Kortowski stadion będzie jak nowy

2019-09-14 12:06:52(ost. akt: 2019-09-13 17:32:23)
Stadion UWM po remoncie

Stadion UWM po remoncie

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Kończy się remont stadionu w Kortowie. Obiekt spełni najwyższe normy. Będą mogły być na nim rozgrywane imprezy najwyższej rangi z mistrzostwami Polski na czele. Niestety pozostałe obiekty sportowe w mieście wciąż są w fatalnym stanie.
Stadion lekkoatletyczny w Kortowie pamięta naprawdę wiele. W przeszłości rywalizowali na nim sportowcy w najróżniejszych dyscyplinach, zaczynając od jeźdźców konnych, którzy startowali w międzynarodowych zawodach jeździeckich CSIO, a kończąc na zawodnikach futbolu amerykańskiego, bo właśnie w Kortowie mecze w roli gospodarzy rozgrywali Lakersi.

Po kilkudziesięciu latach obiekt w końcu doczekał się remontu. W grudniu ubiegłego roku rozpoczęła się modernizacja kortowskiego stadionu lekkoatletycznego. Jak zmieni się obiekt? Różnice będzie można zauważyć gołym okiem, bo pojawią się między innymi nowe skocznie, rzutnie oraz oczywiście trybuny. Część z nich ma być zadaszona.

Stadion UWM po remoncie

— Nowoczesną arena będzie dostępną nie tylko dla studentów, grup sportowych, związków lekkoatletycznych działających na Warmii i Mazurach, ale również będzie udostępniana organizatorom zawodów ogólnopolskich — mówi Aleksander Socha, kanclerz Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

A będą to imprezy nawet rangi mistrzowskiej.


Przebudowa kortowskiego obiektu ma się zakończyć jeszcze w tym miesiącu. Wtedy otrzyma on niezbędne certyfikaty Polskiego Związku Lekkiej Atletyki.

— Nie obawiam się o nie, ponieważ w trakcie realizacji co pewien okres przyjeżdżała komisja PZLA, żeby ocenić i zbadać geodezyjnie lokalizację poszczególnych obiektów, skoczni, rzutni, czy odpowiada wszystkim wymogom — wyjaśnia Aleksander Socha.

Prace, które dobiegają już końca, obejmowały m.in. wybudowanie szatni i kabiny spikerskiej, wykonano z kauczuku nową, ośmiotorową bieżnię oraz wybudowano zadaszenie dla 700 z 2500 miejsc na trybunach.

Niestety pozostałe, największe obiekty sportowe w Olsztynie nie są już w tak dobrym stanie. Stadion leśny przy ul. Sportowej już od dawna nie nadaje się do użytku, a — przypomnijmy — że na tym obiekcie sukcesy odnosiła m.in. Irena Szewińska, królowa polskiej lekkoatletyki, wielokrotna medalistka olimpijska.
Źle jest również na obiektach przy al. Sybiraków. Na tym stadionie jeszcze w ubiegłym sezonie swoje mecze rozgrywała Warmia Olsztyn. Rozgrywała, bo ze względu na fatalny stan obiekt nie nadawał się nawet na rozgrywki... IV ligi! Powód? Chodziło m.in. o brak wymaganej liczby krzesełek czy brak sektora dla gości.

Boisko przy ul. Gietkowskiej? Tu było na tyle źle, że za sprzątanie obiektu wzięła się drużyna Rugby Team Olsztyn, która w ubiegłym roku uprzątnęła obiekt wraz z mieszkańcami Olsztyna i innymi sportowcami ze stolicy Warmii i Mazur. I chwała jej za to, bo dzięki działaniom rugbystów jest szansa na choć minimalną poprawę. A ambicje są naprawdę spore, bo marzenie, to nowy obiekt, którego projekt już jest. Na razie trwa jednak walka o elementarne udogodnienia na obiekcie. I tak dzięki Olsztyńskiemu Budżetowi Obywatelskiemu udało się np. uzyskać dofinansowanie na wykonanie ogrodzenia obiektu oraz montaż przyłącza elektrycznego. 10 września odbyło się otwarcie ofert na wykonanie tego zadania.

— Mam nadzieję, że wyłoniony został wykonawca. Jeśli tak, to w ciągu dwóch tygodni powinien przystąpić do robót — mówi w rozmowie z nami prezes Zarządu Warmińsko-Mazurskiego Okręgowego Związku Rugby.

I choć prace na stadionie przy ul. Gietkowskiej jeszcze się nie rozpoczęły, to rugbyści już walczą o kolejne środki z OBO. Tym razem na budowę trybuny na 450 miejsc oraz biura zawodów.

W tym roku zdecydowanie lepiej jest już na stadionie przy al. Piłsudskiego, gdzie swoje mecze rozgrywa Stomil Olsztyn. Choć budowa nowego stadionu i tak jest niezbędna, to w porównaniu do kilku minionych sezonów niezagrożone są chociaż mecze domowe biało-niebieskich. Przypomnijmy, że w latach ubiegłych po opadach deszczu klub niejednokrotnie musiał przekładać mecze. Po wymianie murawy tego problemu już nie ma.

Wraz z pojawieniem się nowego właściciela Michała Brańskiego na stadionie pojawił się również nowy telebim, a także wyremontowana została droga przed stadionem. Warto dodać, że to nie koniec zmian, jakie czekają obiekt przy Piłsudskiego, bo do końca przyszłego roku na trybunie odkrytej (od strony ul. Leonharda) ma zostać zainstalowanych 2500 dodatkowych krzesełek. Tych wyraźnie brakuje, bo w tym sezonie olsztynianie trzykrotnie mierzyli się przed własną publicznością i trzykrotnie na stadionie zameldował się komplet publiczności. Nawet jeśli mecze rozgrywane były w środku tygodnia.

A co z pozostałymi obiektami sportowymi w Olsztynie? Niestety nie jest najlepiej. Wystarczy choćby wspomnieć o hali widowiskowo-sportowej Urania, halach na obiektach Warmii czy hali przy ul. Głowackiego. W każdym z tych miejsc ma się wrażenie, że czas zatrzymał się kilkadziesiąt lat temu...

Krzysztof Kucharczak

Więcej informacji o naszym uniwersytecie: >>> kliknij tutaj.

Obrazek w tresci

Komentarze (5) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. obiektywny #2791306 | 37.30.*.* 15 wrz 2019 19:50

    Mam nadzieje że w następnym roku wróci Bieg Uniwersytecki

    odpowiedz na ten komentarz

  2. olnq #2790824 | 88.156.*.* 14 wrz 2019 17:26

    Brawo! czekamy na otwarcie;-)

    Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

  3. biegacz #2790768 | 95.160.*.* 14 wrz 2019 13:39

    Mam nadzieje, że osoby zarządzające stadionem nie będą pozwalały wchodzić "studenckim nayebusom", szczególnie na Kortowiadę kiedy stadion wygląda jak smietnik pokryty szkłem.

    Ocena komentarza: warty uwagi (10) odpowiedz na ten komentarz

  4. krzroy #2790765 | 93.157.*.* 14 wrz 2019 13:29

    Największy sukces osiągnięty na Stadionie Leśnym to nie starty pani Szewińskiej tylko wyczyn Józefa Szmidta który jako pierwszy człowiek na świecie osiągnął 17 metrów w trójskoku. 5 sierpnia 1960 na Stadionie Leśnym w Olsztynie skoczył 17,03 m, bijąc poprzedni rekord świata aż o 33 cm. Wynik ten został poprawiony dopiero po ośmiu latach. Panu dziennikarzowi życzę żeby w przyszłości lepiej przygotowywał się pisząc kolejne artykuły.

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Irek #2790740 | 176.221.*.* 14 wrz 2019 12:21

      Dlaczego autor tekstu musiał poruszyć temat Stomilu i Michała Zbawiciela? Czy to musiało być najważniejsze w tym tekście? Nie ważny stadion w Kortowie, ważne, ze Stomil ma taki stadion jaki ma. Zapomniałem, przecież tekst napisał zapalony kibic Stomilu, który musi swoją przynależność przemycić w tekście

      Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz