Gwałt w iławskiej taksówce — prokuratura bada, czy w ogóle do niego doszło
2019-03-15 13:13:29(ost. akt: 2019-03-15 13:48:17)
Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutu gwałtu, do którego — według pokrzywdzonej — miało dojść w niedzielę 24 lutego w nocy w jednej z taksówek na terenie Iławy. Śledztwo w tej sprawie wszczęto 5 marca i prowadzi je prokuratura rejonowa w Iławie.
Publikacje, które ukazały się pod koniec lutego w lokalnych mediach, wywołały dużą burzę w Iławie i okolicach. "Gwałt w taksówce" — głosił tytuł jednego z artykułów. Pytanie tylko, czy do jakiegokolwiek gwałtu doszło?
Jak to często w takich przypadkach bywa, część społeczeństwa już ma swojego winnego, już wydała wyrok (dochodziło nawet do sytuacji, że pokazywano nam zdjęcie mężczyzny i mówiono "To on podobno zgwałcił tę kobietę"). Cierpi przez to praktycznie całe środowisko iławskich taksówkarzy. Łatwo komuś postronnemu rzucić oskarżenie i nie brać za to odpowiedzialności...
>>> Według naszych informacji, do domniemanego gwałtu na 46-letniej iławiance miało dojść w niedzielę 24 lutego 2019 w nocy. Nieoficjalnie wiadomo, że kobieta miała przywołać taxi przy jednym ze sklepów przy ul. 1 Maja w Iławie, czyli (jeśli tak rzeczywiście było) taksówkarz był całkowicie przypadkowy. Do gwałtu miało podobno dojść w lesie za osiedlem Podleśne.
We wtorek 5 marca ruszyła machina dochodzenia w prokuraturze rejonowej w Iławie, tego dnia wszczęto śledztwo w sprawie domniemanego gwałtu (do zgłoszenia sprawy przez poszkodowaną na policję doszło wcześniej). Zatrzymano nawet jedną osobę, taksówkarza z jednej z iławskich korporacji. Jak ustaliliśmy, kobieta wskazała go podczas okazania zdjęć w komendzie powiatowej policji. Na tej podstawie doszło do zatrzymania taksówkarza z Iławy: jego auto zostało przeszukane przez funkcjonariuszy, pobrano materiał genetyczny do badania.
Udało nam się skontaktować z zatrzymanym kierowcą.
— Policja przyjechała do mnie w środę, a więc trzy dni po domniemanym gwałcie. Byłem, podobnie jak cała moja rodzina, mocno zszokowany faktem, że mogę być w jakiś sposób powiązany z tym zdarzeniem — mówi iławianin, który chce pozostać anonimowy.
— Na szczęście dla mnie, w niedzielę w nocy nie pracowałem. Miałem wolne i spędzałem czas z rodziną — dodaje taksówkarz, który w komendzie spędził 24 godziny.
— Policja przyjechała do mnie w środę, a więc trzy dni po domniemanym gwałcie. Byłem, podobnie jak cała moja rodzina, mocno zszokowany faktem, że mogę być w jakiś sposób powiązany z tym zdarzeniem — mówi iławianin, który chce pozostać anonimowy.
— Na szczęście dla mnie, w niedzielę w nocy nie pracowałem. Miałem wolne i spędzałem czas z rodziną — dodaje taksówkarz, który w komendzie spędził 24 godziny.
Po przesłuchaniu mężczyzna został zwolniony. Nie postawiono mu żadnych zarzutów i jak nam przekazał dziś w południe (piątek 15 marca) Jan Wierzbicki, szef prokuratury rejonowej w Iławie, nic w tej kwestii się nie zmieniło.
— Do tej pory nikt nie usłyszał jakiegokolwiek zarzutu w tej sprawie, trwa postępowanie. Nie mamy kompletnego materiału dowodowego, więc też dalecy powinniśmy być od ferowania wyroków — mówi Jan Wierzbicki.
— Do tej pory nikt nie usłyszał jakiegokolwiek zarzutu w tej sprawie, trwa postępowanie. Nie mamy kompletnego materiału dowodowego, więc też dalecy powinniśmy być od ferowania wyroków — mówi Jan Wierzbicki.
Prokuratura złożyła w sądzie rejonowym w Iławie wniosek o przesłuchanie pokrzywdzonej. Do pierwszego, zaplanowanego przesłuchania nie doszło. Teraz pora na drugie (termin nie jest na razie znany).
— Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, nie mogę udzielać więcej informacji w tej sprawie — mówi Jan Wierzbicki. Do tematu wrócimy.
— Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, nie mogę udzielać więcej informacji w tej sprawie — mówi Jan Wierzbicki. Do tematu wrócimy.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (7) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
był taki kawał #2698607 | 83.5.*.* 16 mar 2019 12:53
mili gwałcić i nie gwałcą........
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Hmm #2698558 | 88.156.*.* 16 mar 2019 10:39
Albo facet kłamie i rodzina go kryje, albo sprawca był podobny.nic dziwnego , że kobicie trudno rozpoznać sprawce, bo kto z nas przygląda się taksówkarzowi i to w nocy. Możliwości jest kilka, albo to była fałszywa taksówka, a facet był celowo podobny do oskarżonego gościa, żeby go wrobic. Albo był przypadkowo podobny i jest zboczeńcem, który udawał taksówkarza,żeby spełnić chora fantazje. Tylko skąd miał taksówkę kupił czy pożyczył. Jeżeli pożyczył to od kogo. I czy ten ktoś znał jego zamiary. Inna opcja taksiwkarze z Iławy być może pożyczają kolesiom taksówki, gdy nie chce im się jeździć, a koleś sobie dorabia.inna opcja gwałtu dokonał jakiś taksówkarz z plecami i prokuratura zamiata sprawę pod dywan i z kobiety celowo robi pomylona. Stare ubeckie metody.
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
FAKE TAXI #2698420 | 37.47.*.* 15 mar 2019 23:47
Pewnie to
Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz
Patola #2698358 | 89.230.*.* 15 mar 2019 20:58
Podobny typ człowieka jak p. Kwiatkowski co zrobił show z gumką z majtek na drzewie. Czasem pokemony chcą się dowartościować
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz
lov #2698190 | 83.5.*.* 15 mar 2019 15:34
To może było tylko senne marzenie ..., ?
Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz