Dlaczego kobiety kochają drani?
2019-10-06 20:15:00(ost. akt: 2019-10-04 18:47:57)
Jest dobry, czuły i opiekuńczy, ale dla płci przeciwnej niewidzialny. Bo kobiety wolą drani. Skąd w paniach ta miłość do niegrzecznych chłopców? Jak mówią naukowcy, winna jest...owulacja. Kamila Regin, psycholog z Olsztyna: Są kobiety, które odtwarzają traumy miłości z dzieciństwa. Ale też takie, które chcą dominować.
Kobiety nie lubią miłych chłopców. Dlatego czasami ich historie są bardzo podobne do historii Agnieszki. — Mogłam mieć wszystko — opowiada trzydziestolatka z Olsztyna. — Krzysztof miał wszystko: dobre maniery, czułość, troskliwość i dobrą pracę. Nie migał się od obowiązków domowych. Pomagał chorej matce, robił zakupy starszej sąsiadce. Potrafił wszystko zrobić w domu: od ugotowania pysznego obiadu, po naprawę kranu i położenie terakoty na balkonie. Wspaniały materiał na męża czy ojca. Moja mama jednak do dziś nie może mi wybaczyć, że wybrałam Radka. On w swoim życiorysie miał już dwie porzucone i zdradzone żony. Wieczne problemy z pracą. Nałogi. — I ta niepewność, czy będziemy razem. Adrenalina, bez której nie mogłam żyć — kontynuuje Agnieszka. — Od psychologa wiem, że fundował mi emocjonalną huśtawkę. Rollercoaster, od którego nie mogłam się uwolnić.
Krzysztof przy Radku był jakiś taki mdły, przewidywalny. Szybko poszedł w odstawkę. Radka też już nie ma, bo uwodzi kolejną osobę, a w międzyczasie urodziło mu się dziecko. Agnieszka już go nie usprawiedliwia i nie tłumaczy, że się pogubił. Takich Agnieszek są miliony. Bo kobiety...
Chcą tylko supersamców
Ale dlaczego? A to dlatego, że za ich wybory odpowiedzialna jest biologia. Tak twierdzą naukowcy. Wystarczy zapoznać się z wynikami badań prowadzonych przez Kristinę Durante i Normana Li z University of Texas. Okazuje się, że wyborem takich, a nie innych mężczyzn kierują... hormony. Kobieta w fazie owulacji podświadomie szuka supersamców. Ma większy apetyt na seks, a w jej oczach najatrakcyjniejsi są mężczyźni pewni siebie, dominujący i nieco agresywni. Płeć piękna w czasie owulacji jest 10 tysięcy razy bardziej wrażliwa na zapachy, a szczególnie na męski feromon androstenol. To buzujące w kobietach hormony powodują, że nie tylko oceniają niegrzecznych chłopców jako bardziej atrakcyjnych, ale również uważają, że warto mieć z nimi dzieci.
Przestępcy są hot
Dlatego od zarania dziejów przestępcy potrafią zawrócić kobietom w głowach. A te zakochują się bez pamięci w kryminalistach, wysyłają do nich listy i czekają całymi latami na nich po drugiej stronie krat. To zjawisko doczekało się nawet swojej nazwy: hybristofilia . Zjawisko występuje, kiedy obiektem pożądania seksualnego są najczęściej osoby, które popełniły przestępstwo. Stąd rzesze fanek przestępców takich jak terrorysta Anders Behring Breivik czy nieżyjących już morderców, tj. Richard Ramirez czy Charles Manson. Zresztą, nie trzeba szukać przykładów aż tak daleko. Mnóstwo Polek kocha się w Mariuszu Trynkiewiczu, zabójcy czterech chłopców z Piotrkowa Trybunalskiego. Zasypują go listami. Z jedną z takich adoratorek Trynkiewicz nawet wziął ślub za kratami! On pisze dla niej wiersze, a ona przywozi mu jedzenie. W książce „Kobiety, które kochają mężczyzn, którzy zabijają” Sheila Isenberg przeprowadziła wywiady z kobietami – od sekretarek po prawniczki – aby zbadać, dlaczego chcą być w związku ze skazańcem. Autorka zauważa, że wszystkie z nich łączy ze sobą trudne dzieciństwo i to, że były ofiarami nadużyć seksualnych.
Pisze o nich: „to małe zagubione dziewczynki, wychowane w nieprawidłowych rodzinach, w których były ofiarami surowych ojców o dyktatorskich zapędach, wspomaganych przez pasywne matki. Wyrastają z nich źle przystosowane do życia romantyczki, których wyidealizowana wizja miłości między kobietą a mężczyzną staje się tragiczną, nigdy niespełnioną pasją". Jej zdaniem kobiety te poszukują mężczyzn, których mogą kontrolować i którzy im nie zaszkodzą. Więźniowie są idealni: nie uciekną od nich i nie zdradzą.
Ale czeka je smutny koniec
Co kobiecie dają niegrzeczni chłopcy? Na pewno świetną zabawę, miłosne uniesienia i dużą garść emocji. Tym bardziej, że zimny drań, zrobi wszystko, żeby kobietę uwieść. A kiedy już mu się to uda, to ją bez skrupułów porzuci. Cathriona White, piękna charakteryzatorka przed kilkoma laty popełniła samobójstwo. Nie mogła znieść rozstania z aktorem Jim' em Carrey'em. Kiedyś napisała do niego list.
"Zanim cię spotkałam, może nie miałam zbyt wiele, ale miałam szacunek, byłam szczęśliwym człowiekiem. Kochałam życie, byłam pewna siebie i czułam się dobrze w swojej skórze. Byłam dumna z większości decyzji, które podejmowałam — czytamy we fragmencie listu opublikowanego przez onet.pl. — Ty wprowadziłeś mnie w świat kokainy, prostytutek, zaburzeń psychicznych i chorób. Bywałeś dla mnie dobry, ale bycie z tobą zniszczyło mnie jako osobę, Jim. Obiecywałeś mi Jekylla, a stałeś się Hyde'em. Ponieważ cię kocham, tkwiłam przy Hydzie i robiłam wszystko, co chciał, żeby móc być z Jekyllem, ale ty pozbyłeś się mnie, gdy już wchłonąłeś wszystko, co było we mnie wartościowe. Nie pomyślałeś, z jakim piętnem przyjdzie mi żyć do końca. Ani razu nie przeprosiłeś ani nie zapytałeś, czy możesz mi jakkolwiek pomóc, nie było w tobie żadnej skruchy. Zaraziłeś mnie chorobami. Chcę, żebyś przeprosił i zrozumiał, że nawet jeśli dla ciebie to nic nie znaczy, to zniszczyłeś mi życie. Chcę, żebyś uważał, gdy będziesz z innymi dziewczynami."
Co kobiecie dają niegrzeczni chłopcy? Na pewno świetną zabawę, miłosne uniesienia i dużą garść emocji. Tym bardziej, że zimny drań, zrobi wszystko, żeby kobietę uwieść. A kiedy już mu się to uda, to ją bez skrupułów porzuci. Cathriona White, piękna charakteryzatorka przed kilkoma laty popełniła samobójstwo. Nie mogła znieść rozstania z aktorem Jim' em Carrey'em. Kiedyś napisała do niego list.
"Zanim cię spotkałam, może nie miałam zbyt wiele, ale miałam szacunek, byłam szczęśliwym człowiekiem. Kochałam życie, byłam pewna siebie i czułam się dobrze w swojej skórze. Byłam dumna z większości decyzji, które podejmowałam — czytamy we fragmencie listu opublikowanego przez onet.pl. — Ty wprowadziłeś mnie w świat kokainy, prostytutek, zaburzeń psychicznych i chorób. Bywałeś dla mnie dobry, ale bycie z tobą zniszczyło mnie jako osobę, Jim. Obiecywałeś mi Jekylla, a stałeś się Hyde'em. Ponieważ cię kocham, tkwiłam przy Hydzie i robiłam wszystko, co chciał, żeby móc być z Jekyllem, ale ty pozbyłeś się mnie, gdy już wchłonąłeś wszystko, co było we mnie wartościowe. Nie pomyślałeś, z jakim piętnem przyjdzie mi żyć do końca. Ani razu nie przeprosiłeś ani nie zapytałeś, czy możesz mi jakkolwiek pomóc, nie było w tobie żadnej skruchy. Zaraziłeś mnie chorobami. Chcę, żebyś przeprosił i zrozumiał, że nawet jeśli dla ciebie to nic nie znaczy, to zniszczyłeś mi życie. Chcę, żebyś uważał, gdy będziesz z innymi dziewczynami."
Cathriona próbowała wyjść z depresji. W jej komórce znaleziono sms-y, w których ukochany Jim nazywał ją "nic niewartą dziwką" i "kupą gówna". Popełniła samobójstwo dwa dni po rozstaniu z mężczyzną, który źle ją traktował i był nieobliczalny. Ale kochała go i nie umiała bez niego żyć.
Co na to psycholog
Jakie kobiety wikłają się w tego typu toksyczne relacje? — Dwa rodzaje kobiet wchodzi w toksyczne relacje — odpowiada Kamila Regin, psycholog, wykładowca Collegium Medicum Wydziału Lekarskiego Katedra Rehabilitacji UWM. — Pierwsza grupa to ofiary przemocy doświadczanej w dzieciństwie. Kobiety te, jako małe dziewczynki nauczyły się zafałszowanego obrazu miłości, który polegał na bólu emocjonalnym, psychicznym oraz fizycznym, te stany utożsamiają z miłością. Bardzo często takie kobiety na stałe wchodzą w rolę ofiary i wyszukują wśród mężczyzn takich, którzy zapewniają im odtwarzanie „traumy miłości” z dzieciństwa. Czasami udaje im się odejść od sprawcy, ale bez uświadomienia sobie własnych mechanizmów, które doprowadziły do wyboru takiego a nie innego mężczyzny, wchodzą w kolejny toksyczny związek, oparty ponownie na psychicznym oraz fizycznym bólu. Wczesnodziecięce wzorce, które zdeterminowały zarówno układ nerwowy, jak i strukturę osobowości oraz emocje, są na tyle silne, że nawet poznawcze uświadomienie sobie przez kobietę iż jest ofiarą patologicznej miłości, nie doprowadza do zmiany.
Jakie kobiety wikłają się w tego typu toksyczne relacje? — Dwa rodzaje kobiet wchodzi w toksyczne relacje — odpowiada Kamila Regin, psycholog, wykładowca Collegium Medicum Wydziału Lekarskiego Katedra Rehabilitacji UWM. — Pierwsza grupa to ofiary przemocy doświadczanej w dzieciństwie. Kobiety te, jako małe dziewczynki nauczyły się zafałszowanego obrazu miłości, który polegał na bólu emocjonalnym, psychicznym oraz fizycznym, te stany utożsamiają z miłością. Bardzo często takie kobiety na stałe wchodzą w rolę ofiary i wyszukują wśród mężczyzn takich, którzy zapewniają im odtwarzanie „traumy miłości” z dzieciństwa. Czasami udaje im się odejść od sprawcy, ale bez uświadomienia sobie własnych mechanizmów, które doprowadziły do wyboru takiego a nie innego mężczyzny, wchodzą w kolejny toksyczny związek, oparty ponownie na psychicznym oraz fizycznym bólu. Wczesnodziecięce wzorce, które zdeterminowały zarówno układ nerwowy, jak i strukturę osobowości oraz emocje, są na tyle silne, że nawet poznawcze uświadomienie sobie przez kobietę iż jest ofiarą patologicznej miłości, nie doprowadza do zmiany.
Zdaniem Kamili Regin, druga grupa osób, to kobiety pozornie znudzone szarością swojego życia, chcące dominować. — Proces wybierania sobie na partnerów życiowych zaobserwowano w najcięższych więzieniach w USA, wśród skazanych, którzy odsiadywali dożywotni wyrok lub karę śmierci. Kobiety, które decydowały się na związek zza krat to zamożne Europejki w wieku 40 – 50 lat, które osiągnęły zarówno w statucie materialnym, jak i zawodowym oraz społecznym wyżyny. Można by podejrzewać je o znudzenie życiem i szukanie wysokich wrażeń, ale to mylny trop. Ta grupa kobiet charakteryzuje się potrzebą dominacji i kontroli, dosłownie i w przenośni do końca. Osoby te czerpią satysfakcję, że panują nad innym człowiekiem i jest on bezwzględnie zależny od nich, poczucie władzy w związku z osobą, która czeka na śmierć lub jest dożywotnio skazana, daje tym kobietom przewagę i możliwość posiadania drugiego człowieka na własność. Czyli znowu do czynienia mamy z „chorą miłością” i zaburzoną osobowością.
Czy możliwe jest nawiązanie trwałej relacji z mężczyzną postrzeganym jako drań?
— Jeśli mężczyzna postrzegany jest za drania, a nim w rzeczywistości nie jest, to taki związek ma szansę. Natomiast jeśli w rzeczywistości jest przemocowym człowiekiem, to związek oparty na trwałej relacji, będzie możliwy, ale w wymiarze związku patologicznego, gdzie dominują nieprawidłowe schematy zachowań i emocji. Zazwyczaj jeżeli ktoś był pokaleczony w dzieciństwie, to będzie kaleczył i oddawał swój ból w dorosłości — tłumaczy Kamila Regin.
Jak się wyrwać z niezdrowej relacji? Psycholog ostrzega, że nie ma gotowych rozwiązań dla osób współuzależnionych od drugiej toksycznej osoby. — Zazwyczaj osoba, która decyduje się na zmianę przez wiele lat godzi się na ból i krzywdę i albo nagłe jakieś tragiczne wydarzenie motywuje ją do zmiany albo jest to powolny proces w którym dochodzi do wniosku, że dłużej nie da się tak żyć — tłumaczy Kamila Regin. — Wtedy następuje przełom i zaczyna się walka o siebie. Bardzo istotną rolę w procesie odchodzenia od osoby toksycznej stanowią bliscy, przyjaciele tak zwana sieć wsparcia. Istotna jest również praca z psychologiem, terapeutą nad sobą, niektóre osoby posiłkują się w procesie odchodzenia od przemocy, grupami terapeutycznymi oraz pogłębiają swój obszar duchowości i wiary w Boga. Przebudowa własnego życia wymaga wysiłku i uczenia się siebie od początku, można to przyrównać do drugiego życia.
Aleksandra Tchórzewska
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
upadek... #2802692 | 77.253.*.* 10 paź 2019 18:49
Znam kobietę, która porzuciła wykształconego, pracowitego, opiekuńczego męża i poszła do menela po podstawówce, mieszkają w melinie. Dobrze im się żyje. Kobiety podobno kochają łobuzów hehe
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
do Samiec Alpha #2800940 | 81.190.*.* 7 paź 2019 19:28
Trochę mylisz fantazje kobiet z ich realnymi potrzebami. Trudno zrozumieć rozdział tych światów bo kobiety żyją w dwóch takich oderwanych od siebie światach. Taki przykład polecam sprawdzić badania statystyczne wskazują że większość kobiet fantazjuje o tym że padają ofiarami gwałtu ale w świecie realnym żadna nie chce go przeżyć ot taki paradoks i różnica miedzy fantazjami a realnym światem. O tym Greyu to też tylko ich fantazja i wyobrażenie to zupełnie inny świat niż świat realny. Uznałbyś że ludzie którzy lubią oglądać horrory czy thrillery chciałyby w realnym świecie przeżyć to co na filmie jaki oglądają ? Fantazje to jedno a życie to drugie , gorzej z tymi którym się te światy mieszają.
odpowiedz na ten komentarz
hihi #2800666 | 81.190.*.* 7 paź 2019 12:13
Dosyć powierzchowna diagnoza kobiety po prostu mają zmienne potrzeby i zmiennymi atawistycznymi popędami się kierują. W okresach owulacji są nakręcone na silnych przebojowych samców alfa jacy zapewnią kontynuację gatunku w najlepszej możliwej genetycznej formie , po okresie owulacji bardziej pożądane cechy jakich szukają u partnerów to opiekuńczość troskliwość i tu już zupełnie innym typ mentalny wydaje się im atrakcyjny. Takie zmienne potrzeby. Kiedy już ich zapotrzebowanie na przedłużenie gatunku zostało zaspokojone wtedy szukają innych typów mentalnych jakie zapewnia im zaspokajanie ich aktualnych potrzeb wiec na przestrzeni życia też zmieniają się typy jakie wydają im się atrakcyjne. Inny typ mentalny atrakcyjny dla młodej kobiety innych dla panny z dzieckiem a jeszcze inny dla dojrzałej tak już jest. Z resztą faceci korzystają z tej wiedzy i potrafią szybko wyczuć jaki typ mentalny jest aktualnie preferowany przez daną kobietę i taki typ mentalny potrafią sprawnie udawać aby aby uzyskać to co dla faceta jest najważniejsze :) Także nic odkrywczego odwieczna wojna płci.
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz
Free #2800653 | 81.190.*.* 7 paź 2019 11:32
Panny marzą o draniach dopóki takiego nie spotkają potem większości szybko przechodzi zachwyt na całe życie i omijają z daleka o ile drań pozwoli im odejść bo to nie takie proste, oczywiście pozostaje jeszcze cześć niereformowalnych które na tyle głupie że nie przyswajają żadnych życiowych doświadczeń czyli taki typ mentalny co to jak łapę wsadzi do wrzątku to wrzeszczy ale za chwilę ze swojej głupoty próbuje tego samego ale takie lepiej omijać całe życie bo to urodzone kłopoty. Więc takie "dranie" mają bardzo cenną zaletę i swoją rolę w społeczeństwie bo ustawiają takie puste niunie na całe życie, każdej by się obligatoryjnie przydało trochę czasu z takim spędzić to leczy z wszelkich mrzonek i mitów. I potem taka przez całe życie jest jak do rany przyłóż po takich doświadczeniach życiowych zupełnie nie ta kobieta. Panna rozjechana psychicznie jak walec po takich draniach to najlepszy model do związku wyleczona dokumentnie z wszelkich babskich złudzeń, marzeń i urojeń na całe życie nikt tego lepiej od drania nie zrobi zapewniam. Więc nie demonizowałbym ich roli w społeczeństwie są potrzebni i nawet bardzo użyteczni. Większość facetów jacy chwalą sobie swoje ułożone w życiu kobiety mają je dzięki temu że ułożyli je wcześniej do życia właśnie takie dranie wiec wypada im ładnie podziękować za taki wkład . I to bez względu na to czy taką pannę ułożyli przed związkiem czy w nawet w trakcie jego. Każdej pustej pannie takie doświadczenie życiowe jest niezbędne inaczej będzie toczyć o tym urojenia całe życie.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
ja #2800637 | 5.173.*.* 7 paź 2019 10:42
Bicie i ponizanie w zwiasku kojarzy mi się jedynie z PATOLOGIA
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz