Budżet NFZ wzrósł, a kolejki mogą być jeszcze dłuższe
2019-02-19 18:01:19(ost. akt: 2019-02-19 15:32:01)
W tym roku budżet NFZ wynosi 82,4 miliarda złotych. To niemal 1,5 miliarda więcej niż rok wcześniej. Zwiększyły się też wpływy ze składek. Paradoksalnie nie skrócą się jednak kolejki do specjalistów. A być może będą dłuższe.
Wie pani, ja to do lekarzy nie chodzę. Jak boli, to znaczy, że żyję — macha ręką mężczyzna, którego pytamy, czy musiał ostatnio skorzystać z wizyty u specjalisty.
Niestety nie wszystkim to się udaje. 63-letni pan Janusz osiem lat temu złamał kość udową. Gips, rehabilitacja, tułaczka po lekarzach. Od pięciu lat odczuwa ból w czasie chodzenia. Porusza się o kulach. Ile musi czekać na wszczepienie endoprotezy? Prawie 2,5 roku. Podobnie jest z wizytami u specjalistów.
Jak podaje raport fundacji Watch Health Care, wydłuża się kolejka do lekarzy specjalistów. Średnio na konsultację czeka się około 16 tygodni. Najdłużej do endokrynologa — ponad rok. Wizyty do kardiologa dziecięcego i ortodonty to 12 miesięcy. To dane dotyczące Polski.
Tylko w 10 dziedzinach spośród 39 były zmiany na lepsze. Aż w 18 zmieniło się na gorsze, czyli pacjenci czekają dłużej.
Sytuacji nie zmienił fakt, że w połowie 2018 roku Narodowy Fundusz Zdrowia przeznaczył dodatkowe 300 milionów złotych na skrócenie kolejek do specjalistów, do tego dołożono jeszcze miliard złotych z funduszu zapasowego na poprawę dostępności do tych usług.
W tym roku budżet NFZ wynosi 82,4 miliarda złotych. W 2018 roku NFZ odnotował blisko 900 milionów nadwyżki ze składek ubezpieczonych. Jednocześnie jednak już dziś wiadomo, że nie skróci to kolejek do specjalistów. Nadwyżka będzie bowiem przeznaczona między innymi na podwyżki pensji personelu medycznego i programy pilotażowe Ministerstwa Zdrowia. Podwyżki pensji mają zatrzymać wyjazd specjalistów za granicę. Ale specjalistów wciąż brakuje.
— Mój rekord to termin na operację endoprotezy kolana na marzec 2033 roku. Tymczasem na wizytę u psychiatry, jeśli ktoś potrzebuje, czeka się „tylko” 9 miesięcy — mówi nam pani Katarzyna, olsztynianka.
— Byłam ostatnio, aby zapisać się do endokrynologa dziecięcego. Na fundusz czeka się cztery lata. Co ciekawe, prywatnie dwa tygodnie — dodaje pani Ewelina.
Niektórzy z kolei twierdzą, że trzeba się z pewnymi rzeczami pogodzić.
— Na szczęście w tej chwili nie muszę zapisywać się do żadnych lekarzy, choć od lat mam problemy z kręgosłupem — przyznaje pani Danuta, asystentka stomatologiczna. — Byłam u specjalisty chyba z cztery lata temu, zalecił mi ćwiczenia. Stosuję się i tyle. Z tego, co wiem, w moim przypadku operacja nie przyniosłaby spodziewanych efektów. Trzeba z tym żyć, tyle. Trzeba się z pewnymi rzeczami pogodzić. Choć z tego, co wiem, jest bardzo źle. Kolejki są bardzo długie.
Potwierdzają to słowa olsztyniaków, których zapytaliśmy o doświadczenia z wizytami na przykład u kardiologa czy ortopedy.
— Na szczęście jestem honorowym krwiodawcą, więc mogę skorzystać z przywileju i nie czekam w kolejkach — przyznaje Joanna Szydlik. — Kiedy więc złamałam kość śródstopia, szybciej otrzymałam pomoc. Teraz, po dwóch miesiącach w gipsie, przede mną trzy tygodnie rehabilitacji. Pierwotnie, bez legitymacji dawcy krwi, termin wyznaczono na koniec maja. A tak zaczęłam już od końca lutego. Słyszę jednak od wielu znajomych, że czas oczekiwania na wizytę u specjalisty jest bardzo długi.
W województwie warmińsko-mazurskim w 2017 roku na wizytę w poradni kardiologicznej trzeba było czekać średnio 159 dni, w poradni ortopedycznej — 54 dni, u neurologa — 84 dni. W 2018 roku czas oczekiwania do kardiologa i ortopedy był taki sam. W przypadku poradni neurologicznej skrócił się o 9 dni.
— Warto nadmienić, iż w 2018 roku Warmińsko-Mazurski Oddział NFZ przekazał dodatkowe środki finansowe na skrócenie kolejek oczekujących na operacje zaćmy i endoprotezoplastyki, a także na zwiększenie dostępności pacjentów do badań diagnostycznych — tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego — informuje Magdalena Mil, rzeczniczka prasowa NFZ w Olsztynie.
— Prawie pięć milionów złotych trafiło na operacje zaćmy i endoprotezoplastyki, zaś na badania tomografii komputerowej i rezonansu magnetycznego przekazano dodatkowy milion złotych. Czas oczekiwania na powyższe świadczenia medyczne w naszym regionie znacznie się skrócił, zaś liczba pacjentów oczekujących na wybrane świadczenia uległa zmniejszeniu. Trzeba podkreślić, że termin wizyty lekarskiej nie jest zależny wyłącznie od nakładów finansowych. W wielu dziedzinach medycyny brakuje lekarzy. Taki problem istnieje, jeżeli chodzi o hematologów czy kardiologów dziecięcych — tłumaczy Magdalena Mil.
Katarzyna Janków-Mazurkiewicz
Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
CHory #2685134 | 81.190.*.* 20 lut 2019 19:44
Obiecanki cacanki a głupiemu radość !!
odpowiedz na ten komentarz
Prof. dr nauk med. Andrzej Frydrychowski #2684824 | 31.213.*.* 20 lut 2019 11:40
Prof. dr nauk med. Andrzej Frydrychowski-- PRAWDZIWI POLSCY LEKARZE...... https://www.youtube.com/w atch?v=a21vJV9Y5Xc
odpowiedz na ten komentarz
prof. Stanisław Wiąckowski #2684814 | 31.213.*.* 20 lut 2019 11:33
ZABÓJCZE LEKI - prof. Stanisław Wiąckowski-...... https://www.youtube. com/watch?v=-h-bYTDmtjM
odpowiedz na ten komentarz
babunia #2684747 | 83.9.*.* 20 lut 2019 10:06
NFZ to jedna wielka mafia lekarska której wyłącznie zależy na prywatnym rabowaniu pieniędzy od chorego. Im gorzej tym dla nich lepiej.... a aptekarstwo - najdroższe leki na świecie!!!!!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
Maks #2684734 | 83.19.*.* 20 lut 2019 09:42
Mieszkańcy województwa warmińsko-murzyńskiego mają najniższy przelicznik w NFZ na głowę mieszkańca. Czy ktoś coś z tym zrobił ?
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz