W modelarstwo "wkręcił" go nauczyciel ZPT

Bogusław Bubacz z Bisztynka ma 53 lata, a od czasów swojej nauki w szkole podstawowej zajmuje się modelarstwem. I to jego specyficzną formą.

— Byłem w czwartej lub piątej klasie, gdy na lekcjach ZPT (zajęcia praktyczno-techniczne — red.) nauczyciel Maciej Muzyka założył kółko modelarskie. Wykonywaliśmy z balsy modele samolotów. Bardzo mnie to ciekawiło — zaczyna opowieść o swojej pasji.

Specyfika tego czym zajmuje się pan Bogusław polega na tym, że nie tylko skleja modele czołgów, wozów bojowych, samolotów czy śmigłowców, ale wkomponowuje je w teren, w krajobraz, który również samodzielnie wykonuje. Pagórki, wąwozy, drzewa, lotniska, budynki wykonuje z dostępnych powszechnie materiałów.

Część wykonanych przez niego dioram stało się pomocami do nauki historii w jednej ze szkół.

Opowiedział nam o swojej pasji, technice wykonywania dioram i modeli, o tym, że przy okazji ich wykonywania poznał lepiej historię oraz o... "Bitwie o Anglię" jaka przed laty rozegrała się w Bisztynku.

Przeczytacie o nim w "Gońcu Bartoszyckim" w piątek, 12 kwietnia 2019 r. w tekście zatytułowanym "Marzy o lądowaniu w Normandii".

Przy okazji po raz kolejny apelujemy, aby informować nas o osobach z pasją. Dotrzemy do nich i przekonamy, aby chcieli się nią podzielić z czytelnikami.

P.S. Panie Kamilu. O panu już wiemy :-) Teraz tylko zostało porozmawiać.