Zasuwali aż miło! Prawie 150 osób pokonało niełatwą trasę Iława – Susz [ZDJĘCIA, WIDEO]

2020-02-23 16:48:33(ost. akt: 2020-02-24 10:46:52)
Zasuwaj! vol. 2 (rok 2020). Zbigniew Tocha (Aktywni Kociewiacy) wbiega właśnie w las na Kamionkę w Iławie

Zasuwaj! vol. 2 (rok 2020). Zbigniew Tocha (Aktywni Kociewiacy) wbiega właśnie w las na Kamionkę w Iławie

Autor zdjęcia: Mateusz Partyga

Zimno, wilgotno i jeszcze ten przenikliwy, mroźny wiatr! Pogoda dziś jest taka, że najlepiej nie wystawiać nosa poza dom. Ale są tacy, którym taka aura nie przeszkadza, nawet w bieganiu. Z naszej strony - wielki szacunek dla osób, które pokonały liczącą 27 km trasę biegu przełajowego Zasuwaj! vol. 2.
Dziś (niedziela 23 lutego) odbyła się druga edycja biegu przełajowego, którego pomysłodawcami byli biegacze z Iławy, a następnie do organizacji włączyły się centra sportu z Susza (CSiR) oraz Iławy (ICSTiR). Obecnie to wspólny projekt sportowy czterech samorządów: powiatu iławskiego, miasta Iława, gminy Iława i gminy Susz. Czy ta odbywająca się bez zbędnej napinki impreza na stałe zapisze się do kalendarza imprez? Mamy wielką nadzieję, że tak będzie. Sam fakt, że zorganizowano drugą edycją świadczy o tym, że na Zasuwaja! jest zapotrzebowanie. Bieg od początku przypadł do gustu miłośnikom śmigania po błocie, w mrozie, przez pola, łąki i lasy.

W inauguracyjnym biegu trasa wiodła z Susza do Iławy i liczyła wówczas 25 kilometrów. Teraz delikatnie ją zmodyfikowano (w okolicach Babięt Wielkich) i wydłużono do 27 km. Poza tym, start miał miejsce nad brzegiem Małego Jezioraka w Iławie przy akompaniamencie „nadawającego” bez przerwy przez mikrofon trenera Pawła Hofmana (ma chłop talent do prowadzenia takich biegów), a meta znajdowała się w Suszu, tuż przy hali CSiR, gdzie z medalami i gratulacjami już czekali wolontariusze, a nad wszystkim czuwał dyrektor centrum sportu Jarosław Piechotka (przy okazji – brawa za organizację i cały pozytywny klimat wydarzenia!).
- Jest plan, aby bieg Zasuwaj! naprzemiennie, rok po roku, raz startował z Susza, a raz z Iławy – to z kolei słowa Wojciecha Żmudzińskiego, dyrektora ICSTiR w Iławie, który także czekał nad Jeziorem Suskim na finiszerki i finiszerów.


Różnica w dystansie nie była duża, jednak w porównaniu z zeszłorocznym biegiem, teraz dużo bardziej biegaczkom i biegaczom przeszkadzał zimny, mocny wiatr. A jak to zauważył iławianin Grzegorz Józefowicz (czas 2:24:52) „Wiatr jest najgorszym wrogiem podczas biegu”.
Wie też coś o tym zwycięzca biegu wśród mężczyzn Mariusz Wojdyło. - Gdy wybiegliśmy z lasu za Iławą [tzw. Kamionka – przyp. red] to rzeczywiście wiatr zaczął mocno przeszkadzać. W takich jednak momentach biegacze jednoczą siły, tworzą grupki i w ten sposób razem się osłaniają, czyli pomagają sobie. Mówił o tym zresztą Paweł Hofman tuż przed startem Zasuwaja! - zauważa pochodzący z Brodnicy zwycięzca, który w przeszłości startował już w powiecie iławskim. Konkretnie w Iławskim Półmaratonie, który kończył na czołowych miejscach. Zapytany o swój najlepszy start (poważne treningi zaczął w 2016 roku) odpowiada, że za taki uważa czas 2:53;19 wykręcony podczas Maratonu Warszawskiego w 2018 roku.

A propos Kamionki i trasy nad jeziorem Silm – to był dopiero początek biegu, uczestnicy jeszcze wówczas nie wiedzieli, że za lasem, przed miejscowością Ząbrowo i dalej, będą musieli walczyć nie tylko z podbiegami, ale także z warunkami, z których pewnie ucieszyliby się żeglarze, ale na pewno nie biegacze. A co do podbiegów, to różnica pomiędzy dzisiejszą a zeszłoroczną edycją Zasuwaja! polegała też na tym, że teraz biegu pod górę było dużo więcej niż w odwrotnym kierunku.

Wojdyło (grupa Brodnica Biega) trasę pokonał w czasie 01:48:38. Drugie miejsce wśród mężczyzn zajął Marcin Sobolewski z UKS TRS Susz (01:49:01), a trzecie Grzegorz Główczewski (Biegający Tczew, 01:50:02).

Wśród pań najszybsza była Aneta Wojas z Grudziądza (02:09:09), drugie miejsce zajęła Beata Świegocka (Iława Biega, czas 02:10:04), a trzecie Joanna Bartkowska (KM UMK Toruń, 02:11:20).

>>> Meta, medal, uścisk dłoni i do domu? Nie w Suszu! Biegaczki i biegacze mogli być – podobnie jak my – w delikatnym szoku, gdy po przekroczeniu progu hali Centrum Sportu i Rekreacji okazało się, że w środku są tłumy, a mnóstwo osób gra... w siatkówkę. Organizatorzy Zasuwaja! postanowili bowiem połączyć bieg z imprezą charytatywną "Pomóżmy Nikodemowi!"; rozegrany został właśnie turniej siatkówki, przeprowadzona została licytacja mnóstwa voucherów/gadżetów, dodatkowo organizatorzy przeprowadzili kiermasz ciast, była kawa (skorzystaliśmy), herbata, przekąski, loteria fantowa. O godzinie 18:00 rozpocznie się zabawa taneczna z zespołem Sonus. Całkowity dochód z imprezy zostanie przekazany na leczenie oraz rehabilitację ciężko chorego Nikosia Ziętarskiego, mieszkańca Susza.

Aż żal było z Susza wyjeżdżać, ale spokojnie - widzimy się najpóźniej za rok na starcie Zasuwaj! vol. 3. Ten bieg po prostu musi mieć kontynuację, bo najzwyczajniej w świecie jest za fajny, aby z niego rezygnować.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl






Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania Gazety Olsztyńskiej i tygodnika lokalnego tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl



POLECAMY USŁUGI NASZYCH PRENUMERATORÓW

"Salon Margaret" - lśniące kolory, piękne i zdrowe paznokcie bez uczuleń. Mój profesjonalizm i nieskończone pomysły spodobają się każdej kobiecie



Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mokat #2874312 | 83.5.*.* 23 lut 2020 18:03

    znowu gazeta olszytnska ma gdzies pilke reczna z olsztyna szkoda wielka ?????????????????????????

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz