Gmina Dywity kończy inwestycje drogowe w trzech miejscowościach

Inwestycje drogowe rozpoczęte w ubiegłym roku w Kieźlinach, tzw. nowym Różnowie i w Słupach dobiegają końca.

— Jeszcze w maju mieszkańcy powinni w pełni korzystać z wszystkich inwestycji — mówi wójt Daniel Zadworny. — We wszystkich lokalizacjach zamiast dróg gruntowych powstały drogi z kostki betonowej, które ułatwią mieszkańcom poruszanie się.

Aż dwie inwestycje zostały zrealizowane w Słupach. Zakończyła się tam budowa sieci kanalizacji deszczowej o długości ponad 500 metrów wzdłuż drogi powiatowej na odcinku od skrzyżowania do Tamexu do jeziora Wadąg. Koszt — milion złotych. Wykonawcą była firma Wodrol.

Na ukończeniu jest też budowa tzw. drogi do Tamexu wraz z odwodnieniem. W
miejsce drogi gruntowej, która po opadach zamieniała się w bajoro, powstała odwodniona droga z kostki betonowej. Wykonawcą inwestycji o wartości ok. 600 tys. zł jest firma Witka z Olsztyna. Droga powinna być gotowa jeszcze w maju.
Do 15 maja zakończy się też budowa ulicy przy pętli autobusowej na tzw. nowym Różnowie. Powstała ulica z kostki betonowej o długości około 400 metrów oraz dodatkowo fragment kanalizacji deszczowej. Do wykonania pozostał jedynie drugi z wjazdów na osiedle. Wykonawcą jest firma Budownictwo Nadzory z Zalbek. Koszt inwestycji to kwota ponad 830 tys. zł.

W Kieźlinach dobiega końca inwestycja drogowa zrealizowana we współpracy z mieszkańcami ul. Edyty Stein, którzy w 2016 roku zawiązali inicjatywę lokalną w sprawie przebudowy około 400-metrowego odcinka swojej ulicy wraz z uzupełnieniem kanalizacji deszczowej i nowymi lampami. Żeby przyspieszyć inwestycję mieszkańcy sami zapłacili za dokumentację techniczną, przekazali na mienie gminne zbudowaną przez siebie wcześniej kanalizację i wodociąg, a także zadeklarowali pracę własną przy realizacji inwestycji. Jeszcze w maju nowa droga z kostki betonowej powinna być gotowa. Lampy już stoją. Wykonawcą inwestycji wartej około 930 tysięcy złotych jest firma Hydrol z Olsztyna. Wkład wniesiony przez mieszkańców został wyceniony na 155 tys. zł.

— Oczywiście zachęcamy innych mieszkańców do korzystania z tego ciekawego instrumentu, jakim jest inicjatywa lokalna — mówi wójt Daniel Zadworny.
JN