Michał Koterski i Gabriela Muskała kręcą film w Olsztynie. Byliśmy na planie i znamy szczegóły! [ZDJĘCIA]
2019-08-30 17:24:35(ost. akt: 2019-08-30 20:10:33)
Od kilku dni trwają w Olsztynie zdjęcia do filmu kryminalnego. Choć olsztynianie mieli okazję podglądać filmowców w kilku miejscach, kiedy kręcone były m.in. sceny strzelaniny czy realizowano nocne sceny, w których wystąpiła Wiktoria Gąsiewska, projekt owiany był tajemnicą. Dzisiaj wiemy nieco więcej, bo udało nam się porozmawiać z producentem Januszem Iwanowskim.
— Film, który powstaje także w Olsztynie, to opowieść o dwóch złodziejach, którzy chcą się wyrwać z tego sposobu zdobywania pieniędzy — opowiada Janusz Iwanowski. I dodaje, że dla bohaterów takie zajęcie nie było spełnieniem marzeń, ale raczej koniecznością.
Producent, szukając odniesienia dla filmu, którego tytuł ma na razie zostać tajemnicą, mówi, że... — To taki film w stylu kina Tarrantino, tylko z fabułą. Bo filmy Tarrantino, któremu nie można odmówić geniuszu, rzadko mają fabułę, a częściej genialne sceny.
Innym skojarzeniem, które przywołuje Iwanowski, jest też historia Romea i Julii, bo miłość, którą będziemy obserwować na ekranie, ma w sobie coś z opowieści o parze nieszczęśliwych kochanków, którzy o prawo do swojego uczucia musieli walczyć z niesprzyjającymi okolicznościami.
Na planie filmowym w Olsztynie widzieliśmy m.in. Michała Koterskiego, któremu film, jak zapewnia Janusz Iwanowski, zawdzięcza sporo humoru. Aktor znany jest z ról w filmach swojego ojca (np. „Dzień świra”, „Wszyscy jesteśmy Chrystusami”) czy z seriali telewizyjnych (m.in. „Pierwsza miłość”).
W filmie zobaczymy też Gabrielę Muskałę (np. „Moje córki krowy”), o której Iwanowski mówi, że jest jedną z najlepszych polskich aktorek, czy Wiktorię Gąsiewską (m.in. „Rodzinka.pl”). To właśnie tę młodą aktorkę na planie filmowym mogli zobaczyć ci, którzy w miniony wtorek przyglądali się pracy ekipy na tyłach jednego z klubu na olsztyńskich Nagórkach.
Wśród obsady nie zabraknie także innych gwiazd. Janusz Iwanowski wymienił choćby Małgorzatę Kożuchowską, Cezarego Żaka czy Krzysztofa Kowalewskiego.
Janusz Iwanowski podkreśla, że bracia Węgrzyn, którzy są autorami filmu, mają rzadką umiejętność pracy na master shotach, czyli pełnych ujęciach całej sceny, które ułatwiają proces montażu. To właśnie ta zdolność sprawia, że ich filmy realizowane są szybko. Michał i Wojciech Węgrzynowie realizowali dotąd obrazy, które nie przedostawały się może do masowej świadomości, ale były doceniane przez krytyków. Tak było choćby z „Wściekłością”, która zdobyła szereg nagród w konkursach kina niezależnego.
— Jesteśmy bardzo wdzięczni miastu Olsztyn, bo zostaliśmy naprawdę fajnie przyjęci. Ludzie, którzy przychodzą na plan, odnoszą się do nas z dużą życzliwością — mówi Janusz Iwanowski. I dodaje z uśmiechem: — Jesteśmy w pracy, ale czujemy się jak na wakacjach. Ludzie są bardzo mili, w Warszawie trudno takich spotkać.
Zdaniem Janusza Iwanowskiego Olsztyn pozostaje nieodkryty jako plan filmowy. — A szkoda — mówi producent, który podkreśla, że siłą stolicy Warmii i Mazur są nie tylko krajobrazy. Przyznaje jednak, że liczba jezior i ich urok robią ogromne wrażenie. — Kiedy przyjechaliśmy na dokumentację, natychmiast zdecydowaliśmy, że na pewno tu wrócimy — wspomina Iwanowski.
Zanim zobaczymy w kinach film, dla którego scenografią była stolica Warmii i Mazur, będziemy mieli okazję zapoznać się z innym filmem, który wyszedł spod ręki tej samej ekipy. To właśnie jego premiera, mająca się odbyć 15 listopada, jest powodem, dla którego twórcy nie chcą póki co zbyt wiele mówić o swojej nowej, powstającej jeszcze produkcji. Uwagę odbiorców chcą skupić teraz na... — „Procederze”, który opowiada historię rapera Tomasza Chady, który zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. My okoliczności tej śmierci w jakiś sposób wyjaśniamy — mówi Janusz Iwanowski, producent zarówno „Procederu”, jak i powstającego właśnie filmu. — Główną rolę zagrał w nim Piotr Witkowski, który świetnie poradził sobie z tym zadaniem. To objawienie.
Producent chwali się także jakością dźwięku, która często zawodzi w polskim kinie. — Wszystkie dialogi są naprawdę dobrze słyszane — podkreśla.
Choć „Proceder” czeka jeszcze na swoją premierę, wiadomo już, że zyskał uznanie m.in. jury festiwalu w Gdyni i znalazł się w finale konkursu. Jak sobie poradzi, dowiemy się już w drugiej połowie września, kiedy to odbędzie się 44 edycja festiwalu. A na Gdyni się nie kończy, bo filmowa wersja biografii Chady odwiedzi także inne ważne dla świata filmowego festiwale. Jakie? Tego producent jeszcze nie zdradza, ale zapewnia, że mowa o tych najbardziej prestiżowych.
Komentarze (8) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
123 #2785034 | 89.228.*.* 1 wrz 2019 22:14
baza ekipy jest przy zatoce miłej. Dzisiaj podczas "Kilometrów pomocy Michelin" Koterski z ekipą nic sobie nie robili ze zmiany organizacji ruchu, wciskali się tam gdzie był zablokowany przejazd, składali lusterka w samochodach organizatora, wjechali czarnym mercem wprost przed uczestników akcji a po zwróceniu uwagi, żeby nie chodzili po trasie główny bohater nabijał się z osób biorących udział.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
? #2784616 | 91.160.*.* 31 sie 2019 23:14
Clown
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Bigos #2784590 | 188.147.*.* 31 sie 2019 21:52
Odnośnie tytułu - Koterski i Muskała nie kręcą filmu w Olsztynie . Oni grają w tym filmie role.Może i byliście na planie ale szczegółów nie poznaliście tylko je wymyśliliście !
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
Kolec #2784588 | 188.147.*.* 31 sie 2019 21:48
w Olsztynie jest wiele miejsc gdzie można jeszcze kręcić filmy o wojnie, albo po powstaniu, albo po przejściu armii czerwonej. Zwłaszcza na Zatorzu. Domy i chodniki nieruszane od dziesięcioleci.
Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz
Dżon Rambo #2784534 | 217.99.*.* 31 sie 2019 18:51
jak to Robert Kubica...
odpowiedz na ten komentarz