Wikielec zdominował ligę, ale Jeziorak i Motor też są wysoko [podsumowanie IV ligi]

Poprosiliśmy tego szkoleniowca, a także Wojciecha Figurskiego i Krzysztofa Malinowskiego, trenerów (odpowiednio) Jezioraka Iława i Motoru Lubawa, o podsumowanie rundy jesiennej sezonu 2019/20.

Wojciech Tarnowski, trener GKS Wikielec:
— Skłamałbym, gdybym powiedział, że spodziewałem się aż tak udanej jesieni. Tego nikt się spodziewać przecież nie mógł! Trzeba uczciwie przyznać, że w Wikielcu trafiłem na fajną grupę chłopaków, którzy chcą pracować. Ważna też była dobra atmosfera, którą potem budowały jeszcze kolejne zwycięstwa. Ale to nie było tak, że wszystkie mecze wygrywaliśmy miło, lekko i przyjemnie, bo każdy rywal marzył o tym, by tego niepokonanego lidera wreszcie stłuc. W efekcie mamy 45 punktów, więc musielibyśmy być teraz albo skończonymi idiotami, albo totalnymi nieudacznikami, by nie awansować do III ligi.

Wojciech Figurski, grający trener Jezioraka Iława:
— Z dorobku punktowego możemy być zadowoleni, bo w analogicznym okresie w zeszłym sezonie mieliśmy tych punktów o siedem mniej. To pokazuje, że drużyna zanotowała postęp. Oswoiliśmy się z IV ligą i jesteśmy jednym z najmocniejszych zespołów. Suma punktów uzbierana przez nas w wielu ligach spokojnie starczyłaby na to, aby być liderem, niestety, tak nie jest, bo Wikielec zanotował fantastyczną rundę. Postawa rywala zza miedzy sprawiła, że nasze straty są spore. Nie złożymy jednak broni. Najbardziej żałuję meczów, w których nie mieliśmy prawa przegrać - z Błękitnymi Orneta i z GKS Wikielec, gdzie traciliśmy gole w prymitywny sposób. W efekcie czujemy ogromny niedosyt.

Krzysztof Malinowski, trener Motoru Lubawa:
— Naszym celem na ten rok, bo oprócz meczów rundy jesiennej rozegraliśmy jeszcze awansem dwa spotkanie z wiosny, było zajęcie miejsca w pierwszej piątce. Aktualnie jesteśmy na czwartej pozycji, więc z samego miejsca jesteśmy zadowoleni, ale z gry prezentowanej przez naszą drużynę już nie do końca. Źle rozpoczęliśmy ten sezon, szwankowała obrona, czyli formacja, na którą mogliśmy zawsze liczyć w poprzednich rozgrywkach. Traciliśmy głupie bramki, jednak na szczęście szybko się otrząsnęliśmy. Motor pokazał swoją moc, kapitalnie zagraliśmy na przykład przeciwko rezerwom Stomilu, które przyjechały do nas w bardzo silnym składzie. Szkoda też potraconych punktów, na przykład w Iławie chcieliśmy zagrać o pełną pulę, jednak przegraliśmy. W ogóle uważam, że nasz mecz z Jeziorakiem może uchodzić za wizytówkę i bardzo dobrą reklamę IV ligi, której poziom jest naprawdę wysoki.

Najlepsi snajperzy:
1. Wojciech Figurski (Jeziorak Iława) 16
2. Remigiusz Sobociński (GKS Wikielec) 14
3. Michał Jankowski (GKS Wikielec) 12

PO JESIENI

	1.	Wikielec	45	59:9
	2.	Jeziorak	34	47:14
	3.	Stomil II	30	38:17
	4.	Mrągowia	27	42:23
	5.	Motor	25	23:21
	6.	Polonia	24	21:25
	7.	Mamry	22	30:29
	8.	Mazur	21	26:24
	9.	Błękitni	18	19:40
	10.	Zatoka	17	20:34
	11.	Olimpia II	17	32:26
	12.	Pisa	17	21:36
	13.	Korsze	16	21:30
	14.	Granica	15	23:43
	15.	Warmia	10	17:42
	16.	Tęcza	9	19:45

U SIEBIE

	1.	Wikielec	8*	24	33:3
	2.	Jeziorak	6	15	20:2
	3.	Stomil II	7	12	16:10
	4.	Mrągowia	7	15	21:7
	5.	Motor	6	13	12:6
	6.	Polonia	8	15	14:12
	7.	Mamry	7	9	14:14
	8.	Mazur	7	12	18:7
	9.	Błękitni	7	7	8:21
	10.	Zatoka	6	5	6:15
	11.	Olimpia II	9	10	24:17
	12.	Pisa	7	4	6:15
	13.	Korsze	9	9	12:18
	14.	Granica	6	7	9:21
	15.	Warmia	5	6	6:7
	16.	Tęcza**	15	9	19:45

* liczba rozegranych meczów
** Tęcza wszystkie mecze rozegrała w Biskupcu, bo z powodu remontu stadionu wiosną będzie grała tylko na wyjeździe

NA WYJEŹDZIE

	1.	Wikielec	7*	21	26:6
	2.	Jeziorak	9	19	27:12
	3.	Stomil II	8	18	22:7
	4.	Mrągowia	8	12	21:16
	5.	Motor	9	12	11:15
	6.	Polonia	7	9	7:13
	7.	Mamry	8	13	16:15
	8.	Mazur	8	9	8:17
	9.	Błękitni	8	11	11:19
	10.	Zatoka	9	12	14:19
	11.	Olimpia II	6	7	8:9
	12.	Pisa	8	13	15:21
	13.	Korsze	6	7	9:12
	14.	Granica	9	8	14:22
	15.	Warmia	10	4	11:35
	16.	Tęcza	-	-	-:-

* liczba rozegranych meczów