Jest nadzieja. Zebrano całą kwotę na ratowanie wzroku Wojtusia!
2018-11-07 17:56:02(ost. akt: 2018-11-10 08:41:16)
Po trzech dniach udało się zebrać ogromną kwotę na ratowanie wzroku Wojtusia z Olsztyna, który zmaga się z nowotworem oczu.
W piątek po południu zbiórkę na >>> siepomaga.pl wsparło ponad 42 tys. osób! Na koncie jest już cała niezbędna kwota na leczenie! Trwa zbiórka na pokrycie pozostałych kosztów związanych z pobytem dziecka z rodzicami w USA.
Od kilku dni olsztyniacy gremialnie dołączają do charytatywnej aukcji na Facebooku, której celem jest pomoc choremu na siatkówczaka Wojtusiowi.
Zaczęło się od kilku nieśmiałych propozycji i kilku zawiadomionych o akcji ludzi, a teraz w przeciągu kilkudziesięciu godzin do wydarzenia dołączyło kilkanaście tysięcy olsztyniaków. Jedni proponują maskotki, inni biżuterię, inni nic nie proponują, a szukają czegoś, co mogliby w oryginalny sposób kupić i tym samym zasilić konto walczącego z chorobą chłopca.
Z wielkim poklaskiem spotkały się proponowane kursy tańca, indywidualne lekcje angielskiego czy treningi personalne. W organizowanej przed kilku laty charytatywnej aukcji Fundacji „Przyszłość dla Dzieci” wielkim powodzeniem cieszyły się żagle z Karolem Jabłońskim czy partia golfa z siatkarzami.
Luiza Stawińska-Stasiak, młoda mama z Olsztyna, zaproponowała, że określonego dnia jest w stanie od rana do wieczora zająć się czyimś dzieckiem.
— Sama jestem mamą chłopca w wieku Wojtusia, strach o zdrowie i życie własnego dziecka nie jest mi obcy. Bardzo się jego losami przejęłam. Widziałam, jak setki ludzi proponuje różne dobra, ale ja nie jestem żadnym przedsiębiorcą i bardzo wiedziałam co mogłabym ofiarować, a bardzo chciałam pomóc. I potem pomyślałam — przecież tylu rodziców codziennie ma problem: co zrobić z dzieckiem? Chcę gdzieś wyjść, a nie ma jak. Ja akurat przebywam na urlopie wychowawczym i z moim synem kreatywnie staramy się spędzać każdy dzień. Nic by nie stało na przeszkodzie, by dołączyło do nas jeszcze jedno dziecko. Będzie nam milej, weselej, a na konto Wojtusia wpłynie gotówka— zaznaczyła.
— To nieprawda, że nie ma się co podarować. Właśnie udowodniłaś wszystkim, że chęć szuka sposobów — skomentowała internautka.
— Sama jestem mamą chłopca w wieku Wojtusia, strach o zdrowie i życie własnego dziecka nie jest mi obcy. Bardzo się jego losami przejęłam. Widziałam, jak setki ludzi proponuje różne dobra, ale ja nie jestem żadnym przedsiębiorcą i bardzo wiedziałam co mogłabym ofiarować, a bardzo chciałam pomóc. I potem pomyślałam — przecież tylu rodziców codziennie ma problem: co zrobić z dzieckiem? Chcę gdzieś wyjść, a nie ma jak. Ja akurat przebywam na urlopie wychowawczym i z moim synem kreatywnie staramy się spędzać każdy dzień. Nic by nie stało na przeszkodzie, by dołączyło do nas jeszcze jedno dziecko. Będzie nam milej, weselej, a na konto Wojtusia wpłynie gotówka— zaznaczyła.
— To nieprawda, że nie ma się co podarować. Właśnie udowodniłaś wszystkim, że chęć szuka sposobów — skomentowała internautka.
Podobnym przebojem aukcji okazało się mycie okien przez Jakuba Bronowickiego.
— Okres przedświątecznych porządków tuż-tuż... dorzucam więc do licytacji dla Wojtka swoją skromną cegiełkę. Chętnie umyję okna w Twoim domu! Wierzę że nie ma lepszego widoku w tym okresie niż facet myjący okna, podczas gdy ty pijesz kawkę! Mało tego... przyjadę z ciastem! — ogłosił wszem i wobec. Mężczyzna zapewnia, że ma w wykonywaniu tej pracy na wysokościach solidne referencje.
Post polubiło ponad sto osób, kilkanaście udostępniło. W środę o 15 mycie okien w męskim wykonaniu wycenione było na 500 zł.
— Żona może wystawić mi takowe. Kilka okien w życiu umyłem, nie skończyło się źle. Świat przez czyste okna wygląda zupełnie inaczej, jest pełen nadziei, radości i kolorów i tę nadzieję i radość chcemy przekazać całej rodzinie Wojtusia — mówi pan Jakub.
W pomoc dla chłopca włączyły się także inne dzieci. Jedne za pośrednictwem rodziców proponują swoje kolekcje zabawek, inne kameralne domowe koncerty na instrumentach, a jeszcze inne, tak jak 12-letnia Zuzi,a coś zupełnie wystrzałowego.
— Chcę pomóc Wojtusiowi, bo wszystkie Wojtki to fajne chłopaki!!! Mój brat też ma na imię Wojtek. Zapraszam do licytacji weekendu na bojerach ze mną i moim trenerem! Dodam, że dokładnie na tym sprzęcie wystartuje w Mistrzostwach Świata i Europy w lutym 2019 roku! — czytamy na stronie aukcji.
Pani Iza, mama Zuzi, opowiada, że był to autorki pomysł córki. Dziewczynka zajmuje się bojerami od 2 lat, od dłuższego czasu jest też zapaloną żeglarką.
AP
Komentarze (14) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
BOGATY SK***YSYN ALE INTELIGENTNY #2623307 | 37.8.*.* 14 lis 2018 13:54
Emocje ponad rozumem. Tfu!
Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz
AD. #2620469 | 213.73.*.* 9 lis 2018 13:47
I CO NIE JESTEŚMY POLAKAMI??????
Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz
aneczka #2620390 | 80.55.*.* 9 lis 2018 12:28
Udział w takiej akcji jest najlepszym świętowaniem 11 listopada! Wojtuś już jest nasz :-) całego Olsztyna.
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
babi #2620296 | 213.73.*.* 9 lis 2018 10:24
Wpłaciłam pieniążki.. mam nadzieję, że wszystko się ułoży i będzie dobrze!
Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz
Olsztyn pomaga #2620208 | 5.173.*.* 9 lis 2018 08:53
Akcja na szeroką skalę!!Pięknie się patrzy jak suma rośnie!! Dziś pijemy jedno piwo mniej, za które przelewamy kasę dla Wojtka!!!!
Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz