Pięć minut wyciszenia na oczach
2019-04-01 14:28:33(ost. akt: 2019-04-02 07:22:14)
Anna Bernaszewska i Anna Warzybok szukały równowagi między życiem rodzinnym, pracą i codziennym pędem. Stwierdziły, że potrzebują wyciszenia i chwili relaksu. Zaczęły więc szyć poduszki... na oczy. Wierzą, że przydadzą się każdemu.
— Aromatyczna poduszka na oczy. Co to takiego?
Anna Bernaszewska: — W dzisiejszych czasach, kiedy nasze oczy narażone są na wiele niekorzystnych czynników, a szczególności niebieskie światło emitowane z używanych przez nas na co dzień urządzeń, niezwykle istotną rzeczą jest zadbanie o wzrok. Poduszka na oczy wspomaga regenerację zmęczonych oczu, zaciemnia, pozwalając na wyciszenie i odpoczynek. Naturalne wypełnienie ma wiele prozdrowotnych właściwości, dzięki którym tworzy warunki szybszej regeneracji zmęczonych oczu.
Anna Bernaszewska: — W dzisiejszych czasach, kiedy nasze oczy narażone są na wiele niekorzystnych czynników, a szczególności niebieskie światło emitowane z używanych przez nas na co dzień urządzeń, niezwykle istotną rzeczą jest zadbanie o wzrok. Poduszka na oczy wspomaga regenerację zmęczonych oczu, zaciemnia, pozwalając na wyciszenie i odpoczynek. Naturalne wypełnienie ma wiele prozdrowotnych właściwości, dzięki którym tworzy warunki szybszej regeneracji zmęczonych oczu.
— Skąd pomysł, żeby je robić?
Anna Warzybok: — ANKI Craft Studio to nasza inicjatywa, dwóch przyjaciółek z Olsztyna. Dwie Anki: kobiety, matki, pasjonatki. Szukając balansu między życiem rodzinnym, pracą i codziennym pędem, stwierdziłyśmy, że potrzebujemy wyciszenia, chwili relaksu, higieny snu i magicznych pięciu minut tylko dla siebie. Stąd pomysł na nasze eyepillow — aromaterapeutyczne poduszki na oczy.
Anna Warzybok: — ANKI Craft Studio to nasza inicjatywa, dwóch przyjaciółek z Olsztyna. Dwie Anki: kobiety, matki, pasjonatki. Szukając balansu między życiem rodzinnym, pracą i codziennym pędem, stwierdziłyśmy, że potrzebujemy wyciszenia, chwili relaksu, higieny snu i magicznych pięciu minut tylko dla siebie. Stąd pomysł na nasze eyepillow — aromaterapeutyczne poduszki na oczy.
— Czym wypełniacie takie poduszki?
Anna Bernaszewska: — Szyjąc poduszki, wybieramy naturalne tkaniny — łuski zbóż, gryki i orkiszu, zioła i płatki kwiatów od zaufanych dostawców. Staramy się, aby nasz produkt był w stu procentach naturalny i wpisywał się w nurt filozofii slow life. Łuski zbóż mają wiele dobroczynnych właściwości. Łuska gryki to niezwykły dar natury — zawierająca taninę łuska jest naturalnym, a przy tym hipoalergicznym i przeciwzapalnym materiałem, emituje jony ujemne, gwarantując człowiekowi przyjazne biopole. Łuska gryki ma właściwości antystresowe i wyciszające. Eliminuje bóle i zawroty głowy, dotlenia komórki. Dlatego jest doskonała jako wypełnienie poduszek, poduszeczek na oczy, siedzisk i materacy. Łuski orkiszu z kolei działają odprężająco i relaksująco, pomagają przy problemach ze snem. Pomagają zwalczać bóle stawów, pleców i głowy, świetnie przepuszczają powietrze, dopasowują się do kształtu ciała, nie odkształcają i są idealne dla alergików. Wzmacniają narządy zmysłów, a także spowalniają procesy ich starzenia się. Ponadto przynoszą ulgę osobom przemęczonym. W XII wieku przeorysza klasztoru Benedyktynów tak o nim mówiła: „orkisz prowadzi do dobrej krwi, daje rozluźniony charakter i cnotę zadowolenia”.
