Twarda sztuka

19 maja na malowniczym Pojezierzu Olsztyńskim nad Łyną, w zielonej gęstwinie oraz na zboczach dobromiejskich lasów zorganizowano bieg z przeszkodami Twarda Sztuka. To już czwarty raz kiedy Stowarzyszenie "Pozytywni Dobre Miasto" idzie na przeciw amatorom ekstremalnych przeżyć i łączy dobrą zabawę ze zbiórką funduszy na leczenie oraz rehabilitację potrzebujących: tym razem Doroty z tamtejszej gminy.

Trasa umiejscowiona była na terenie stadionu OSiR Dobre Miasto, a także na przyległych do niego błotnych ścieżkach okolicznego lasu. Około 5-kilometrowy dystans liczył w sobie dwa okrążenia po 2200 m, a na każdym z nich zawodnicy musieli zmierzyć się z 15 przeszkodami. Obok barier naturalnych - bagien, górek, wody, krzewów wszyscy śmiałkowie mieli do zaliczenia stacje, na których między innymi zadaniem było przeczołganie się w błocie pod stertą samochodowych opon albo pokonanie wyznaczonej trasy z drewnianą belką na ramieniu. Przy każdej przeszkodzie stał sędzia, który stwierdzał prawidłowość wykonywania ćwiczeń.

Oprócz biegu indywidualnego organizatorzy zorganizowali również start po tej samej trasie w kategorii "Mama z dzieckiem" oraz "Tata z dzieckiem". Stowarzyszenie "Pozytywni Dobre Miasto" nie zapomniało o najmłodszych; dla nich także przygotowano dziecięce zawody.

Stadion OSiR Dobre Miasto przywitał około 120 zawodników deszczową, ale parną pogodą. Jeszcze chwilę przed startem biegu indywidualnego nad dobromiejskim kompleksem zebrały się granatowe, burzowe chmury. Z nieba spadł deszcz, który wbrew pozorom nie sparaliżował obecnych tam zawodników. Wręcz przeciwnie, gigantyczny deszczowy opad podkręcił charakter Twardej Sztuki. Ogromne kałuże zachęcały do radosnego taplania się błocie.

Pięcioro nidziczan postanowiło zmierzyć się z dystansem Twardej Sztuki. W barwach "Nidzicy Biega" na starcie stanęli: Alicja Mielczarek z córką Oliwią, Agnieszka Szczapa z córką Sarą, Marcin Lisek, Mariusz Jaworski oraz bliski kolega pomarańczowej drużyny Przemysław Krupa.

Organizatorzy ani przez chwilę nie oszczędzali zawodników. Czołganie się pod zasiekami z drutu kolczastego, skok przez ognisko, taplanie się błocie, pokonywanie określonych dystansów z różnymi ciężkimi przedmiotami typu: kamień, opona samochodowa - to wszystko czekało na amatorów ekstremalnych przeżyć na owej trasie. Chwilę po starcie zza chmur nad dobromiejskim stadionem wyłoniło się słońce, które podgrzało atmosferę Twardej Sztuki. Temperatura wzrosła, a ostre promienie słoneczne nie oszczędzały ubłoconych od stóp do głów zawodników.

Mimo specyficznych warunków jeden z przedstawicieli "Nidzica Biega" w biegu indywidualnym dumnie stanął na podium. Marcin Lisek w swoim niepokonanym harcie ducha zameldował się na mecie jako trzeci w kategorii Open M. Tuż za nim finiszowali Przemysław Krupa oraz Mariusz Jaworski.

Z kolei w kategorii "Mama z dzieckiem" dwie przedstawicielki pomarańczowej drużyny wraz ze swoimi pociechami również wywalczyły miejsce na podium. Alicja Mielczarek wraz ze swoją córką uplasowała się na drugiej pozycji, a Agnieszka Szczapa także z córką na trzeciej.

Na piersi wszystkich tych, którzy ukończyli bieg zawisły przepiękne medale w kształcie nieśmiertelnika. Po biegu ubłoceni zawodnicy zostali zaproszeni na koedukacyjny prysznic, o który zadbali dzielnie strażacy z Dobrego Miasta.
Serdecznie gratulujemy wszystkim tym, którym udało się pokonać trasę Twardej Sztuki. Ubłoceni, umorusani udowodniliście, że na dobrą zabawę nie ma limitu wiekowego. Organizatorom oraz wolontariuszom również należą się gromkie brawa. Po raz kolejny pokazaliście, że pasję można połączyć ze wspaniałą zabawą oraz propagowaniem pomocy drugiemu człowiekowi.

Monika Jaworska
Fot. Monika Jaworska, Są Wolniejsi, Appareil Violet.

Czytaj e-wydanie ">kliknij
Problem z założeniem profilu? Potrzebujesz porady, jak napisać tekst? Napisz do mnie. Pomogę: Igor Hrywna