Dziki: uśpić czy zostawić?

2019-06-15 07:00:00(ost. akt: 2019-06-15 19:34:46)

Autor zdjęcia: Zbigniew Woźniak

Problem//Dzisiaj prawo zabrania odławiania i przewożenia dzików z obszarów położonych do 100 km od granicy z obwodem kaliningradzkim. Mieszkańcy Olsztyna muszą więc albo przywyknąć do kilkuset dzików, albo musimy zacząć je usypiać.
Dziki najpierw zaczęły się pojawiać na obrzeżach Olsztyna. Dzisiaj są już wszędzie. Ostatnio późnym wieczorem turyści spotkali je...pod Wysoką Bramą. Na początku dziki budziły sympatię. Były nawet traktowane jako miejska atrakcja. Do czasu. Dzisiaj stały się bowiem problemem.

Mieszkańcy Olsztyna coraz częściej traktują te zwierzęta jako poważny kłopot. Widać to np. w mailach czy informacjach na FB, które otrzymujemy. Wygląda na to, że olsztynianie maja dość zniszczonych działek i trawników, ale też najzwyczajniej obawiają się o swoje bezpieczeństwo.

Stąd też liczne telefony m.in. do Straż Miejskiej. Ta robi co może, ale ... może niewiele. Bo nie może ich odławiać i wywozić do lasu. Strażnikom pozostaje tylko przepędzanie niechcianych gości. Tak też robią. A dziki wracają i czują się w Olsztynie jak u siebie. Bo mają jedzenie "pod nosem". Na dodatek niektórzy olsztynianie dokarmiają je, tak jak gołębie.

— Najlepsze byłoby stworzenie kontrolowanego żerowiska, gdzieś na obrzeżach miasta, jednak tylko jesienią i zimą, kiedy o pokarm trudno. Wtedy odciągniemy dziki z osiedli — mówił jakiś czas temu Gazecie Olsztyńskiej prof. Zbigniew Endler, ekolog. — Kiedyś w Olsztynie próbowano już organizować takie miejsca. Nie wiem, dlaczego tego zaprzestano. Dlatego dziś żyje tu czterysta dzików.

Jak się jednak okazuje, miasto wciąż szuka rozwiązań. Jednym z nich jest usypianie zwierząt. Z takim pomysłem wystąpili uczestnicy spotkania z prezydentem Grzymowiczem. — Podczas spotkania prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza z mieszkańcami os. Zatorze padło, że jedynym obecnie możliwym rozwiązaniem problemu bytowania dzików w Olsztynie jest ich usypianie — napisał na swoim profilu społecznościowym radny Mirosław Arczak.

O to, czy i kiedy rozpoczęłaby się akcja usypiania dzików w Olsztynie zapytaliśmy w Urzędzie Miasta. — Kwestia dzików i ich obecności w mieście jest niezwykle ważną. Olsztyn jest pod tym względem specyficznym miastem, trudno porównywalnym z innymi. Szczególnie ze względu na lasy otaczające miasto oraz leśny kompleks w samym mieście, bardzo blisko Śródmieścia. Częste wizyty dzików są problematyczne dla wielu mieszkańców, nie brakuje zgłoszeń i próśb o interwencję — powiedział nam Patryk Pulikowski z Biura Komunikacji i Dialogu Obywatelskiego Urzędu Miasta.

I przypomniał, że wcześniej można było odławiać dziki i wywozić je z powrotem do lasu. —Teraz, z powodu występowania ASF w Polsce Minister Środowiska wydał zakaz odławiania i przewożenia tych zwierząt na terenie kraju z obszarów odległych do 100 km od granicy między innymi z obwodem kaliningradzkim (Olsztyn jest położony bliżej). Prezydent Olsztyna dwukrotnie występował do Ministra Środowiska o uchylenie zakazu dla Olsztyna — prośby zostały rozpatrzone negatywnie. Prezydent wystąpił również do Powiatowego Inspektora Weterynaryjnego o wydanie decyzji, która pozwoli zmniejszyć liczbę dzików w związku z zagrożeniem ASF, ale również ten wniosek nie został uwzględniony. Stąd decyzja, aby zwierzęta były odławiane przez straż miejską i usypiane przez lekarza weterynarii — dodaje Patryk Pulikowski.

Do wydania takiej decyzji niezbędna jest opinia Polskiego Związku Łowieckiego, o którą Urząd Miasta już wystąpił.
Czy to jedyne rozwiązanie "dzikiego" problemu Olsztyna? O to też pyta radny Arczak. — Pomimo niewątpliwych uciążliwości i niepewności związanych z obecnością tych dzikich zwierząt w mieście, mam wątpliwości i szereg pytań, np.: czy wyczerpano wszystkie dostępne sposoby oddalenia dzików z terenów publicznych? Czy usypianie będzie obowiązywało bezterminowo i każdy "nowy" dzik będzie traktowany w taki sam sposób? Czy procedura będzie dotyczyła automatycznie wszystkich osobników, czy tylko tych, wobec których podjęto oficjalną interwencję poprzedzoną zgłoszeniem? Jakie konsekwencje poniosłoby Miasto za złamanie ministerialnego zakazu wyłapywania dzików i wywożenia na odległe tereny leśne?

Czy jesteś za tym, żeby usypiać dziki?
Tak
57.17%
Nie
42.83%



Komentarze (30) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. allensteiner #2748232 | 37.8.*.* 16 cze 2019 19:38

    Jeżeli nie wolno strzelać do dzików, to może chociaż do osób, które je dokarmiają?

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. donald-graf-von-thusk-und-hohenstein #2748036 | 37.47.*.* 16 cze 2019 11:53

      Odstrzelić, przebadać i sprzedać ludziom po 10 PLN za kilogram a nie jak w Makro po 50 zeta. Chętnie bym kupił i zjadł. Karkówką w sosie z orzechami włoskimi i cebulką - palce lizać. Szyneczką i żeberkami też bym nie pogardził. Mniam, mniam ....... Ale jak sam bym tego dzika utłukł to bym odpowiadał za kłusownictwo. PARANOJA

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

      1. Łasuch #2747904 | 5.173.*.* 16 cze 2019 05:38

        Dziki są bardzo smaczne! Na pewno znajdą się chętni na dzika po odstarzale...

        Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

        1. obrońca dzików #2747769 | 184.82.*.* 15 cze 2019 21:05

          od dzika to z daleka bo będziesz uspany i powieszony

          Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

          1. dr alojzy #2747723 | 5.172.*.* 15 cze 2019 19:56

            widziałem dziś dzika jak pomykał na rowerze miejskim. byłem wtedy po 7 pifkach. teraz jestem po 10 i jeżdzę razem z nim

            Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

          Pokaż wszystkie komentarze (30)