Leśnicy uratowali bielika
2019-01-30 16:23:44(ost. akt: 2019-01-30 16:46:35)
Leśnicy z Nadleśnictwa Giżycko uratowali bielika, który był bliski zamarznięcia. Dziś ptak jest już na wolności.
Kilka dni temu, gdy leśniczy wraz z podleśniczym z leśnictwa Malinka (Nadleśnictwo Giżycko) zatrzymywali się na leśnej drodze, żeby potwierdzić informację o martwym zaobrączkowanym ptaku, nie wiedzieli jakiego będzie gatunku. We wskazanym miejscu leśnicy zobaczyli młodego bielika. Ze śladów wynikało, że ptak przeleżał w śniegu wiele godzin, gdzie zamarzł na śmierć. Podczas dokładniejszych oględzin okazało się jednak, że tli się w nim iskra życia. Bielik tylko raz delikatnie poruszył powieką. I to była ta chwila, która zadecydowała o jego dalszym losie.
Skrajnie wyczerpanego ptaka leśnicy natychmiast przewieźli do leśniczówki. O bieliku powiadomiono przełożonych w Nadleśnictwie Giżycko oraz Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie. Niestety bielik nie dawał oznak życia, dlatego po konsultacjach zrezygnowano z jego przetransportowania do najbliższego ośrodka rehabilitacji.
Mimo to leśniczy zaniósł nieprzytomnego ptaka do ciepłego pomieszczenia i położył na posłaniu z siana. Ptak przeleżał długie godziny skulony. Wieczorem bielik otworzył oczy, ocknął się i zaczął powoli dochodzić do siebie. Młody pacjent przeżył noc, a rankiem odzyskał na tyle siły, że powoli i niezdarnie zaczął się poruszać. Podano mu surowe mięso i wodę.
Samiec w zadziwiającym tempie zaczął odzyskiwać siły, próbował nawet wzbijać się w powietrze. Kolejnego dnia ptak był już w na tyle dobrej kondycji, że podjęto decyzję o wypuszczeniu go na wolność. Bielik został wypuszczony po dwóch dniach pobytu w leśniczówce.
Lasy leśnictwa Malinka nie są położone wokół dużych zbiorników wodnych, przy których bieliki chętnie budują swoje gniazda. Skąd więc przyleciał nieznajomy ptak? Na szczęście bielik był zaobrączkowany, więc można było to ustalić. Na obrączce były napisy w dwóch rzędach: POLAND AX 3954 oraz 3954 AX GDAŃSK.
Za pomocą formularza na stronie Stacji Ornitologicznej Muzeum i Instytutu PAN w Gdańsku, przesłano informację o zaobserwowanym ptaku i numerach z jego obrączki. Skrzydlaty gość leśników pochodził z lęgu z 2018 r. i został zaobrączkowany na terenie Nadleśnictwa Czerwony Dwór (RDLP w Białymstoku).
Według otrzymanych wyliczeń znaleziono go 22 km od gniazda, w którym się wykluł. To całkiem niedaleko od miejsca znalezienia, więc leśnicy z Malinki mogą jeszcze nie raz zobaczyć uratowanego bielika.
Leśnicy apelują o udzielanie pomocy potrzebującym zwierzętom. Wykazu ośrodków rehabilitacji zwierząt znajduje się na stronie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Pomocni mogą też być pracownicy Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska bądź miejscowi leśnicy.
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
za pisanie znów tego samego co parę dni #2672365 | 37.8.*.* 30 sty 2019 19:18
ktoś w gazecie olsztyńskiej powinien dostać w łeb.
Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz