Chłopak z "Polanki" chce pojechać na Arnold Classic i poznać swojego idola

2020-02-11 19:43:21(ost. akt: 2020-02-11 19:50:18)
Daniel Weisgerber (ten po prawej;) nie ukrywa, że jego idolem i wzorem do naśladowania od lat pozostaje Arnold Schwarzenegger (ten z lewej)

Daniel Weisgerber (ten po prawej;) nie ukrywa, że jego idolem i wzorem do naśladowania od lat pozostaje Arnold Schwarzenegger (ten z lewej)

Autor zdjęcia: archiwum zawodnika

Jeszcze dwa lata temu pisaliśmy o Danielu Weisgerberze jako o początkującym w zmaganiach fitness zawodniku. Od tamtego czasu bardzo dużo się zmieniło. Teraz, proszę państwa, piszemy już o pochodzącym z Iławy reprezentancie Polski w tej dyscyplinie!
Tak, tak — w wieku ok. 35 lat również można rozpocząć poważną przygodę ze sportem, która już nawet wchodzi w ramy kariery. Bo jak inaczej opisać to, co popularny "Wajs" nawyprawiał podczas dotychczasowych startów?
W 2018 roku w swoim debiucie "na scenie" iławianin uprawiający fitness sylwetkowe (sylwetka atletyczna) dwukrotnie zwyciężył w III Pucharze Bałtyku. Następnie było podium (3. miejsce) w międzynarodowych zawodach Diamond Cup. Minął rok i przyszły największe dotychczasowe sukcesy Daniela; we wrześniu 2019 Weisgerber w zaledwie dwa dni zdobył Puchar Polski oraz zajął pierwsze miejsce w międzynarodowych zawodach Diamond Cup, podczas których zdobył także elitarną kartę zawodnika profesjonalisty (Elite Pro Card).

— To było dla mnie wielkie przeżycie. A jeszcze większym szokiem, bo tak to trzeba określić, było powołanie na mistrzostwa świata w kulturystyce i fitness, do których doszło w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w listopadzie poprzedniego roku — mówi iławianin.

Powołanie do kadry narodowej było dla Daniela marzeniem, które ziściło się bardzo szybko.
— Dopiero na tydzień przed wylotem do Dubaju dotarło do mnie, co się właśnie dzieje: ja, chłopak trenujący w ulokowanej w piwnicy siłowni w "Polance" jedzie na mistrzostwa świata! Jeszcze kilka lat temu popukałbym się w czoło, gdyby ktoś przepowiedział mi taką przyszłość — mówi zdobywca Pucharu Polski. A "Polanka" o której wspomina, to Osiedlowy Dom Kultury na osiedlu Podleśne w Iławie. W jej piwnicy mieści się siłownia w której od lat o formę i tężyznę fizyczną dbają panie i panowie lubiący — jak to sami określają — "poprzerzucać trochę żelastwa".

>>> Dla Weisgerbera sam udział w MŚ, do których doszło w dniach 5-10 listopada w miejscowości Fudżajra, już był wielkim sukcesem i przeżyciem. Ale iławianin chciał nie tylko wystartować, ale także dobrze się zaprezentować przed sędziami. Najlepiej byłoby dostać się do ścisłego finału, jednak już na miejscu okazało się, że może być o to bardzo trudno.

— W mojej kategorii Sylwetka Atletyczna wystartowało najwięcej zawodników spośród wszystkich. Było nas łącznie trzydziestu trzech. Tu nie ma limitów wagi czy wzrostu, liczy się "rzeźba" w czystej postaci — wyjaśnia Daniel.
— Spośród tych 33. zawodników aż 28. pochodziło z krajów arabskich. Do finału przechodziło dziesięciu najlepszych w ocenie sędziów. Tak się zadziało, że aż ośmiu z nich to byli zawodnicy posługujący się językiem arabskim, wszyscy mieli mniejsze gabaryty od, na przykład, Europejczyków. Sędziowie jednak preferowali taki wygląd, ich wybór — relacjonuje Weisgerber, a z jego wypowiedzi można odczytać, że nie do końca zgadzał się z takim werdyktem jury.

Nie rozpamiętuje jednak tego startu, myśli o kolejnych, a na całe życie pozostaną mu wspomnienia ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.
— W Emiratach widać bogactwo i przepych, choć akurat Fudżajra w której odbywały się zawody mistrzostw świata, to miasto będące tak naprawdę jednym wielkim placem budowy. Podejrzewam, że za kilka lat dogoni inne wielkie, bogate arabskie emiraty — ocenia iławianin, który już ma plan na najbliższe zawody. I to jakie zawody! Daniel chce we wrześniu tego roku wystartować w Arnold Classic, które odbędą się w Sewilli w Hiszpanii.

— To bardzo prestiżowe, największe zawody kulturystyki i fitness w całej Europie. Moim marzeniem jest start w stolicy Andaluzji. Nazwa nie jest przypadkowa: pomysłodawcą i głównym organizatorem jest słynny Arnold Schwarzenegger, którego można spotkać podczas Arnold Classic — tłumaczy Weisgerber. A Schwarzenegger jest dla iławianina, podobnie jak dla wielu innych miłośników ćwiczeń i kulturystyki, idolem z dzieciństwa. Później już stał się wzorem do naśladowania. — Pojechać na takie zawody, a jeszcze przy okazji zrobić sobie zdjęcie z Arnoldem — to brzmi pięknie! — mówi pół żartem-pół serio.

Zawody odbędą się we wrześniu. Wcześniej, aby zakwalifikować się do Arnold Classic, musi pojechać na zawody do Strzegomia, ale zdobycie przepustki na AC raczej powinno być formalnością.
— Myślałem jeszcze o starcie w kwietniowych mistrzostwach Polski, jednak nie ma szans na to, abym się do nich dobrze przygotował, więc te zawody sobie odpuszczę. Nie byłbym w stanie przejść całego procesu treningowego, na który składa się m.in. budowanie masy mięśniowej, a następnie jej — mówiąc potocznie — "rzeźbienie". Dlatego nastawiam się na start w Strzegomiu, a następnie, mam nadzieję, że w Sewilli — tłumaczy Weisgerber.
Zatem iławianin lada moment wejdzie w etap budowania masy. Ten potrwa do czerwca. A potem to już tylko treningi, treningi, jeszcze raz treningi i sprawdzanie połączeń lotniczych ze słoneczną Hiszpanią...

— Za pośrednictwem "Gazety Iławskiej" chciałbym wszystkim serdecznie podziękować za wsparcie, dobre słowa. Dziękuję ludziom i firmom, dzięki którym mogłem zrealizować marzenie, czyli zostać reprezentantem Polski, a są to: mój trener Tomasz Lech PAPAJ, Dawid Celanowicz z SOBA, Restauracja U Czapy, Moto Remo, Dariusz Zalewski ZULUS, Odżywki Galeria Jeziorak, Junkier Barber Shop, Adrian Filaber, Da Grasso, Dompol Pro, Auto Centrum Prabuty, Ariel Jin, Siłownia Polanka, Paszynin Susz, Honorata i Łukasz Tucholscy. Jeszcze raz dziękuję za wszystko — mówi Daniel.

>>> Daniel Weisgerber nie tylko jest sportowcem skutecznym i już odnoszącym sukcesy. To także, może nawet przede wszystkim, sportowiec lubiany, szanowany, popularny. Świadczy o tym choćby fakt, że od początku głosowania jest w czołówce naszego Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca 2019 roku wg. czytelników "Gazety Iławskiej".

Więcej na temat plebiscytu (w tym aktualnie wyniki) TUTAJ. Aby zagłosować na Daniela należy wysłać sms o treści gi.spr.116 na numer 7248 (Koszt 2,46 zł z VAT za sms).

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl