Dziś świętują wszystkie Basie. W Polsce jest ich ponad pół miliona
2019-12-04 12:55:34(ost. akt: 2019-12-04 14:31:20)
Baśka, Basia, Barbara to dziewczyna z klasą. Dziś obchodzi imieniny i dlatego z tej okazji należą jej się kwiaty i fanfary. A my pokazujemy kilka Baś, które czerpią z życia garściami. Jednak — wszystkim życzymy wszystkiego najlepszego!
Ile jest Basiek w Polsce? Statystyki podpowiadają, że ponad 515 900. A ile żyje ich na Warmii i Mazurach? To akurat trudno zliczyć, ale są to bardzo fajne Baśki. Mamy na to dowody! Kilka z nich dzisiaj uśmiecha się na naszych łamach. Opowiada w kilku słowach o sobie i nie żałuje sobie życzeń. W końcu to ich dzień!
Barbara Dukszta:
Pochodzę z Kętrzyna, a aktualnie mieszkam, pracuję i studiuję w Olsztynie. Co lubię? Poznawać nowych ludzi, z których każdy wnosi coś nowego do mojego życia. Uwielbiam też fotografować, spędzać czas wspólnie z rodziną. Lubię też czekoladę i wszystko, co zdrowe i naturalne. Zarówno żywność jak i kosmetyki.
W tym dniu chciałabym życzyć wszystkim Basieńkom wszystkiego, co najlepsze w życiu prywatnym i zawodowym. Lubię swoje imię. Można je bardzo fajnie zdrobniale przekształcać. Z okazji Barbary chciałabym sobie życzyć udanych zdjęć podczas plenerów fotograficznych, sukcesów w pracy i zdrowia.
Barbara Urban:
Jestem ze Starych Jabłonek. Moje hobby to ogród. Nic mi nie sprawia tak radości jak praca właśnie w nim i kwiaty, które mi za to dziękują. Lubię też gotować, zwłaszcza ze swoich warzyw i owoców. Co sobie życzę? Dużo zdrowia, spokoju i słonecznych dni!
Barbara Zdunek:
Mam 27 lat. Pochodzę z Mrągowa, ale teraz mieszkam w Olsztynie ze swoim mężem i rocznym synkiem. Z okazji imienin życzę sobie odnalezienia pasji w życiu, żadnych zmartwień, wielu podróży, prawdziwych przyjaciół i samych dobrych ludzi wokół siebie.
Barbara Walicka:
Jestem z Olsztyna, ale od niedawna zamieszkuję malowniczą mazurską wieś Guja. 4 grudnia nie tylko mam imieniny, ale tego dnia się też urodziłam. Uwielbiam naturę i spokojne wiejskie życie. Prowadzę sklep. Współtworzę inicjatywy społeczne tutejszego Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej, koła gospodyń wiejskich oraz społeczeństwa szkolnego. Życzę sobie na moje podwójne święto zdrowia dla siebie i moich bliskich na resztę sobie zapracuje.
Barbara Ladzińska:
Pochodzę z Pisza. Na co dzień jestem dumną mamą, żoną. Ale gdy jestem ze swoimi wnukami, zmieniam się w zwariowaną babcię. Lubię czytać książki i szydełkować. Uwielbiam również jeździć na rolkach, łyżwach, a od wiosny do jesieni jeżdżę na rowerze. Nie mam jakiś szczególnych marzeń. Ale mam rodzinę, mam co jeść i dach nad głową. Aby zdrówko dopisało!
Barbara Dobrzyńska:
Mieszkam w Bisztynku. Lubię tańczyć i podróżować. Jestem dynamiczna, wesoła, miła, pomysłowa, szczera i tryskam energią. Moja siostra Kasia mówi, że świat beze mnie byłby smutny i szary jak deszczowa pogoda bez słońca. Wszystkim życzę takich bliskich!
Pochodzę z Kętrzyna, a aktualnie mieszkam, pracuję i studiuję w Olsztynie. Co lubię? Poznawać nowych ludzi, z których każdy wnosi coś nowego do mojego życia. Uwielbiam też fotografować, spędzać czas wspólnie z rodziną. Lubię też czekoladę i wszystko, co zdrowe i naturalne. Zarówno żywność jak i kosmetyki. W tym dniu chciałabym życzyć wszystkim Basieńkom wszystkiego, co najlepsze w życiu prywatnym i zawodowym. Lubię swoje imię. Można je bardzo fajnie zdrobniale przekształcać. Z okazji Barbary chciałabym sobie życzyć udanych zdjęć podczas plenerów fotograficznych, sukcesów w pracy i zdrowia.
Barbara Urban:
Jestem ze Starych Jabłonek. Moje hobby to ogród. Nic mi nie sprawia tak radości jak praca właśnie w nim i kwiaty, które mi za to dziękują. Lubię też gotować, zwłaszcza ze swoich warzyw i owoców. Co sobie życzę? Dużo zdrowia, spokoju i słonecznych dni! Barbara Zdunek:
Mam 27 lat. Pochodzę z Mrągowa, ale teraz mieszkam w Olsztynie ze swoim mężem i rocznym synkiem. Z okazji imienin życzę sobie odnalezienia pasji w życiu, żadnych zmartwień, wielu podróży, prawdziwych przyjaciół i samych dobrych ludzi wokół siebie.Barbara Walicka:
Jestem z Olsztyna, ale od niedawna zamieszkuję malowniczą mazurską wieś Guja. 4 grudnia nie tylko mam imieniny, ale tego dnia się też urodziłam. Uwielbiam naturę i spokojne wiejskie życie. Prowadzę sklep. Współtworzę inicjatywy społeczne tutejszego Parafialnego Oddziału Akcji Katolickiej, koła gospodyń wiejskich oraz społeczeństwa szkolnego. Życzę sobie na moje podwójne święto zdrowia dla siebie i moich bliskich na resztę sobie zapracuje. Barbara Ladzińska:
Pochodzę z Pisza. Na co dzień jestem dumną mamą, żoną. Ale gdy jestem ze swoimi wnukami, zmieniam się w zwariowaną babcię. Lubię czytać książki i szydełkować. Uwielbiam również jeździć na rolkach, łyżwach, a od wiosny do jesieni jeżdżę na rowerze. Nie mam jakiś szczególnych marzeń. Ale mam rodzinę, mam co jeść i dach nad głową. Aby zdrówko dopisało!Barbara Dobrzyńska:
Mieszkam w Bisztynku. Lubię tańczyć i podróżować. Jestem dynamiczna, wesoła, miła, pomysłowa, szczera i tryskam energią. Moja siostra Kasia mówi, że świat beze mnie byłby smutny i szary jak deszczowa pogoda bez słońca. Wszystkim życzę takich bliskich!