Anna Bernaszewska: — Szyjąc poduszki, wybieramy naturalne tkaniny — łuski zbóż, gryki i orkiszu, zioła i płatki kwiatów od zaufanych dostawców. Staramy się, aby nasz produkt był w stu procentach naturalny i wpisywał się w nurt filozofii slow life. Łuski zbóż mają wiele dobroczynnych właściwości. Łuska gryki to niezwykły dar natury — zawierająca taninę łuska jest naturalnym, a przy tym hipoalergicznym i przeciwzapalnym materiałem, emituje jony ujemne, gwarantując człowiekowi przyjazne biopole. Łuska gryki ma właściwości antystresowe i wyciszające. Eliminuje bóle i zawroty głowy, dotlenia komórki. Dlatego jest doskonała jako wypełnienie poduszek, poduszeczek na oczy, siedzisk i materacy. Łuski orkiszu z kolei działają odprężająco i relaksująco, pomagają przy problemach ze snem. Pomagają zwalczać bóle stawów, pleców i głowy, świetnie przepuszczają powietrze, dopasowują się do kształtu ciała, nie odkształcają i są idealne dla alergików. Wzmacniają narządy zmysłów, a także spowalniają procesy ich starzenia się. Ponadto przynoszą ulgę osobom przemęczonym. W XII wieku przeorysza klasztoru Benedyktynów tak o nim mówiła: „orkisz prowadzi do dobrej krwi, daje rozluźniony charakter i cnotę zadowolenia”.
— Ale są też inne propozycje.
Anna Warzybok: — Lawendowa poduszka na oczy jest prawdziwym wybawieniem dla zmęczonych, przekrwionych oczu. Koi oczy przemęczone pracą przy monitorze. Już kilkuminutowa sesja z poduszką na oczach to relaks dla oczu, gwarancja odpoczynku od światła i szybka regeneracja systemu nerwowego. Związki aromatyczne, zawarte w olejku lawendowym, wpływają tonująco na układ nerwowy. To oznacza, że zapach tego olejku uspokaja, łagodzi skutki stresu emocjonalnego i napięcia nerwowego, ułatwia zasypianie. Natomiast w przypadku zmęczenia i znużenia, zapach lawendy pobudza aktywność umysłową.
Anna Warzybok: — Lawendowa poduszka na oczy jest prawdziwym wybawieniem dla zmęczonych, przekrwionych oczu. Koi oczy przemęczone pracą przy monitorze. Już kilkuminutowa sesja z poduszką na oczach to relaks dla oczu, gwarancja odpoczynku od światła i szybka regeneracja systemu nerwowego. Związki aromatyczne, zawarte w olejku lawendowym, wpływają tonująco na układ nerwowy. To oznacza, że zapach tego olejku uspokaja, łagodzi skutki stresu emocjonalnego i napięcia nerwowego, ułatwia zasypianie. Natomiast w przypadku zmęczenia i znużenia, zapach lawendy pobudza aktywność umysłową.
— Używanie takiej poduszki "uzależnia"?
Anna Bernaszewska: — Mamy nadzieję że tak! Na pewno regularne używanie jest zdrowym nawykiem, który warto sobie wyrobić.
Anna Bernaszewska: — Mamy nadzieję że tak! Na pewno regularne używanie jest zdrowym nawykiem, który warto sobie wyrobić.
— Komu potrzebne są takie poduszki?
Anna Warzybok: — Prawdę powiedziawszy — wszystkim nam. W dobie sprzętu elektronicznego, małych i dużych ekranów, z których wszyscy korzystamy, taka sesja z poduszką na oczach każdemu przyniosłaby ulgę. Poduszka pomaga się zrelaksować, wyciszyć umysł i ciało. Może być wykorzystywana na zajęciach medytacyjnych albo w podróży. My testujemy poduszki regularnie. Sprawdzamy ich funkcjonalność i właściwości.
Anna Warzybok: — Prawdę powiedziawszy — wszystkim nam. W dobie sprzętu elektronicznego, małych i dużych ekranów, z których wszyscy korzystamy, taka sesja z poduszką na oczach każdemu przyniosłaby ulgę. Poduszka pomaga się zrelaksować, wyciszyć umysł i ciało. Może być wykorzystywana na zajęciach medytacyjnych albo w podróży. My testujemy poduszki regularnie. Sprawdzamy ich funkcjonalność i właściwości.
— Poduszki mają wzięcie?
Anna Bernaszewska: — Anki Craft Studio to dość młody twór, który dopiero rozwija swoje skrzydła. Mogę powiedzieć, że zainteresowanie poduszkami jest zadowalające. Znalazły swoich właścicieli także za granicą.
Anna Bernaszewska: — Anki Craft Studio to dość młody twór, który dopiero rozwija swoje skrzydła. Mogę powiedzieć, że zainteresowanie poduszkami jest zadowalające. Znalazły swoich właścicieli także za granicą.
— Skąd się znacie?
Anna Warzybok: — Spotkałyśmy się wiele lat temu na festiwalu rękodzieła, potem po latach na olsztyńskim Zatorzu i tak już od pięciu lat wspólnie działamy. I szukamy inspiracji.
Anna Warzybok: — Spotkałyśmy się wiele lat temu na festiwalu rękodzieła, potem po latach na olsztyńskim Zatorzu i tak już od pięciu lat wspólnie działamy. I szukamy inspiracji.
— Skąd pomysł na wspólny biznes?
Anna Warzybok: — To na pewno połączenie kilku ważnych dla nas punktów – pasji tworzenia, tęsknoty za naturą i potrzeby bycia w harmonii ze sobą i swoim ciałem.
Anna Warzybok: — To na pewno połączenie kilku ważnych dla nas punktów – pasji tworzenia, tęsknoty za naturą i potrzeby bycia w harmonii ze sobą i swoim ciałem.
— Dwie Anki: jakie macie cechy wspólne, a co was odróżnia?
Anna Bernaszewska: — Różnimy się wyglądem, jednak obydwie jesteśmy poszukiwaczkami szczęśliwości i marzycielkami. Lubimy książki, choć każda ma ulubioną tematykę, cenimy dobrą kuchnię, jesteśmy wspaniałymi matkami.
Mała Ania pochodzi z Olsztyna, pasjonatka podróży — także tych palcem po mapie, książek o tematyce wysokogórskiej i biograficznej, organizatorka turystyki, zadaniowiec. Robi mozaikowe lustra. A druga Ania zdecydowanie większa to marzycielka, miłośniczka kultury Dalekiego Wschodu i dobrej kuchni. Samodzielna matka, wegetarianka, fanka seriali, książkoholiczka i pracoholiczka trochę też.
Anna Bernaszewska: — Różnimy się wyglądem, jednak obydwie jesteśmy poszukiwaczkami szczęśliwości i marzycielkami. Lubimy książki, choć każda ma ulubioną tematykę, cenimy dobrą kuchnię, jesteśmy wspaniałymi matkami.
Mała Ania pochodzi z Olsztyna, pasjonatka podróży — także tych palcem po mapie, książek o tematyce wysokogórskiej i biograficznej, organizatorka turystyki, zadaniowiec. Robi mozaikowe lustra. A druga Ania zdecydowanie większa to marzycielka, miłośniczka kultury Dalekiego Wschodu i dobrej kuchni. Samodzielna matka, wegetarianka, fanka seriali, książkoholiczka i pracoholiczka trochę też.
ar
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez