Nie truj sąsiada — podłącz się do miejskiej sieci ciepłowniczej

2018-11-23 16:42:58(ost. akt: 2018-11-23 19:52:19)   Artykuł sponsorowany
Przedstawiciele spółki MPEC podkreślają, że podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej są realizowane wszędzie tam, gdzie pozwalają na to warunki techniczne i ekonomiczne.

Przedstawiciele spółki MPEC podkreślają, że podłączenia do miejskiej sieci ciepłowniczej są realizowane wszędzie tam, gdzie pozwalają na to warunki techniczne i ekonomiczne.

Autor zdjęcia: Beata Szymańska

Spółka MPEC \\\ Ciepło systemowe może być sposobem na ograniczenie tzw. niskiej emisji. Wybór ciepła z miejskiej sieci jest inwestycją w naszą przyszłość, czyli czyste powietrze nad miastami.
Eksperci wśród przyczyn smogu wymieniają m.in. stare piece. Spaliny wyprowadzane do powietrza przez niskie kominy na dużych osiedlach domków jednorodzinnych tworzą tzw. niską emisję, kiedy to zanieczyszczenia rozprzestrzeniają się na niskiej wysokości. Przyłączenie każdego kolejnego budynku do sieci ciepłowniczej oznacza zmniejszenie liczby indywidualnych pieców, przez co prowadzi do ograniczenia emisji szkodliwych substancji.


— Zainteresowanie podłączeniem do olsztyńskiej miejskiej sieci jest bardzo wysokie — podkreśla Konrad Nowak, prezes spółki MPEC. — Od wielu lat intensywnie realizujemy podłączenia nowo wybudowanych budynków nie tylko w Olsztynie, ale również w sąsiednim Bartągu. Od kiedy temat smogu i związanych z nim zanieczyszczeń stał się medialny, rośnie świadomość o szkodliwości smogu, a coraz więcej osób poszukuje rozwiązań, które są ekologiczne. Dlatego też podłączamy nie tylko obiekty deweloperów, ale również już istniejące budynki, np. w Śródmieściu i na Zatorzu.

Obrazek w tresci


Przedstawiciele spółki MPEC podkreślają, że podłączenia są realizowane wszędzie tam, gdzie pozwalają na to warunki techniczne i ekonomiczne. Jeśli jest więc taka możliwość, lepiej wybrać ciepło miejskie lub zainwestować w piece przyjazne środowisku. W sfinansowaniu tego rodzaju inwestycji pomaga mieszkańcom od dwóch lat miejski program udzielania dotacji na wymianę kotłów i pieców. W Olsztynie dotacje do wymiany pieców są jednym z działań Programu Ograniczenia Niskiej Emisji. Pierwsza edycja dofinansowań odbyła się latem 2017 roku. W tym roku miasto przeznaczyło na ten cel 360 tysięcy złotych.

— W ubiegłym roku mieliśmy ośmiu beneficjentów. Dotację otrzymało sześć wspólnot z budynków wielorodzinnych i dwóch właścicieli budynków jednorodzinnych — informuje Dariusz Mikulak, specjalista ds. realizacji planu gospodarki niskoemisyjnej z Biura Pełnomocnika Prezydenta Olsztyna ds. Gospodarki i Infrastruktury Elektroenergetycznej. — W tym roku było to zdecydowanie więcej budynków jednorodzinnych objętych dotacją, bo było aż dwadzieścia. Dofinansowanie uzyskało też sześć wspólnot.

Zasady dotacji celowej zostały określone w regulaminie przyjętym uchwałą Rady Miasta. Z dotacji mogły skorzystać wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie i właściciele budynków jednorodzinnych. Miasto oferowało pomoc w sfinansowaniu kosztów związanych m.in. z pracami i materiałami, czyli demontażem istniejących źródeł ciepła, zakupem nowego źródła i wykonaniem lub modernizacją instalacji. Do wniosku właściciel domku jednorodzinnego czy wspólnota musieli dołączyć audyt energetyczny budynku, na podstawie którego wyliczany jest tzw. efekt ekologiczny, tj. o ile zostanie zredukowana emisja do powietrza szkodliwych substancji w wyniku przeprowadzonej modernizacji. Nabór wniosków odbywał się w trybie konkursowym, w pierwszej kolejności dofinansowanie otrzymały wnioski dotyczące budynków z największą redukcją zanieczyszczeń. Audyt energetyczny budynku jest dokumentem, który wskazuje również na inne działania modernizacyjne, które pozwalają na ograniczenie kosztów związanych z ogrzewaniem budynku.
— W przypadku wspólnot czy spółdzielni mieszkaniowych dofinansowanie dotyczy głównie przyłączenia budynków do miejskiej sieci ciepłowniczej — dodaje Dariusz Mikulak. — W przypadku domów jednorodzinnych, w większości ogrzewanie węglowe zostanie wymienione na ogrzewanie z sieci gazowej. W tym roku jeden właściciel domu jednorodzinnego zdecydował się na zainwestowanie w pompę ciepła.

Obrazek w tresci

Jak podkreślają urzędnicy, program zachęca do podłączania się do miejskiej sieci ciepłowniczej, co jest rozwiązaniem najbardziej ekologicznym. Ponadto poprawia w znaczącym stopniu bezpieczeństwo mieszkańców, eliminując ryzyko zatrucia tlenkiem węgla, o którym mówi się, że jest cichym zabójcą.

— Możemy zauważyć, że świadomość mieszkańców rośnie — przyznaje Dariusz Mikulak. — Nasz Program Ograniczenia Niskiej Emisji zakłada również działania edukacyjne. Jednym z nich było wdrożenie systemu monitorowania jakości powietrza na terenie miasta. Jest on oparty o 27 sensorów zakupionych przez miasto. Straż miejska otrzymała również dwa mobilne sensory. Dzięki systemowi mieszkańcy mogą na bieżąco sprawdzać jakość powietrza na swoim osiedlu — mapa miasta z wynikami pomiarów jest dostępna na stronie internetowej Urzędu Miasta Olsztyna. To rozwiązanie cieszyło się ogromnym zainteresowaniem i myślę, że spełniło również edukacyjną rolę.


W podobnym tonie wypowiada się Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.
— Świadomość naszych mieszkańców związana z dbaniem o środowisko, w tym o jakość powietrza, którym oddychamy, rośnie — uważa Piotr Grzymowicz. — Przez dwa lata zarówno osoby prywatne, jak i wspólnoty mieszkaniowe były zainteresowane wymianą swoich starych pieców, a my wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom zwracaliśmy do 50% kosztów kwalifikowanych tego przedsięwzięcia. W związku jednak z wprowadzeniem rządowego programu "Czyste powietrze" postanowiliśmy przeanalizować zasadność kontynuowania programu, który jest zbieżny z tym, co oferują wojewódzkie fundusze ochrony środowiska. W najbliższym czasie podejmiemy zatem decyzje na jakie działania przekażemy dotacje, tak by konsekwentnie przyczyniać się do podnoszenia jakości powietrza w Olsztynie.

Trzeba też dodać, że ciepło wytworzone i dostarczone systemem ciepłowniczym nie generuje żadnej emisji w miejscu odbioru i jest sposobem na walkę ze smogiem. W wysokosprawnych kotłach ciepłowni spalany jest niskozasiarczony węgiel, o ściśle określonych parametrach.


— Kotły w ciepłowni są wyposażone w nowoczesne instalacje odpylające, a oczyszczone spaliny wyprowadzane są do atmosfery kominem o wysokości 120 metrów, co dodatkowo minimalizuje oddziaływanie obiektu — wyjaśnia prezes spółki MPEC. — W większości pieców domowych nie ma żadnych systemów, które ograniczałyby emisję szkodliwych substancji.
Ciepłownie podlegają również ścisłej i bieżącej kontroli w zakresie utrzymywania dopuszczalnych norm emisji.
— Obowiązuje nas ciągły monitoring, a w związku z tym każde przekroczenie dopuszczalnego poziomu emisji zanieczyszczeń jest natychmiast rejestrowane — dodaje Konrad Nowak. — W sytuacji, w której normy będą przekroczone i nie będą skorygowane w wyznaczonym przez przepisy prawa krótkim okresie, grożą nam pokaźne kary, a w skrajnych przypadkach może zapaść decyzja, że ciepłownia zostanie wyłączona z użytkowania.

Obrazek w tresci


— Modernizacje są konieczne, by dalej dostarczać energię z jednoczesnym dostosowaniem do ostrych norm emisji zanieczyszczeń, które będą obowiązywać od 2023 roku — dodaje prezes spółki MPEC. — Program inwestycji i modernizacji przygotowywaliśmy przez lata, budując koncepcję, pozyskując stosowne analizy, zgody administracyjne, zabezpieczając teren pod budowę i przede wszystkim konfigurując finansowanie. Będą one kosztowne, ale konieczne. Przyjęty zakres inwestycji, w oparciu o spalanie biomasy i paliwa alternatywnego, pozwoli na ograniczenie kosztów emisji dwutlenku węgla oraz innych zanieczyszczeń, co przełoży się na milionowe oszczędności z tego tytułu. Po zrealizowaniu planowanych zadań Olsztyn uzyska również bezpieczeństwo dostaw ciepła na najbliższe kilkadziesiąt lat w oparciu o nowoczesny i elastyczny system.

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. sk53 #2638398 | 89.228.*.* 6 gru 2018 20:27

    A na Gałczyńskiego domki jednorodzinne po wystąpieniu z OSM odcięły się od ciepłowni i teraz każdy uprawia wolną amerykankę.

    odpowiedz na ten komentarz

  2. jam #2631150 | 88.156.*.* 25 lis 2018 19:29

    Podłączenie całych osiedli domków jednorodzinnych było by super. Np. mazurskiego, dajtki tylko pomyśleć o ile spadło by zanieczyszczenie powietrza .

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)

    1. Maria #2630989 | 5.172.*.* 25 lis 2018 12:24

      Tak zmieniłam ogrzewanie na gazowe ,tylko przy mojej emeryturze [jestem wdową ] 1116 zł na ręke, dam rade oby zapłacic rachunki ,czy któregos dnia zakręcą mi kurek tak mają emeryci .bieda i nic więcej

      Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)