Pani postoi, bo mój plecak musi odpocząć
2019-06-28 20:00:09(ost. akt: 2019-06-28 21:00:23)
Zmęczona torba? Plecak, który koniecznie musi usiąść? Reklamówki z zakupami zajmujące dwa miejsca? Są pasażerowie, którzy przewożą swoje bagaże na siedzeniach autobusów czy tramwajów. Najgorzej jednak, kiedy ktoś inny musi przez to stać...
Autobus jest zatłoczony. Na przystanku w centrum Olsztyna czekają kolejni pasażerowie. Wśród nich jest starsza kobieta. Staje obok siedzenia, na którym leży wielka, czarna sportowa torba. Dla właściciela tej torby kobieta jest niewidzialna, przezroczysta. Chłopak odgradza się od innych torbą i słuchawkami.
Inna sytuacja: na Jarotach do autobusu wsiada kobieta z małym dzieckiem. Stoi przy siedzeniu, na którym leżą trzy reklamówki z zakupami. Obok nich siedzi dojrzała kobieta. Mogłaby wziąć reklamówki na kolana i zrobić miejsce matce z dzieckiem. Ale odwraca głowę w stronę okna.
Kładzenie toreb, reklamówek, zakupów w komunikacji miejskiej na siedzeniach pasażerów nie jest nowym zjawiskiem, ale niestety coraz bardziej powszechnym. Do tego stopnia, że na Facebooku doczekało się fan-page'ów np. „Zmęczone torby i zakupy”. Internauci wrzucają zdjęcia bagaży zajmujących siedzenia.
— Nie mogę patrzeć na wielkie sportowe torby, które ich właściciela kładą na siedzeniach — bulwersuje się pani Małgosia z Olsztyna, recepcjonistka, która często podróżuje komunikacją miejską. — Rozumiem, że ktoś jest zmęczony po treningu i że chce usiąść. Ale za przeproszeniem, jego sportowa torba też ćwiczyła, że koniecznie musi odpocząć na siedzeniu obok?
— Nie mogę patrzeć na wielkie sportowe torby, które ich właściciela kładą na siedzeniach — bulwersuje się pani Małgosia z Olsztyna, recepcjonistka, która często podróżuje komunikacją miejską. — Rozumiem, że ktoś jest zmęczony po treningu i że chce usiąść. Ale za przeproszeniem, jego sportowa torba też ćwiczyła, że koniecznie musi odpocząć na siedzeniu obok?
Podobnego zdania jest pan Michał Wiśniewski, olsztyński emeryt. Cale życie poruszał się komunikacją miejską. — Na przestrzeni lat dużo się zmieniło, niestety na gorsze — kręci głową. — Kiedyś nie było takiego zjawiska. Nie pamiętam, żeby się plecaki czy zakupy kładło na miejsce pasażera. O ustępowaniu miejsca starszym osobom nawet nie wspomnę. Ale to, co dzieje się teraz, to jakaś plaga. Gdzie nie wejdę do autobusu, tam na siedzeniach torby. I robią tak nie tylko ludzie młodzi! Często obserwuję dojrzale panie, które stawiają torby z zakupami na siedzeniach obok.
Pani Monika Kowalczyk, mama dwójki małych dzieci w rozmowie z nami przyznaje, że boi się zwrócić uwagę osobie, która kładzie plecak na miejscu pasażera. — Teraz są takie czasy, że nawet grzeczne zwrócenie uwagi może źle się skończyć. Nie ryzykowałabym....
A co na ten temat mówią przepisy ZDZIT?— Kwestie te reguluje stosowny regulamin— odpowiada Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT. — A konkretnie "Przewóz osób" pkt 7 - ppkt 10, który mówi, że o tym, że „zabrania się przewożenia bagażu i zwierząt w sposób utrudniający podróż innym pasażerom”.
Czy zdarzają się skargi w sprawie „zmęczonych” toreb? Okazuje się, że mieszkańcy Olsztyna wykazują się niezwykłą empatią. — Jeśli chodzi o skargi pasażerów na torby kładzione na siedzeniach, to zdarzają się one niezwykle rzadko — zauważa Koronowski. — Zdecydowana większość pasażerów jest wyrozumiała dla osób podróżujących z torbami, tym bardziej, że często dotyczy to studentów w Olsztynie, którzy podróżują na trasie: uczelnia — dom i z powrotem.
Wojnę „zmęczonym torbom" już kilka lat temu wypowiedział Wrocław. Zarząd komunikacji ogłosił konkurs dla wszystkich, którzy chcieliby przekonać pasażerów kładących swoje bagaże na sąsiednich fotelach, by tego unikali. Chętni musieli zaprojektować planszę informacyjną, która była potem wyświetlana na ekranach pojazdów.
Spytaliśmy o zdanie naszych Internautów. Czy w olsztyńskiej komunikacji miejskiej spotkali się z tym zjawiskiem?
Jacek: — Ja widziałem nawet i psa na siedzeniu mężczyzny, który z tyłu zajął aż trzy siedzenia i się nikt tego nie czepiał.
Przemek: — Wystarczy podejść i powiedzieć grzecznie, że chciałoby się usiąść.
Ela: — Niestety bardzo często siedzenia są zajmowane przez plecaki, torby, torebeczki...
Mateusz: — Mało bardzo jeżdżę tramwajem, ale już zdążyłem zaobserwować takich ludzi co tak robią. Akurat ja nie mam problemu stać, ale to żałosne jak stoją starsi ludzie, a obok siedzi jakiś człowiek, którego torba zajmuje miejsce. Według mnie to brak wychowania oraz mózgu.
Po naszym poście na Facebooku „Gazety Olsztyńskiej” o torbach leżących na siedzeniach zadzwonił do nas czytelnik. — Miałem sytuację, kiedy ktoś położył turystyczny plecak na siedzeniu. Nie jestem stary, ale płacę za bilety, to dlaczego miałem stać? Powiedziałem grzecznie: Jeśli plecak już się nasiedział, to może zechce mi ustąpić miejsca? Jego właściciel, młody chłopak, poczerwieniał w moment. I ze swoim wielgaśnym plecakiem wysiadł natychmiast.
Jacek: — Ja widziałem nawet i psa na siedzeniu mężczyzny, który z tyłu zajął aż trzy siedzenia i się nikt tego nie czepiał.
Przemek: — Wystarczy podejść i powiedzieć grzecznie, że chciałoby się usiąść.
Ela: — Niestety bardzo często siedzenia są zajmowane przez plecaki, torby, torebeczki...
Mateusz: — Mało bardzo jeżdżę tramwajem, ale już zdążyłem zaobserwować takich ludzi co tak robią. Akurat ja nie mam problemu stać, ale to żałosne jak stoją starsi ludzie, a obok siedzi jakiś człowiek, którego torba zajmuje miejsce. Według mnie to brak wychowania oraz mózgu.
Po naszym poście na Facebooku „Gazety Olsztyńskiej” o torbach leżących na siedzeniach zadzwonił do nas czytelnik. — Miałem sytuację, kiedy ktoś położył turystyczny plecak na siedzeniu. Nie jestem stary, ale płacę za bilety, to dlaczego miałem stać? Powiedziałem grzecznie: Jeśli plecak już się nasiedział, to może zechce mi ustąpić miejsca? Jego właściciel, młody chłopak, poczerwieniał w moment. I ze swoim wielgaśnym plecakiem wysiadł natychmiast.
To zjawisko wyjaśnia socjolog z UWM, prof. Marek Sokołowski. — To jest odgradzanie się i zaznaczanie swojego terytorium — uważa prof. Sokołowski. — Jesteśmy społeczeństwem o korzeniach chłopskich. W naszej tradycji jest wpisane posiadanie. To tak jak z kupnem mieszkania: zadłużymy się, ale musimy mieć swoje. Natomiast Niemcy mieszkania wynajmują.
Socjolog nawiązuje też do zjawiska, które można zauważyć na plażach. — Każdy ciągnie swój parawan, ustawia go i odgradza się nim od innym. Tu typowe polskie zjawisko. Źle pojęta potrzeba zawłaszczania terytorium przeniosła się na obszar transportu publicznego. Nie będzie łatwo z tym walczyć...
Aleksandra Tchórzewska
Komentarze (27) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Jacek #2755416 | 69.115.*.* 1 lip 2019 04:21
Bigos z dupy leci, torba na siedzeniu, pomysl o diecie i dobrym jedzeniu.
odpowiedz na ten komentarz
Odo #2755278 | 88.156.*.* 30 cze 2019 16:56
"jesteśmy społeczeństwem o chłopskim pochodzeniu" czyli co ? Wieśniaki . I to widać na co dzień że słoma z butów nam wystaje . Chamstwo , ignoranctwo, ale w kościele zabak pokoju sobie przekazujemy. Obłuda
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
gosciu #2755013 | 213.5.*.* 29 cze 2019 20:08
Bylem kierowca autobusu kilkanascie lat.Ile to bylo sciec na linii kierowca-pasazer jak sie zwrocilo uwage.Potem kierowca byl wrogiem nr 1.Utkwila mi w pamieci jedna sytuacja dotyczaca ustapienia miejsca.Mlodzieniec ustepujac miejsca ,powiedzial pewnej Pani,prosze niech Pani usiadzie,reakcja byla taka ze odpowiedziala:co Ty myslisz ze ja taka stara jestem?Zostawie to bez komentarza.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Zdrowy #2754972 | 77.242.*.* 29 cze 2019 17:19
Kanar powinien żądać biletu za zajęcie drugiego miejsca na torbę
Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz
Kudo #2754939 | 188.147.*.* 29 cze 2019 15:20
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Wali mnie starsza pani matka z dzieckiem itd. Płacę za bilet to mogę robić co chce i basta, nauczyłem się tego od grzymowicza żeby ludzi olewać