Znamy wstępne wyniki rekrutacji do szkół średnich w Olsztynie. Miejsc zabrakło dla ponad 800 osób... [ZDJĘCIA, VIDEO]
2019-07-02 19:23:19(ost. akt: 2019-07-03 08:56:29)
Oprócz łez szczęścia, nie zabrakło dzisiaj łez rozpaczy. Co dalej? Tego dowiemy się w ciągu tygodnia, bo tak naprawdę wydarzyć się może wszystko..
O tym, że nie wszyscy dostaną się do wymarzonych szkół, wiedzieliśmy od dawna. I nie tylko dlatego, że kiepsko poszły egzaminy, ale dlatego, że nie dla wszystkich są miejsca. Polskie szkoły czeka teraz mierzenie się z problemem podwójnego rocznika. Na szczęście województwo warmińsko-mazurskie na tle Polski wypadało w szacunkach w miarę dobrze. Ale to nie znaczy, że jest się z czego cieszyć.
Jesteśmy w XI Liceum Ogólnokształcącym. Wyniki rekrutacji ogłoszono tam o godz. 12. Rodzice i absolwenci gimnazjów i podstawówek zebrali się jednak dużo wcześniej. Były nerwy, były łzy szczęścia, ale i pytania. Niestety bez odpowiedzi — np. co zrobić, gdy nie dostaliśmy się do żadnej ze szkół?
Laura co prawda nie miała tego zmartwienia, bo dostała się do szkoły bez problemu, ale...
— To nie była szkoła mojego pierwszego wyboru, a drugiego. Papiery składałam na profil biologia-polski-angielski. Na razie jeszcze nie wiem, na jakie studia pójdę. Może coś z psychologii? — zastanawia się Laura. — Ale to nie są konkretne plany. Jest kilka osób z moich znajomych, którym też udało się dostać do tej szkoły, więc nie jest źle.
Laura co prawda nie miała tego zmartwienia, bo dostała się do szkoły bez problemu, ale...
— To nie była szkoła mojego pierwszego wyboru, a drugiego. Papiery składałam na profil biologia-polski-angielski. Na razie jeszcze nie wiem, na jakie studia pójdę. Może coś z psychologii? — zastanawia się Laura. — Ale to nie są konkretne plany. Jest kilka osób z moich znajomych, którym też udało się dostać do tej szkoły, więc nie jest źle.
Laura przyszła do szkoły z mamą. Ale nie bały się o wyniki rekrutacji, bo Laura ma wysoką średnią (5,75) — choć to nie zawsze pomaga, bo liczą się przede wszystkim wyniki egzaminów. Mimo to mama Laury zwraca uwagę na problem podwójnego rocznika.
— Tak naprawdę nikt nie wie, jak to będzie — przyznała. — Myślę, że dzieci z niższą średnią bardziej się obawiają o rekrutację i będą miały trudną sytuację.
— Trochę się bałam przed wynikami egzaminów. Ale na szczęście udało mi się dostać do II LO, więc tam pójdę — zapowiada Laura. — Będzie tam też kilkoro znajomych z mojej byłej klasy, ale jedna z moich koleżanek z niezłą średnią, koło 5,5, nie dostała się. To przecież niemało.
— Trochę się bałam przed wynikami egzaminów. Ale na szczęście udało mi się dostać do II LO, więc tam pójdę — zapowiada Laura. — Będzie tam też kilkoro znajomych z mojej byłej klasy, ale jedna z moich koleżanek z niezłą średnią, koło 5,5, nie dostała się. To przecież niemało.
Pojawiają się też głosy, że skorzystają na tym szkoły, bo przecież dostaną się do nich tylko najlepsi.
— Niby tak, ale z drugiej strony, co z tymi, którym trochę słabiej poszło? Zdeptać ich? — zastanawia się mama Laury.
Do XI LO dostała się też Ania Mordasiewicz. Ale i tak do niej nie pójdzie. I zwraca uwagę na bardzo ważną sprawę...
— To szkoła mojego trzeciego wyboru — wyjaśnia. — Udało mi się dostać do II LO i tam właśnie pójdę, ale nie miałam się czym martwić, bo wszystko zależy od egzaminów. Miałam średnią 5,40, co przy 5,70 wygląda dużo gorzej, ale tutaj jest ważna inna kwestia — podkreśla. — Jestem absolwentem „dwójki” (Gimnazjum nr 2 w Olsztynie, które z II LO tworzą ZSO 1 — red.), widziałam testy z tej szkoły ( XILO — red.) i wyniki są po prostu nieporównywalne. Miałam czwórkę z matematyki, koleżanka stąd miała piątkę, ale ona miała z egzaminu niecałe 40 proc., a ja ponad 80 proc.
W przeciwieństwie do Laury Ania ma konkretny plan na życie.
— Profil biologiczno-chemiczny. Chcę iść na medycynę. Jak nie medycyna, to coś pokrewnego — precyzuje. — Myślę o Warszawie, choć najlepiej byłoby studiować w Anglii lub Belgii, bo są tam dobre uczelnie, ale w drugim przypadku pojawia się kwestia bariery językowej, bo jestem lepsza z angielskiego niż niemieckiego — nie ukrywa. — Nie wszyscy moi znajomi dostali się jednak tam, gdzie chcieli, ale sporo osób z mojej klasy idzie do szkoły razem ze mną. Choć przyznaję, że szkoda mi tych, którzy trochę gorzej się uczą lub mają tylko sportowe osiągnięcia. Mają znacznie trudniej przez to, co się dzieje w oświacie. Widać po nich, że gorzej się przez ten chaos uczą i trudniej im się dostać tam, gdzie mogliby pójść. W I LO utworzono np. mniej klas, bo po prostu nie ma tyle miejsca.
— Profil biologiczno-chemiczny. Chcę iść na medycynę. Jak nie medycyna, to coś pokrewnego — precyzuje. — Myślę o Warszawie, choć najlepiej byłoby studiować w Anglii lub Belgii, bo są tam dobre uczelnie, ale w drugim przypadku pojawia się kwestia bariery językowej, bo jestem lepsza z angielskiego niż niemieckiego — nie ukrywa. — Nie wszyscy moi znajomi dostali się jednak tam, gdzie chcieli, ale sporo osób z mojej klasy idzie do szkoły razem ze mną. Choć przyznaję, że szkoda mi tych, którzy trochę gorzej się uczą lub mają tylko sportowe osiągnięcia. Mają znacznie trudniej przez to, co się dzieje w oświacie. Widać po nich, że gorzej się przez ten chaos uczą i trudniej im się dostać tam, gdzie mogliby pójść. W I LO utworzono np. mniej klas, bo po prostu nie ma tyle miejsca.
Iza nie dostała się do szkoły pierwszego wyboru. Ale na razie nie panikuje.
— Trudno — skwitowała. Ale dodała też... — Nie miałam jakichś tragicznych ocen, a egzaminy poszły w miarę dobrze. Mam znajomych w gorszej sytuacji. Nie wiemy za bardzo, co będzie, bo zostało jeszcze trochę czasu do ostatecznych wyników rekrutacji — przyznała.
— Trudno — skwitowała. Ale dodała też... — Nie miałam jakichś tragicznych ocen, a egzaminy poszły w miarę dobrze. Mam znajomych w gorszej sytuacji. Nie wiemy za bardzo, co będzie, bo zostało jeszcze trochę czasu do ostatecznych wyników rekrutacji — przyznała.
— Mój syn nigdzie się nie dostał. Właśnie sprawdziłam wyniki. Będziemy się odwoływać — powiedziała nam wczoraj pani Iwona, matka Kuby.
Teoretycznie jednak z miejscami może nie być tak źle, bo część uczniów zrezygnuje ze szkół drugiego, czy trzeciego wyboru... Ale do żadnej szkoły nie dostało się w Olsztynie... ponad 800 osób.
Teoretycznie jednak z miejscami może nie być tak źle, bo część uczniów zrezygnuje ze szkół drugiego, czy trzeciego wyboru... Ale do żadnej szkoły nie dostało się w Olsztynie... ponad 800 osób.
— Na razie mamy uczniów zakwalifikowanych. Gdy potwierdzą wolę przyjęcia i doniosą oryginalne świadectwo do wybranej szkoły, wówczas będziemy wiedzieli, ilu jest uczniów przyjętych. Na potwierdzenia czekamy do 11 lipca — przypomina Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie.
I dodaje: — Na ten moment nie mamy żadnych wolnych miejsc. Ale część uczniów aplikowała do placówek prowadzonych przez inne podmioty niż miasto i do naszych szkół jednocześnie. Gdy wybierze inną szkołę, to będziemy wiedzieli iloma miejscami jeszcze dysponujemy.
I dodaje: — Na ten moment nie mamy żadnych wolnych miejsc. Ale część uczniów aplikowała do placówek prowadzonych przez inne podmioty niż miasto i do naszych szkół jednocześnie. Gdy wybierze inną szkołę, to będziemy wiedzieli iloma miejscami jeszcze dysponujemy.
W tym roku uczniowie mogli wyjątkowo aplikować do wszystkich szkół, a nie do trzech wybranych. I jeśli dostali się do placówki, do której jednak nie chcą chodzić, wówczas mogą nie potwierdzić woli przyjęcia i tam też będą wolne miejsca. Sytuacja powinna się wyjaśnić w ciągu tygodnia.
Do tematu będziemy wracali.
Do tematu będziemy wracali.
Paweł Jaszczanin
Rekrutacja w liczbach
• W Olsztynie jest 8 szkół technicznych i 9 liceów.
• Liczba miejsc we wszystkich szkołach:
2562 — dla młodzieży po gimnazjum
2748 — dla młodzieży po podstawówce
2562 — dla młodzieży po gimnazjum
2748 — dla młodzieży po podstawówce
• Liczba osób chętnych, zakwalifikowanych:
po podstawówce
1242 osoby z Olsztyna
1200 osób spoza Olsztyna
po podstawówce
1242 osoby z Olsztyna
1200 osób spoza Olsztyna
po gimnazjum:
970 osób z Olsztyna
1230 osób spoza Olsztyn
970 osób z Olsztyna
1230 osób spoza Olsztyn
• Do żadnej placówki nie dostało się:
430 osób po gimnazjum
389 osób po podstawówce
430 osób po gimnazjum
389 osób po podstawówce
Co dalej?
• Do 2 lipca szkoły musiały podać do publicznej wiadomości listy kandydatów zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych.
• Do 10 lipca kandydaci dostarczają oryginał świadectw ukończenia szkoły podstawowej i oryginał zaświadczenia o wynikach egzaminu ósmoklasisty.
• 11 lipca poznamy listę kandydatów przyjętych i kandydatów nieprzyjętych
Komentarze (38) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
tessa #2757930 | 195.85.*.* 5 lip 2019 17:47
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Powinno się zderekrutować dzieci spoza Olsztyna. Miejsca w szkołach olsztyńskich powinny być dostępne dla dzieci spoza Olsztyna po wypełnieniu miejsc przez dzieci mieszkające w Olsztynie.
Anonim #2757855 | 83.9.*.* 5 lip 2019 14:35
Oszukane dzieci! System rekrutacji elektronicznej w Olsztynie działa niezgodnie z opisem na stronie systemu i z odpowiednimi rozporządzeniami dotyczącymi rekrutacji 2019/2020. Miała liczyć się liczba punktów a nie kolejność wyboru oddziału/szkoły. Stało się inaczej. Kandydaci z 200/200pkt. dostali się tylko do szkoły pierwszego wyboru. Wcale nie zajmowali miejsc w innych oddziałach/szkołach. To co decydowało o kwalifikacji? Liczba pkt. czy kolejność wpisania szkół do systemu. Czy uczeń, który miał pecha i nie dostał się do szkoły pierwszego wyboru nie był kwalifikowany do szkół kolejnego wyboru (nawet jak miał więcej pkt. niż uczniowie, którzy dostali się w pierwszym wyborze) w przypadku wszystkich zajętych miejsc. Myślę że tak się stało ale potrzebny jakiś reporter, który dotrze do prawdy. Ja nie mam na to czasu. System na 100% działa inaczej niż jesteśmy informowani. Dowody: Kwalifikacja uczniów z wysokimi wynikami tylko do 1 szkoły pierwszego wyboru, statystyka pokazująca że uczniowie nie byli kwalifikowani wielokrotnie.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
eska #2757442 | 195.136.*.* 4 lip 2019 15:16
Tylu dzieciom podcięto skrzydła już na progu do dorosłości... Młodzież ma swoje plany... marzenia... Nie każdy chce być (nie ubliżając) łopaciarzem.
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Aleale #2757421 | 213.184.*.* 4 lip 2019 14:14
Ale chwileczkę, czemu psioczycie. Wystarczy policzyć podane powyżej miejsca. Po gimnazjum zakwalifikowanych w sumie 2200, a miejsc we wszystkich szkołach 2562, czyli spokojnie jeszcze 362 osoby znajdą miejsce. Tylko może nie w liceum, a w technikum. To samo po podstawówce. Jeszcze 306 osób bez problemu znajdzie miejsce. No i jeszcze nie ma tu szkół niepublicznych. a tam spokojnie jeszcze po 100 miejsc na pewno jest przygotowanych.
odpowiedz na ten komentarz
ANNA ZALEWSKA #2757190 | 79.184.*.* 3 lip 2019 23:29
Pozdrowienia z słonecznej Brukseli. Pamiętajcie, że macie głosować na PIS w nadchodzących wyborach parlamentarnych :-)
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz