Oto Proboszczowie i Parafie 2019!

Przez ostatnie tygodnie szukaliśmy Proboszcza i Parafię 2019. Jak zwykle odpowiedzieli Państwo na naszą akcję z wielką sympatią. Dostaliśmy wiele kandydatur kapłanów, którzy zasługują na wyróżnienie. Często do zgłoszeń były dołączone uzasadnienia, w których przekonywaliście Państwo, dlaczego akurat ten, a nie inny duszpasterz powinien zdobyć prestiżowy tytuł Proboszcz i Parafia 2019.

Nasi Czytelnicy ten wyjątkowy tytuł przyznali o. Andrzejowi Albiniakowi OMI, proboszczowi parafii Przemienienia Pańskiego w Iławie. — Jestem bardzo zaskoczony tymi wynikami — nie kryje zdumienia, ale też radości w rozmowie z nami. — Nie spodziewałem się, że zwyciężę. To inicjatywa parafian.
Nasz laureat opowiada, że parafianie bardzo się zmobilizowali, zaangażowali i zawalczyli o zwycięstwo. — I chcę im podziękować za ten mandat zaufania — mówi. — Z wielką radością przyjąłem nominację do tej akcji.

We wcześniejszych rozmowach z „Gazetą Olsztyńską” podkreślał, że ma wspaniałych parafian, którzy zawsze są gotowi do pomocy i na których zawsze może na nich liczyć.

Razem z wiernymi z parafii Przemienienia Pańskiego w Iławie stanowią jedną, wielką rodzinę.

— Dzięki temu, wszystko funkcjonuje wspaniale, jak należy — opowiada o. Andrzej Albiniak. — Ludzie przychodzą do mnie z problemami natury duchowej czy materialnej. Jest u nas też Caritas, więc pomagamy ludziom znajdującym się w trudnej sytuacji.

Ale oprócz rozwiązywania problemów jest też czas na wspólne i aktywne spędzanie czasu.

— Razem z rodzicami ministrantów czy uczestników naszej scholi gramy choćby w siatkówkę — opowiada zdobywca tytułu Proboszcza 2019. — Umilamy sobie czas wspólnym uprawianiem sportu.

Ojciec uwielbia jazdę na nartach, na rowerze i na rolkach. Piecze pyszną szarlotkę. Ubolewa, że nie na wszystko ma czas. W parafii jest on, wikariusz i kleryk, pomagają także współbracia z klasztoru. A obowiązków ma sporo. Jednak zapowiada, że w 2020 roku przed nim kolejne cele i plany do realizowania.

Na drugim miejscu uplasował się ks. Bogdan Sytczyk. Stoi na czele dwóch parafii św. Cyryla i Metodego w Lidzbarku Warmińskim oraz św. Mikołaja w Dobrym Mieście. Niedługo będzie obchodził okrągły, bo dwudziesty jubileusz swoich święceń.

O tym, że zajął drugie miejsce w naszej akcji dowiedział się od nas. — Hurra! — zaśmiał się w słuchawkę. — Jestem zaskoczony, że tak się stało. Dlatego wszystkim pięknie dziękuję.

Jest duchownym Kościoła grekokatolickiego, w którym można mieć rodzinę. Dobry przykład ksiądz proboszcz daje swoim dzieciom, które aktywnie włączają się w życie parafii. Najstarszy syn — Orest ma już ponad 19 lat. Anastazja to 15-latka, a najmłodszy Michałek ma dopiero 3-latka. Rodzina jest dla naszego kandydata bardzo ważna. Widać to nie tylko podczas uroczystości kościelnych, ale też na co dzień.

Poza tym, co dla każdego proboszcza najważniejsze — posługą duchową — ks. Bogdan Sytczyk nadzoruje kolejny remont. Tym razem chodzi o cerkiew w Dobrym Mieście.

— Nie jest łatwo — przyznaje. — Budynek jest zabytkowy, więc wymaga szczególnego traktowania. Prace przy nim trwają już siedem lat.

Ksiądz Bogdan ma sporo pracy. Do lidzbarskiej parafii należy 96 rodzin, a do dobromiejskiej 91. Wierni mieszkają w obu miastach, ale i w ich okolicznych miejscowościach. Religię ksiądz Bogdan prowadzi w trzech miejscowościach. Nie tylko w Lidzbarku Warmińskim i Dobrym Mieście, ale też w Świątkach.
Poza tym jest dyrektorem Caritas Archidiecezji Przemysko-Warszawskiej Regionu Północnego.

— Organizujemy szereg akcji pomocowych — opowiada ks. Bogdan Sytczyk. — Głównie wspieramy osoby ubogie, chore, takie, którym ta pomoc jest niezbędna. Chodzi nie tylko o żywność, czy sprzęt, ale też o stypendia, opłacanie wyjazdów, itp. Caritas prowadzi też Warsztat Terapii Zajęciowej w Henrykowie. Przed świętami przygotowaliśmy paczki dla dzieci, które straciły co najmniej jednego z rodziców. To akcja „Święta bez taty”. Nazwa akcji wzięła się stąd, że głównie jest ona skierowana do dzieci, których ojcowie zginęli na wojnie na Ukrainie. Nasz Caritas wspiera nie tylko wiernych Kościoła greckokatolickiego. Pomagamy wszystkim, którzy tej pomocy potrzebują.

Ksiądz Bogdan ma plany na ten rok. — To sprawy osobiste — mówi. — Ale wiadomo, że życie pisze swoje scenariusze. Staram się byś lepszym człowiekiem.
Po raz pierwszy ksiądz Bogdan wziął udział tego typu akcji. — Robię to co robię — mówi skromnie. — Nigdy nie chciałem rozgłosu.

Trzecie miejsce zajął ks. Remigiusz Klimkowski, proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Olsztynku. Jest bardzo ciepło wspominany przez byłych parafian z Wrzesiny. — To wielki odnowiciel, długo można wymieniać, co dobrego zrobił dla parafii we Wrzesinie — napisał nasz czytelnik w mailu do redakcji. — Ksiądz Remigiusz to człowiek twardo stąpający po ziemi.

Parafianie z Wrzesiny ubolewają, że nie mają go już u swojego boku. Z ks. Remigiuszem niestety nie udało nam się skontaktować.

TA

Czytaj e-wydanie
Gazeta Olsztyńska zawsze pod ręką w Twoim smartfonie, tablecie i komputerze. Roczna prenumerata e-wydania tylko 199 zł.

Kliknij w załączony PDF lub wejdź na stronę >>>kupgazete.pl