Niezwykły, miniaturowy świat w iławskiej hali. Musisz to zobaczyć! [ZDJĘCIA, WIDEO]

Już od dwunastu lat w Iławie odbywa się wystawa, na którą przyjeżdżają kolekcjonerzy z całego kraju. Jak się okazuje, takie wydarzenia nie są wcale rzadkością – w Polsce dochodzi do jednej, lub nawet dwóch takich wystaw w miesiącu.

Więcej o historii iławskiej imprezy, o perełkach dostępnych na wystawie i o szczegółach pisaliśmy w zapowiedzi. Przeczytaj cały artykuł.

Bez wątpienia największą atrakcję tegorocznej wystawy jest długa na ponad 100 metrów makieta linii kolejowej. Czego to nie ma na tej trasie! Hitem są scenki z życia wzięte. Praca nad wykonaniem tak drobiazgowych inscenizacji musi pochłaniać mnóstwo czasu, ale efekt jest niesamowity.

Mamy więc na przykład takie scenki jak żniwa, oczywiście dworce i ich okolice, do tego gospodarstwa rolne, las przez który przeszedł huragan i połamał drzewa, mamy przejazdy kolejowe, przed którymi czekają m.in. autobusy i fiaty 126 p, jeziora, z kajakami i wędkarzami na łodziach, a nawet jest... plaża nudystów.

Przejazdy pociągów są zaplanowane, nad wszystkim czuwają dyżurni ruchu, w rolę których wcielają się kolekcjonerzy, którzy zbudowali makietę. Jak nam powiedział jeden z nich, najdłuższa makieta, jaką się udało zbudować w Polsce, miała 300 metrów!

To wszystko można zobaczyć na zdjęciach zamieszczonych w galerii i na nagraniach, ale jeszcze lepiej przyjść do hali miejskiej nad Małym Jeziorakiem i ten niezwykły, miniaturowy świat zobaczyć na żywo. Biletów wstępu nie ma, na wystawę wchodzimy za darmo.

zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl