobków i klubów dziecięcych, w których są 1634 miejsca opieki nad najmłodszymi i dziś jest ich ok. 4,2 tys. I będą kolejne żłobki. Wczoraj w Olsztynie gościła wiceminister rodziny Barbara Socha, która spotkała się z samorządowcami, a wcześniej odwiedziła żłobek miejski i dzienny dom „Senior+” w Olsztynku.
W tym roku na tworzenie nowych miejsc i utrzymanie już istniejących miejsc opieki nad maluchami, przeznaczono z budżetu państwa 450 mln zł. Dzięki temu w kraju powstanie ok. 24,8 tys. miejsc opieki nad maluchami w 817 żłobkach, klubach dziecięcych i u opiekunów dziennych. W regionie taki gminny żłobek na 21 miejsc powstanie w Rynie, a ponadto 185 miejsc w 8 placówkach niepublicznych, które otrzymają łącznie 1,4 mln zł z programu „ Maluch+” na utworzenie tych nowych miejsc opieki nad najmłodszymi.
— Na programy społeczne przeznaczone są obecnie budżetu państwa bardzo duże pieniądze — mówił obecny na spotkaniu wicewojewoda Sławomir Sadowski. — Sztandarowym programem jest oczywiście świadczenie Rodzina 500 plus. To podstawa programu społecznego, gospodarczego. Społeczeństwo to fundament państwa.
Wiceminister Barbara Socha podkreśliła, że w tym roku nakłady z budżetu państwa na rzecz rodzin, wyniosą ok. 4 proc. PKB.
— To jest ta kadencja, w której rodziny stały się priorytetem rządu i są numerem jeden — mówiła wiceminister Socha. — Nastąpiła bardzo wielka zmiana, jeśli chodzi o warunki życia w Polsce. Wspieramy rodzinę jako wartość, jak się wyraził premier Morawiecki w swoim drugim expose, jako wartość arcypolską.
— To jest ta kadencja, w której rodziny stały się priorytetem rządu i są numerem jeden — mówiła wiceminister Socha. — Nastąpiła bardzo wielka zmiana, jeśli chodzi o warunki życia w Polsce. Wspieramy rodzinę jako wartość, jak się wyraził premier Morawiecki w swoim drugim expose, jako wartość arcypolską.
W ostatnich czterech latach na realizację wszystkich zadań z zakresu polityki społecznej w regionie wojewoda warmińsko-mazurski przekazał z budżetu państwa kwotę 7 mld 849 mln zł.Jak powiedziała Barbara Socha, program 500 plus m.in. spowodował zmniejszenie zagrożenia ubóstwem i ubóstwo dzieci z 25 do 11 proc. Na nasze pytanie, czy rząd zastanawia się nad waloryzacją świadczenia 500 plus w związku z większą niż zakładano inflacją, pani wiceminister odparła: — W tej chwili nie są prowadzone prace nad zwiększeniem poziomu tego programu. Pracujemy nad innymi różnymi pomysłami, które pomogą wesprzeć polskie rodziny. Program 500 plus na razie pozostaje bez zmian.
Podczas spotkania z samorządowcami wiceminister Socha wręczyła burmistrzowi Rynu promesę dofinansowania z tegorocznej edycji programu„ Maluch+” utworzenia żłobka na 21 miejsc. Miasto dostanie na ten cel prawie 566,5 tys. zł.
— Nie mamy żadnego żłobka, a jest taka potrzeba. Sygnalizują nam to mieszkańcy i stąd nasz wniosek o dofinansowanie z programu „Maluch+” — mówi Jarosław Filipek, burmistrz Rynu. — Mamy budynek, który chcemy wyremontować i zrobić tam klub malucha. Będzie tam 21 miejsc dla najmłodszych. Liczymy, ze placówka ruszy we wrześniu. Jak zauważa burmistrz Filipek, od lat liczebność mieszkańców Rynu utrzymuje się na podobnym poziomie. Ale też dużo osób wraca z zagranicy, mają małe dzieci, tym bardziej więc żłobek będzie potrzebny.
— Nie mamy żadnego żłobka, a jest taka potrzeba. Sygnalizują nam to mieszkańcy i stąd nasz wniosek o dofinansowanie z programu „Maluch+” — mówi Jarosław Filipek, burmistrz Rynu. — Mamy budynek, który chcemy wyremontować i zrobić tam klub malucha. Będzie tam 21 miejsc dla najmłodszych. Liczymy, ze placówka ruszy we wrześniu. Jak zauważa burmistrz Filipek, od lat liczebność mieszkańców Rynu utrzymuje się na podobnym poziomie. Ale też dużo osób wraca z zagranicy, mają małe dzieci, tym bardziej więc żłobek będzie potrzebny.
Mimo sporego dofinansowana nie wszystkie samorządy sięgają po rządowe wsparcie na tworzenie gminnych żłobków. Dlaczego?
— Być może powodem jest brak środków własnych, być może wynika to też z pewnej tradycji, że najmłodszymi zajmują się mamy, babcie i nie ma potrzeby tworzenia żłobków — mówi Mirosław Stegienko, burmistrz Olsztynka, gdzie cztery lata temu powstał miejski żłobek. — My od dawna myśleliśmy o żłobku, bo był bardzo potrzebny, ale nie było pieniędzy — dodaje burmistrz Olsztynka. — Kiedy pojawiła się szansa na dofinansowanie z programu Maluch+, złożyliśmy wniosek i dostaliśmy prawie 1 mln zł. Dzięki temu wybudowaliśmy piękny żłobek na 40 miejsc. I cały czas mamy komplet dzieci, jest pełne obłożenie. Rodzice płacą 500 zł za żłobek, podczas gdy ceny w niepublicznych placówkach, zaczynają się od 900 złotych.
— Być może powodem jest brak środków własnych, być może wynika to też z pewnej tradycji, że najmłodszymi zajmują się mamy, babcie i nie ma potrzeby tworzenia żłobków — mówi Mirosław Stegienko, burmistrz Olsztynka, gdzie cztery lata temu powstał miejski żłobek. — My od dawna myśleliśmy o żłobku, bo był bardzo potrzebny, ale nie było pieniędzy — dodaje burmistrz Olsztynka. — Kiedy pojawiła się szansa na dofinansowanie z programu Maluch+, złożyliśmy wniosek i dostaliśmy prawie 1 mln zł. Dzięki temu wybudowaliśmy piękny żłobek na 40 miejsc. I cały czas mamy komplet dzieci, jest pełne obłożenie. Rodzice płacą 500 zł za żłobek, podczas gdy ceny w niepublicznych placówkach, zaczynają się od 900 złotych.
Jednak utrzymanie żłobka kosztuje. Rocznie miasto dopłaca do jego utrzymania ze swojego budżetu ok. 330 tys. zł.
— To są jednak dobrze wydane pieniądze — podkreśla burmistrz Stegienko. — Raz, że dzieci są pod dobrą opieką, a dwa, że ich rodzice mogą pracować, a dziś na rynku brakuje rąk do pracy.
— To są jednak dobrze wydane pieniądze — podkreśla burmistrz Stegienko. — Raz, że dzieci są pod dobrą opieką, a dwa, że ich rodzice mogą pracować, a dziś na rynku brakuje rąk do pracy.
Andrzej Mielnicki
Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.
Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl
Komentarze (6) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (6)Reszelanin #2875985 | 37.248.*.* 26 lut 2020 08:24
W Reszlu powinni też zlikwidować straż miejska. W zupełności nic nie robią i są zbyteczni.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
WOREK #2875634 | 81.15.*.* 25 lut 2020 16:06
KTO PÓŹNIEJ BĘDZIE TO UTRZYMYWAŁ?
Ocena komentarza: warty uwagi (21) odpowiedz na ten komentarz
noname #2875615 | 193.109.*.* 25 lut 2020 15:33
Zapłaciłem 18k podatku dochodowego za 2019 rok. W zamian za to samorząd podioł decyzje o likwidacji dotacji na złobki! Dosyć finansowania samorzadów z naszych podatków, jak widać nie radza sobie z zapewnieniem miejsca w zlobku publicznym ani dotowac dziecko w złobku prywatnym. Widać ze rząd ma więcej oleju w głowie i pomaga samorządom przy złobkach!
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-6) odpowiedz na ten komentarz
As #2875597 | 88.156.*.* 25 lut 2020 15:08
Jestem przeszczęśliwy plus
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
z dzidy pradzidy #2875582 | 31.0.*.* 25 lut 2020 14:44
ojej, kampania wyborcza zbliża się wielkimi krokami. Trzeba rozdawać publiczną kasę! A kto za to zapłaci? Tamci państwo zapłacą...
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)