Wracamy do tematu. Spółdzielnia nie pomogła panu Arturowi uwięzionemu we własnym mieszkaniu w Olsztynie, ale otrzymał wsparcie od innych
2019-10-28 18:12:46(ost. akt: 2020-01-03 11:25:08)
Urzędnicy mogą zawodzić, ale nie mieszkańcy Olsztyna! Przekonał się o tym pan Artur, który po amputacji nóg od siedmiu lat tkwi w kawalerce na ósmym piętrze wieżowca przy ulicy Wyszyńskiego. Po naszej publikacji nie jest już sam!
PRZECZYTAJ KONIECZNIE:
Chce wyjść z domu, zanim umrze. Olsztynianin od siedmiu lat nie może wyjść z wieżowca
Dramat pana Artura Smolskiego opisaliśmy kilka tygodni temu. Starszy, 82-letni olsztynianin podzielił się wtedy z Czytelnikami "Gazety Olsztyńskiej" swoim marzeniem.
— Chciałbym móc wyjść z domu na świeże powietrze zanim umrę — mówił nam Artur Smolski.
Władze Spółdzielni Mieszkaniowej Pojezierze, powołując się na przepisy, odmawiają instalacji podjazdu dla wózka, dzięki któremu po zjechaniu windą na parter, pan Artur mógłby wyjechać z budynku. Przeszkoda to siedem stopni, których nie jest w stanie samodzielnie pokonać na swoim wózku bez podjazdu.
— Tak jak nie mogę pokonać tych schodów, tak nie mogę przekonać władz spółdzielni, żeby zgodziły się na tę instalację — mówi pan Artur.
Władze Pojezierza, jak do tej pory są głuche na prośby inwalidy. Zasłaniają się przepisami. Nie pomogła nawet cała kampania w gazetach i telewizji, która miała przekonać władze SM Pojezierze do zmiany nieprzychylnej panu Arturowi decyzji. Po naszej publikacji pan Artur spełnił jednak swoje marzenie. Inaczej niż sobie to wyobrażał, ale jednak...
Do olsztynianina przyjechała ekipa telewizyjnego programu interwencyjnego z Warszawy. Znieśli wózek z panem Arturem na sam dół wieżowca. Zawieźli go nawet do samego prezesa spółdzielni.
— To prawda byłem na dworze i zaczerpnąłem świeżego powietrza. Trochę inaczej niż o tym marzyłem, ale jednak. Niestety, jak na razie nie udało się przekonać pana prezesa, żeby wyraził zgodę na podjazd. Może w przyszłości się uda — mówi starszy pan.
Publikacja w "Gazecie Olsztyńskiej" przyniosła jednak Arturowi Smolskiemu coś więcej niż możliwość wyjścia z domu na świeże powietrze...
— Mam opiekunkę, kora o mnie dba. To prawdziwy anioł, ale takiego ruchu jak teraz, to nie było u mnie w domu nigdy do tej pory przez te ostatnie siedem lat, kiedy obcięli mi nogi — mówi Artur Smolski.
— Mam opiekunkę, kora o mnie dba. To prawdziwy anioł, ale takiego ruchu jak teraz, to nie było u mnie w domu nigdy do tej pory przez te ostatnie siedem lat, kiedy obcięli mi nogi — mówi Artur Smolski.
Wszystko dzięki Fundacji Pomoc Patriocie, która zajmuje się potrzebującymi z Olsztyna. Nasza publikacja tak bardzo poruszyła jej wolontariuszy, że postawili sobie za punkt honoru pomoc panu Arturowi. Tym bardziej, że to prawdziwy bohater.
Pan Artur był strażakiem, który został potwornie poparzony w gigantycznym pożarze rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach. Podczas akcji gaśniczej zginęło tam 37 jego kolegów, a on sam miał zwęgloną skórę na nogach. Obrażenia, w połączeniu z miażdżycą, doprowadziły po latach do amputacji obu nóg.
Do pana Artura przychodzą teraz regularnie olsztynianie, którzy chcą mu pomóc. Jedni kupują drobiazgi do domu, inni spędzają z nim czas, żeby nie musiał tylko patrzeć w okno i telewizor.
Jedna z wolontariuszek przyprowadziła mu malutkiego pieska, żeby pan Artur, który bardzo kocha przyrodę i zwierzęta mógł go potrzymać na kolanach. Każdy stara się dzielić tym, co ma i co może ofiarować. tak zrobiła wolontariuszka, która jest masażystką. Przyszłą wymasować panu Arturowi ręce.
Artur Smolski całe życie był naprawdę twardym mężczyzną. Wysoki, postawny uwielbiał ekstremalne wyzwania. Latał samolotem, wypływał w pełne morze statkiem. Niezwykle cenił siłę i sprawność fizyczną. Tym bardziej ucieszyła go wizyta trenera tak znanego klubu jak Berkut Arrachion Olsztyn.
Do tego trener zawodników MMA nie przyszedł z pustymi rękoma. Panu Arturowi trudno jest dbać o higienę. W prezencie dostał nowoczesną i nie zajmującą dużo miejsca pralkę automatyczną.
Wolontariusze z Fundacji przychodzą też do pana Artura posłuchać opowieści o jego rodzinie. Okazało się, że Olsztynianin pochodzi ze znanej i zasłużonej od pokoleń dla Polski rodziny.
— Pan Artur opowiedział o swoich przodkach tatarach. Szczególnie o Eliaszu Smolskim, który za swoje zasługi w wojnach na przełomie 16 i 17 wieku otrzymał tytuł szlachecki i majątek w Margotach koło Wilna — mówi nam jeden z wolontariuszy Pomocy dla Patrioty.
— Dziękuję wszystkim, którzy tak bardzo chcą mi pomóc. Olsztyn to miasto wspaniałych ludzi — mówi ocierając łzy z oczy Artur Smolski. — A prezes spółdzielni? No cóż! Mam nadzieję, że jeszcze jakoś zmieni zdanie i pozwoli zainstalować ten podjazd na te siedem stopni — dodaje pan Artur.
Stanisław Kryściński
Stanisław Kryściński
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Jola #2811815 | 95.40.*.* 30 paź 2019 17:41
Takich bloków w Olsztynie jest całe mnóstwo, stoją od 50 lat i do dnia dzisiejszego nie ma możliwości aby zjechać wózkiem dziecięcym o inwalidzkim nie wspomnę - osobiście doświadczam sytuacji
odpowiedz na ten komentarz
niezadowolony #2811082 | 83.28.*.* 29 paź 2019 10:13
Dalej trzymajcie za pisem , będziecie mieli super , ale powoli , powoli otwierają oczy ci wielcy zwolennicy , a le poczekajcie co będzie dalej
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
alekss #2811058 | 88.156.*.* 29 paź 2019 09:14
najgorsza spółdzielnia w Olsztynie nawet olsztyńska jest lepsza. Ważne są horrendalne, absurdalne zarobki prezesa i jego przydudasów
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
PZ #2811053 | 37.30.*.* 29 paź 2019 09:04
Ważne że zęby się śwjecą na plakatach wyborczych.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
WSTYD DLA PREZESA #2811034 | 213.73.*.* 29 paź 2019 08:32
WSTYD! WSTYD! WSTYD DLA PREZESA SPÓŁDZIELNI POJERZIERZE! JAK MOŻNA BYĆ TAKIM NIECZUŁM, NIEEMPATYCZNYM CZŁOWIEKIEM?! NIECH ZAJMĄ SIĘ PANEM RADNI, DZIENNIKARZE A MOŻE I SŁUŻBY.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz