Dwa tygodnie na decyzję

2019-05-14 14:04:01(ost. akt: 2019-05-14 14:32:37)
Parlament Europejski

Parlament Europejski

Autor zdjęcia: Fot. PE

Niecałe dwa tygodnie zostały do wyborów do Parlamentu Europejskiego. W większości sondaży prowadzi PiS, ale różnica między nim a Koalicja Europejska sięga zaledwie 2-3 pkt. proc.
Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, to — jak wynika z większości sondaży — największe szanse na zwycięstwo miałby PiS. Badanie przygotowanego przez pracownię Indicator dla Wiadomości" TVP pokazuje, że obóz rządzący zdobyłby 35.1 proc. głosów, a Koalicja Obywatelska 31.9 proc. Partia Wiosna przekroczyłyby próg wyborczy z wynikiem 8,4 proc., a Kukiz’15 z wynikiem 5,4 proc. Ponad 11 proc. pytanych w badaniu nie wiedziałom na kogo oddać głos.

Jednak w ostatnim sondażu Instytutu Badań Spraw Publicznych dla radiozet.pl i „Newsweek Polska” PiS minimalnie przegrywa z Koalicją Obywatelską. Według tego sondażu najwięcej głosów dostałaby Koalicja Europejska — 41,94 proc., a drugie miejsce zająłby PiS — 39,04 proc., trzecia jest Wiosna Roberta Biedronia — 9,57 proc. Poniżej progu wyborczego znalazły się Kukiz'15 — 4,79 proc., Lewica Razem — 2,67 proc. i Konfederacja — 1,82 proc.

Europoseł miesięcznie dostaje na rękę prawie 7 tys. euro
Jednak jak podkreślają politolodzy, wyborów nie wygrywa ten, kto prowadzi w sondażach, ale ten, kto potrafi zmobilizować największy elektorat, w tym skutecznie przyciągnąć do siebie niezdecydowanych. Frekwencja w wyborach do PE jest najniższa ze wszystkich wyborów. Pięć lat temu do urn poszło zaledwie niecałe 24 proc. Polaków.
 
— Dlatego tu liczy się każdy głos — mówi dr Wojciech Szalkiewicz, specjalista marketingu politycznego z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Olsztynie. — I trzeba zainteresować elektorat wyborami, najlepiej poprzez wpływ na emocje. Teraz takim aktualnym tematem jest kwestia pedofilii w Kościele i w ogóle pedofilii. Emocje budzi też sprawa euro czy kwestie zdrowia.

Jakie jaki będą te dwa ostatnie tygodnie kampanii.? Czym będą grały partie? — Tym samym, co do tej pory, czyli pokazywaniem wroga jako sposobu na mobilizowanie własnych elektoratów, bo to jest główna strategia tej kampanii — odpowiada dr Szalkiewicz.

Czy partia Kaczyńskiego ma już wygraną w kieszeni? — Nie, politycy PiS sami mają świadomość, że walka będzie trwała do końca, stąd to mobilizowanie elektoratu — podkreśla dr Wojciech Szalkiewicz. — Czasami jedno słowo, jedno zdanie powoduje odwrócenie sytuacji. Trzeba się liczyć z tym, że coś się może wydarzyć, tak jak w 1997 roku, kiedy była powódź i padły słowa Cimoszewicza, że powodzianie powinni się ubezpieczyć, czy w 2007 roku kiedy Władysław Bartoszewicz mówił o dyplomatołkach, co nadało nowy wymiar kampanii wyborczej. Jednak to są ważne dwa tygodnie kampanii, bo trzeba pamiętać, że tak naprawdę większość wyborców swoje decyzje wyborcze podejmuje przed samymi wyborami. Na krótko przed głosowaniem.

Każdy eurodeputowany dostaje 320 euro diety za każdy dzień pracy w Brukseli lub Strasburgu
W okręgu nr 3, czyli Warmia i Mazury oraz Podlasie, zostało zarejestrowanych sześć komitetów. I każdy z nich wystawia pełną listę kandydatów, czyli 10 osób. Jedynką na liście nr 1 KKW Konfederacja Korwin Braun Liroy Narodowcy jest Robert Winnicki. Na liście numer 2 KW Wiosna Roberta Biedronia jedynkę ma Monika Falej. Na liście nr 3 KKW Koalicja Europejska PO PSL SLD N Zieloni na pierwszym miejscu jest Tomasz Frankowski. Na licie nr 4 KW PiS jedynką jest Karol Karski. Na liście nr 5 KKW Lewica Razem — Partia Razem, Unia Pracy, RSS z pierwszego miejsca startuje Bartosz Grucela. Na liście nr 6 KWW Kukiz’15 jedynkę ma Andrzej Maciejewski.

W wyborach 26 maja będziemy wybierali 52 europosłów w 13 okręgach wyborczych. W naszym okręgu wyborczym nr 3 będą łącznie pracowały 2082 komisje obwodowe, a lokale wyborcze będą czynne w godzinach 7-21. — Będzie jedna karta do głosowania, głosujemy tylko na jednego kandydata — przypomina Piotr Sarnacki, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Olsztynie. — A głosujemy poprzez postawienie znaku X (muszą być to co najmniej dwie przecinające się linie) w kwadracie przy nazwisku kandydata, którego chcemy poprzeć.

Andrzej Mielnicki