Kiedy rower... to rower?
2019-07-31 18:07:50(ost. akt: 2019-07-31 12:11:12)
Czy każdy rower to rower? Brzmi dziwnie? No właśnie, na naszych ulicach pojawiają się pojazdy, które na pierwszy rzut oka przypominają rower, ale w świetle prawa nimi nie są. Sprawdzamy, kto i czym może poruszać się po drogach i chodnikach.
Do naszej redakcji zwróciła się grupa czytelników, którzy poprosili o pomoc w rozwikłaniu pewnej zagadki. Co z pojazdów dwukołowych jest rowerem, a co nie? Kiedy i gdzie możemy takimi pojazdami się poruszać? — zapytali nas czytelnicy.
— W coraz większej liczbie miast na drogach i chodnikach spotykamy urządzenia "roweropodobne" — mówi nasz czytelnik. — Kilka dni temu, kiedy spacerowałem z rodziną, na chodniku wyprzedził nas mężczyzna na rowerze z silnikiem spalinowym. Nie powiem, żeby jechał wolno — informuje. — Zastanawiam się, czy takie urządzenie to jeszcze rower i czy można poruszać się tym po chodnikach — pyta mężczyzna.
Skontaktowaliśmy się w sprawie spalinowego roweru z policją. Okazuje się, że do końca nie wiadomo, jak zakwalifikować urządzenie. Ustawa Prawo o ruchu drogowym mówi, że rowerem jest "pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h". Ustawodawca bardzo szczegółowo scharakteryzował rower, nawet ten z napędem elektrycznym.
W ustawie nie znajdziemy jednak roweru z napędem spalinowym. Taki pojazd to twór, na który polskie prawo nie jest przygotowane, choć można by uznać to urządzenie za motorower.
Wtedy jednak na właścicielu ciążyłby obowiązek rejestracji takiego pojazdu. Gdyby urządzenie, na które zwrócił uwagę nasz czytelnik, było motorowerem, to jego użytkownik nie mógłby poruszać się nim po chodniku. Zgodnie z polskim prawem, urządzenie które wygląda jak rower (ma dwa koła, pedały) rowerem nie jest, bo ma też silnik spalinowy. Osoba poruszająca się takim "sprzętem" po drogach publicznych nie powinna włączać spalinowego napędu. A czy powinna jeździć po chodniku? Na to pytanie także można znaleźć odpowiedź w ustawie Prawo o ruchu drogowym, która precyzuje w jakich okolicznościach i kto może poruszać się rowerem po chodniku.
— Po chodniku rowerem mogą poruszać się osoby, które nie skończyły 10 lat i pozostają pod opieką osoby dorosłej, która także może po tym chodniku jechać — mówi Mirosław Kowalski z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Iławie i dodaje, że dzieci, które nie ukończyły 10 lat oraz nie posiadają karty rowerowej, nie powinny samodzielnie poruszać się po drogach.
— Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym osoba do 10 lat poruszająca się na rowerze, jest traktowana jako pieszy — wyjaśnia policjant.
— Po chodniku rowerem mogą poruszać się osoby, które nie skończyły 10 lat i pozostają pod opieką osoby dorosłej, która także może po tym chodniku jechać — mówi Mirosław Kowalski z wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji w Iławie i dodaje, że dzieci, które nie ukończyły 10 lat oraz nie posiadają karty rowerowej, nie powinny samodzielnie poruszać się po drogach.
— Zgodnie z ustawą Prawo o ruchu drogowym osoba do 10 lat poruszająca się na rowerze, jest traktowana jako pieszy — wyjaśnia policjant.
W terenie zabudowanym, gdzie prędkość maksymalna nie została podwyższona, czyli wynosi 50 km/h, rowerzyści powinni poruszać się po jezdni lub ścieżkami rowerowymi. Ustawodawca przewidział jednak możliwości, w których rowerzyści mogą poruszać się po chodniku.
— Kierujący rowerem może poruszać się po chodniku, kiedy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni — cytuje przepisy Mirosław Kowalski. — Chodzi o śnieg, silny wiatr, ulewę, gołoledź, gęstą mgłę. Rowerzyści powinni przy tym pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności oraz o tym, że na chodniku to piesi mają pierwszeństwo — dodaje policjant.
Nieuregulowana legislacyjne pozostaje sprawa osób poruszających się na hulajnogach, także tych elektrycznych. Przepisy nie regulują, w jaki sposób traktowane są hulajnogi, więc teoretycznie, póki co, ich użytkownicy mogą poruszać się po chodniku i po jezdni.
Tomasz Więcek
Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
pielegniarka wzlp #2770815 | 31.0.*.* 1 sie 2019 16:36
Na wojska polskiego brak przejazdow dla rowerow pzez jezdnie, trzeba wstawac i przeprowadzac rower jest to troche uciazliwe zwlaszcza w rejonie szpitala psychiatrycznego i starego cmentarza.
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
bleh #2770681 | 88.156.*.* 1 sie 2019 12:59
Zdjęcie z Lubawy?
odpowiedz na ten komentarz
Tomee Lee Jones #2770674 | 31.0.*.* 1 sie 2019 12:47
Dobrze że chodzę środkiem jezdni, to nie mam takich rozterek
odpowiedz na ten komentarz
edith #2770670 | 46.171.*.* 1 sie 2019 12:45
Kiedy dokończą ścieżkę rowerową wzdłuż Iwaszkiewicza. Tyle ludzi z niej korzysta,a się kończy na trawniku.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
hjj #2770560 | 213.76.*.* 1 sie 2019 08:57
Rowerem mogę poruszać się po ścieżce dwa razy szybciej niż ta spalinówka...
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)