W sporcie tak jak w życiu, są wzloty i upadki
2019-04-05 12:59:22(ost. akt: 2019-04-05 13:03:59)
Z uwagą słuchali opowieści gości o sportowych przeżyciach, planach i sukcesach. Osadzeni w Oddziale Zewnętrzny Aresztu Śledczego, spotkali się z Adamem Seroczyńskim i Januszem Milewskim.
Dla 28 osadzonych spotkanie z kajakarzami było nie lada przeżyciem. — Pomysł, żeby odwiedzić areszt powstał przy okazji spotkania w Muzeum Sportu, gdzie spotkałem panią porucznik z osadzonym, nie jest to pierwsze nasze spotkanie w takich miejscach, ale w olsztyńskim zakładzie jesteśmy pierwszy raz — mówił Janusz Milewski, prezes Kayak Sport Club Olsztyn, który odwiedził areszt z Adamem Seroczyńskim - kajakarzem, brązowym medalistą olimpijskim z Sydney (2000), olimpijczykiem z Aten (2004) i Pekinu (2008), wielokrotnym medalistą mistrzostw świata i Europy. Osadzeni z uwagą słuchali opowieści gości o ich sportowych przeżyciach, planach i sukcesach. Później przyszedł czas na pytania. Osadzeni pytali ich o doping, trudne chwile podczas kariery sportowej, momenty zwątpienia i radości. Nie obeszło się bez pytań o kwestie finansowe, o wyrzeczenia i rozłąkę z rodziną.
— Mam po spotkaniu dużą satysfakcję. Myślę, że słuchacze byli bardzo zadowoleni z tego, że tutaj przyszedłem. Chcę podzielić się tym, żeby pokazać, że w życiu są wzloty i upadki, a z każdej sytuacji można się podnieść zarówno w życiu jak i w sporcie — powiedział nam mistrz.
A Janusz Milewski dodał: — Oni są tu wszyscy osamotnieni w swoim sportowym bycie. Zachęta do zainteresowania się olimpizmem poszerzy ich wiedzę na ten temat. Przekazaliśmy im również kilkanaście książek związanych właśnie ze sportem.
— Chcemy resocjalizować osadzonych w każdy możliwy sposób. Właśnie dzięki świadectwom takich znanych osób jak Adam Seroczyński, które odwiedzają naszą jednostkę, możemy osiągać zamierzone efekty — podsumowała spotkanie ppor. Beata Dubczakowska. Janusz Milewski zaprosił ją wraz z podopiecznymi z osadzonym do klubu i ma nadzieję, że uda się zorganizować osadzonym taką wyprawę.
— Chcemy resocjalizować osadzonych w każdy możliwy sposób. Właśnie dzięki świadectwom takich znanych osób jak Adam Seroczyński, które odwiedzają naszą jednostkę, możemy osiągać zamierzone efekty — podsumowała spotkanie ppor. Beata Dubczakowska. Janusz Milewski zaprosił ją wraz z podopiecznymi z osadzonym do klubu i ma nadzieję, że uda się zorganizować osadzonym taką wyprawę.
Na zakończenie gościom wręczono wyrzeźbiony przez więźniów kajak, który ma być pamiątką ze spotkania.
ac
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez