Czarna Mamba to kobieta z krwi i kości [ZDJĘCIA, VIDEO]
2019-03-30 12:00:00(ost. akt: 2019-04-01 15:24:34)
Po raz kolejny cała sala wypełniona została niezwykle pozytywną energią. Ponad 150 wspaniałych kobiet pojawiło się na warsztatach "Uwolnij swoją kobiecość" prowadzonych przez Iwonę Pavlović z okazji comiesięcznych spotkań "Bez Gorsetu".
„Bez Gorsetu” to cykl spotkań dla kobiet pragnących poszerzać swoje horyzonty, otwartych na rozwój osobisty i poszukujących możliwości świadomego kreowania swojego życia. To spotkania z niezwykłymi mówcami i ich zajmującymi historiami. To energia do działania i mnóstwo pozytywnego myślenia.
— Moją inspiracją są przede wszystkim kobiety. Zawsze miałam takie marzenie, żeby wszystkie kobiety czuły się spełnione i szczęśliwe. Jestem realistką, więc zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie kobiety będą chciały tego samego i nie wszystkie będą pragnęły być szczęśliwe, ale jeżeli chociaż jedna lub dwie panie, wyjdą po takim spotkaniu szczęśliwsze i coś się w nich zmieni, to znaczy, że moja misja jest spełniona — powiedziała Beata Tokarczyk, pełnomocnik zarządu ds. operacyjnych Grupy WM.
To nie było zwykłe szkolenie. Prowadząca opowiadała o tym, jak uwolnić swoją kobiecość w gracji naszych ruchów, jak pokazać to, kim naprawdę jesteśmy, czyli kobietami pełnymi świadomości i czaru. Warsztaty były okazją, by zrobić coś istotnego, wyłącznie dla siebie i przeżyć w gronie niesamowitych kobiet emocje, które zostaną w nas na długo.
Iwona Pavlović jest kobietą sukcesu, spełnioną wewnętrznie. Jak mówi "sama sobie zazdroszczę i chciałabym, żeby zawsze chciało mi się chcieć". Jej życie to historia Kopciuszka, opłacona ciężką pracą, łzami, hejtem, ale także dobrą energią, która teraz dzieli się z innymi.
— Całe moje życie jest największą i najpiękniejszą inspiracją, ponieważ rzeczywiście jestem bardzo zrealizowaną i szczęśliwą kobietą. W moim życiu tak dużo się działo, zarówno prywatnie, jak i zawodowo, przeżyłam wiele pięknych i wiele trudnych momentów i wszystkie one tak naprawdę czegoś mnie nauczyły. Z każdego momentu w swoim życiu wyciągam jakieś wnioski, które mogę później przekazać kobietom na takich spotkaniach — powiedziała Iwona Pavlović.
I dodaje: — Dlatego też tak często lubimy wyjść z koleżankami na przysłowiową kawę i sobie porozmawiać na różne tematy, albo pójść do kina. Widzę, że kobiety zaczynają wspierać się nawzajem, łączyć i myślę, że to dobrze, bo mamy jednak bardzo różne życia, mniej lub bardziej szczęśliwe i jeżeli możemy takim spotkaniem się zainspirować, aby zmienić coś w swoim życiu to róbmy to. Tym właśnie różnimy się od mężczyzn, że jesteśmy jedną wielką emocją. Panowie raczej nie przepadają za takimi spotkaniami, a kobiety tak. To jest po prostu nasze.
— To już kolejne spotkanie, na którym jestem i one są naprawdę fantastyczne. Pokazują, że kobiety bardzo dużo mogą, ale tylko wtedy, kiedy uwierzą w siebie — powiedziała Anna Wasilewska, posłanka PO.
— Popieram ogromnie wiarę w kobiecą siłę. Jestem ambasadorką takiego podejścia, aby promować kobiecość w wielu sferach naszego życia. Dlatego myślę, że takie warsztaty są bardzo ważne dla kobiet, po to, aby wykształcać w sobie poczucie świadomości tego kim jesteśmy i ile możemy zrobić. To jest przykład inspiracji, pobudzania poczucia własnej wartości i chęci do działania — powiedziała Justyna Głodkowska, uczestniczka projektu Siła Kobiet w Michelin Polska.
Podczas warsztatów Iwona Pavlović zdradziła, że nie uwolnimy swojej kobiecość, dopóki nie uwolnimy innych kobiet. Musimy przestać obgadywać i komentować, że za stara, że za gruba czy za bardzo naciągana. Każda z nas, jak mówiła, jest inną jednostką. Musimy akceptować drugą kobietę. Musimy także wiedzieć, na ile możemy być szczere. Ważny jest też sposób przekazywania prawdy. Z klasą, taktem i nutą większej życzliwości. Wszystkie jesteśmy fajnymi kobietami, bez znaczenia, czy matka polka czy kobieta wamp. Okazało się więc, że Czarna Mamba ma serce i jest pełna pozytywnej energii i dobrego humoru!
Świat, jak twierdziła Pavlović, zależy od nas i to my go zmieniamy. Tyle ile kobiet, tyle kobiecości, a każda ma swój własny wzór. Jesteśmy inaczej kobiece na kawie, na piwie czy na spacerze. Nikt nam nie zakazuje być szczęśliwym. Nasze szczęście jest w nas. Ale musimy przede wszystkim być sobą.
To było żywe spotkanie — uczestniczki zadały mnóstwo pytań. Pod koniec spotkania Iwona Pavlović przeprowadziła przyspieszony kurs tańca. Pokazała podstawowe kroki salsy, bachaty i merengue. Uczestniczki wczuły się w muzykę, uwolniły swoją kobiecość, gesty i spojrzenie. Nauczyły się także, jak flirtować i kokietować w tańcu.
— Myślałam, że to będzie zwyczajne spotkanie, a tymczasem był też taniec, czego się nie spodziewałam. To było rewelacyjne! Pozwoliło się wyluzować, odpocząć, zrelaksować i mile spędzić czas — stwierdziła Jolanta Piotrowska, członek zarządu województwa.
— Te warsztaty mają to do siebie, że nie tylko poznajemy nowe osoby, ale także kształcimy się i rozwijamy swoją osobowość. Utwierdzają nas w tym, że jesteśmy mądre i mamy w sobie dużo tej mądrości. Tylko musimy ją z siebie wydobyć. A osoby, które są silniejsze, znane, tak jak w przypadku Iwonki, powodują, że jesteśmy bardziej otwarte na to, co mamy wewnątrz — powiedziała Iwona Rutkowska, jedna z uczestniczek spotkania.
— Warsztaty były super! Jestem zauroczona panią Iwoną, oraz formą tego spotkania i tak liczną frekwencją. Mam już swoje doświadczenia, a jednak było to dla mnie coś nowego — dodała Wanda Dowgiałło.
Pani Małgorzata: — To, co powiedziała pani Iwona, bardzo wpływa na przemyślenia i jest motywujące do dalszego działania. Warsztaty uważam za udane i na pewno będę uczestniczyć w kolejnych. Polecam!
Pani Marta: — Bardzo mi się podobało. Przede wszystkim mogłam poznać panią Iwonę z zupełnie innej strony. Bo pokazała nam siebie, taką prawdziwą, taką zupełnie inną. I jest naprawdę przepiękna na żywo — jej osobowość i to jak wygląda.
— Mam nadzieję, że przekazałam uczestniczkom dużo dobrej i ciepłej energii. Chociaż one o tym nie wiedzą, to ja czerpałam swoją energie również od nich. Myślę, że to jest taka wzajemna relacja, wymiana zdań i dobrej energii. Jestem pod wrażeniem, że przyszło tak wiele pań. Nie spodziewałam się, że tak wiele kobiet przyjdzie na spotkanie ze mną, zwykłą olsztynianką — stwierdziła po spotkaniu Iwona Pavlović. — Wydawało mi się, że nie będę atrakcyjna tu w Olsztynie, w swoim mieście. A jednak. Więc naprawdę duże ukłony dla wszystkich pań. Mam nadzieję, że też wyszły z tego spotkania szczęśliwe.
Milena Siemiątkowska
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Koska #2709315 | 5.172.*.* 4 kwi 2019 13:40
Sympatyczne zdjęcia, Pani Pawlovic bardzo ładnie prezentuje się.
odpowiedz na ten komentarz
super babka #2709156 | 95.160.*.* 4 kwi 2019 08:11
tylko szkoda, że nie ma dzieci. ile mogła by im przekazać genach. super reprezentuje Olsztyn
odpowiedz na ten komentarz