Kopernik powinien być jak Pokemon
2019-05-24 13:15:32(ost. akt: 2019-05-24 18:05:16)
Tylko jeden mieszkaniec Olsztyna jest znany na całym świecie. To oczywiście Mikołaj Kopernik. Niestety ciągle za mało wykorzystujemy go do promowania miasta. Dobrze więc, że astronom Kopernik pojawił się w grze Slavic Monsters.
Choć Kopernik urodził się w Toruniu, to na Warmii spędził najważniejsze lata życia. To w Olsztynie powstał projekt reformy monetarnej, to tu Kopernik sprawdzał też swoje zdolności dowódcze, stając na czele obrony zamku. Związki Kopernika z Warmią najlepiej wykorzystuje jednak Frombork. A może nawet nie tyle wykorzystuje, ile po prostu zbiera profity związane z uznaniem, którym otoczyli go historycy zajmujący się biografią Kopernika. Nic w tym dziwnego. Astronom spędził we Fromborku ponad trzy dekady (z przerwami), tu napisał dzieło, które zmieniło wizję kosmosu. Tu też zmarł i jest pochowany.
Warto jednak pamiętać, że poza tym mamy jeszcze Lidzbark Warmiński, gdzie Kopernik przebywał na zaproszenie swojego wuja. Lidzbark, podobnie jak Olsztyn, powinien w większym stopniu chwalić się obecnością wielkiego astronoma. Pomóc w tym może „Misja Kopernik”, która stała się częścią coraz popularniejszej gry geolokalizacyjnej Slavic Monsters.
— Urząd Marszałkowski w Olsztynie jako pierwszy w Polsce zauważył potencjał, jaki niesie ze sobą wykorzystanie postaci historycznej w grze z rzeczywistością rozszerzoną — mówi Marek Maruszczak, prezes firmy Slavic Monsters.
Na czym polega Misja Kopernik?
— Zwiedzając Olsztyn, można spotkać ducha słynnego astronoma, zrobić sobie z nim zdjęcie, porozmawiać i wykonać dla niego misję. Okazuje się bowiem, że Kopernik stracił swoje instrumenty astronomiczne. Naszym zadaniem jest odnalezienie ich podczas spaceru po starówce. Przy okazji dowiemy się, do czego służyły i jak wyglądały — tłumaczy Maruszczak.
— Zwiedzając Olsztyn, można spotkać ducha słynnego astronoma, zrobić sobie z nim zdjęcie, porozmawiać i wykonać dla niego misję. Okazuje się bowiem, że Kopernik stracił swoje instrumenty astronomiczne. Naszym zadaniem jest odnalezienie ich podczas spaceru po starówce. Przy okazji dowiemy się, do czego służyły i jak wyglądały — tłumaczy Maruszczak.
Dzięki rzeczywistości rozszerzonej Kopernika zobaczymy także w innych miejscach związanych z jego życiem: we Fromborku, Lidzbarku Warmińskim czy Lubawie, czyli w miastach leżących na Szlaku Kopernikowskim.
Co zrobić, żeby spotkać wielkiego astronoma?
— W wystarczy pobrać darmową grę Slavic Monsters — odpowiada jej pomysłodawca. I dodaje: — Poza samym astronomem, dzięki grze spotkamy też szereg stworzeń z mitologii słowiańskiej, duchy postaci historycznych oraz innych graczy i ich fortece. W planach jest również rozwijanie Misji Kopernik o kolejne zadania i wątki bazujące na związkach astronoma z Olsztynem.
— W wystarczy pobrać darmową grę Slavic Monsters — odpowiada jej pomysłodawca. I dodaje: — Poza samym astronomem, dzięki grze spotkamy też szereg stworzeń z mitologii słowiańskiej, duchy postaci historycznych oraz innych graczy i ich fortece. W planach jest również rozwijanie Misji Kopernik o kolejne zadania i wątki bazujące na związkach astronoma z Olsztynem.
Firma Slavic Monsters wpisuje się w pewien trend na świecie, który polega na wykorzystywaniu gier w promocji miejscowości czy regionów.
— Coraz częściej władze miast na całym świecie uświadamiają sobie, jak efektywne może być połączenie popkultury i historii. Watykan z okazji dni młodzieży zamówił grę, w której kolekcjonuje się świętych jak Pokemony. W Japonii, zwiedzając kompleksy świątynne, można spotkać i złapać lokalne duchy — mówi Maruszczak.
— Coraz częściej władze miast na całym świecie uświadamiają sobie, jak efektywne może być połączenie popkultury i historii. Watykan z okazji dni młodzieży zamówił grę, w której kolekcjonuje się świętych jak Pokemony. W Japonii, zwiedzając kompleksy świątynne, można spotkać i złapać lokalne duchy — mówi Maruszczak.
2017
w tym roku pojawiła się wersja beta gry Slavic Monsters
134,9
mld dolarów wyniosła wartość światowego rynku gier w 2018 roku
mld dolarów wyniosła wartość światowego rynku gier w 2018 roku
476
rocznicę śmierci Mikołaja Kopernika obchodzimy dzisiaj, 24 majaI przekonuje, że nasz region też powinien stawiać na takie rozwiązania.
— Olsztyn ma długą i ciekawą historię, która w połączeniu z nowoczesną technologią ma szansę stać się jedną z naszych największych atrakcji turystycznych. — Nie ma wątpliwości Marek Maruszczak. — Problem jednak w tym, że chyba nadal za bardzo trzymamy te nasze mocne strony dla siebie.
rocznicę śmierci Mikołaja Kopernika obchodzimy dzisiaj, 24 majaI przekonuje, że nasz region też powinien stawiać na takie rozwiązania.
— Olsztyn ma długą i ciekawą historię, która w połączeniu z nowoczesną technologią ma szansę stać się jedną z naszych największych atrakcji turystycznych. — Nie ma wątpliwości Marek Maruszczak. — Problem jednak w tym, że chyba nadal za bardzo trzymamy te nasze mocne strony dla siebie.
Miejscowi wiedzą, ile dla Olsztyna znaczył choćby Kopernik. Ale co z turystami?
Jakub Rudnicki, który na co dzień spotyka się z przyjezdnymi, uważa, że jest to temat nierozpoznany. Opowieści przewodnika o związkach Kopernika z Warmią turyści słuchają z zaciekawieniem.
Jakub Rudnicki, który na co dzień spotyka się z przyjezdnymi, uważa, że jest to temat nierozpoznany. Opowieści przewodnika o związkach Kopernika z Warmią turyści słuchają z zaciekawieniem.
— Większość wycieczek zapytana o miasta związane z Kopernikiem wymienia Toruń, czasem Frombork i Kraków, ale to zadaniem przewodników jest sprzedanie im olsztyńskiej historii (np. poprzez przedstawienie anegdoty o wynalezieniu kanapki) — mówi przewodnik.
Tym, którzy nie pamiętają, przypominamy, że Kopernik, dbając o zdrowie swoich żołnierzy, miał nakazać smarowanie chleba masłem. Liczył na to, że obrońcy zamku będą dzięki temu unikali jedzenia kanapek z zarazkami. Bo kanapka, jak wiedzą z doświadczenia wszyscy pechowcy, zwykle spada masłem do dołu. Oklejonej ziemią i piaskiem nikt nie chce jeść i... problem z głowy. To zmyślona historia, ale pokazuje, że nawet amerykańscy historycy medycyny chcą promować się na Koperniku.
Kiedy więc pytam, czy władze Olsztyna i województwa powinny dołożyć większych starań, aby Kopernika uczynić znakiem rozpoznawczym naszego regionu, Jakub Rudnicki podkreśla, że mamy się czym chwalić, bo...
— Z okresu olsztyńskiego Kopernika pochodzi „Traktat o monecie”, badania nad równonocą, przygotowanie zamku do obrony. Mamy też coś wyjątkowego — przyrząd, którym nie tylko się posługiwał, ale najprawdopodobniej sam go wykonał, czyli tzw. tablicę astronomiczną. Mamy popiersie i ławeczkę, Sale Kopernikowskie na zamku, kilka rodzajów magnesów, mamy Mariana Czarkowskiego, który świetnie wciela się w tę postać, i studenta na moście, z którym można zrobić zdjęcie. Ja wykorzystuję postać Kopernika w jednej z gier miejskich.
— Z okresu olsztyńskiego Kopernika pochodzi „Traktat o monecie”, badania nad równonocą, przygotowanie zamku do obrony. Mamy też coś wyjątkowego — przyrząd, którym nie tylko się posługiwał, ale najprawdopodobniej sam go wykonał, czyli tzw. tablicę astronomiczną. Mamy popiersie i ławeczkę, Sale Kopernikowskie na zamku, kilka rodzajów magnesów, mamy Mariana Czarkowskiego, który świetnie wciela się w tę postać, i studenta na moście, z którym można zrobić zdjęcie. Ja wykorzystuję postać Kopernika w jednej z gier miejskich.
— Czy to dużo, czy mało? — pyta sam siebie Rudnicki. — Wiadomo, ze chciałoby się więcej, ale ważna jest całościowa wizja rozwoju turystycznego Olsztyna, np. ważny i palący problem braku parkingów dla autokarów w okolicy starówki. Na pewno warto Kopernika wykorzystywać w promocji zagranicznej Olsztyna, bo polski astronom to międzynarodowy symbol.
Daria Bruszewska-Przytuła
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
q11 #2737708 | 77.253.*.* 24 maj 2019 18:17
W Olsztynie Kopernik przebywał tylko jako zwykły urzędnik. Trochę pomieszkał i tyle. Jako astronom pracował głównie we Fromborku. Olsztyn historii nie zmieni. Możecie sobie tylko wymyślać "połączenia": Kopernik/astronom i Olsztyn.
odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)