Archidiecezja Warmińska wydała oświadczenie w sprawie księdza Romana K.
2018-10-20 11:02:00(ost. akt: 2018-10-20 11:33:42)
W oświadczeniu, podpisanym przez rzecznika archidiecezji, czytamy, że arcybiskup Józef Górzyński zdecydował o skierowaniu sprawy księdza Romana K. do Kongregacji Nauki Wiary. Wiąże się to z zawieszeniem księdza w pełnieniu obowiązków duszpasterskich. Przypomnijmy, że ksiądz został oskarżony w Stanach Zjednoczonych o molestowanie seksualne, a po odbyciu kary wrócił do Polski i do posługi kapłańskiej. Ostatnio był proboszczem w Orzechowie koło Dobrego Miasta.
Kiedy postawiono mu zarzuty, ksiądz Roman K. służył w jednej z parafii w Stanach Zjednoczonych. Księdza oskarżono o molestowanie 17-letniej dziewczyny, której - jak tłumaczył - chciał pomóc. Ostatecznie ksiądz Roman K. zdecydował się na zawarcie ugody. Później zapewniał, że był niewinny, ale adwokat doradził mu takie rozwiązanie, ponieważ proces by się długo ciągnął i był kosztowny. Na mocy ugody ksiądz spędził w więzieniu dziewięć miesięcy.
Ksiądz Roman K. do Polski wrócił w 2005 roku, zaraz po odbyciu kary. Kuria nie zawiadomiła Watykanu, ponieważ, jak dowiadujemy się z oświadczenia, po rozpoznaniach poczynionych przez wysłanego do Stanów Zjednoczonych delegata, nie widziano takiej konieczności.
Poniżej publikujemy treść oświadczenia podpisanego przez ks. Marcina Sawickiego, rzecznika Archidiecezji Warmińskiej.
W związku z doniesieniami medialnymi dotyczącymi sprawy ks. Romana K. informujemy, że biorąc pod uwagę obowiązujące obecnie wskazania Stolicy Apostolskiej i wytyczne Konferencji Episkopatu Polski, Arcybiskup Józef Górzyński Metropolita Warmiński po rozeznaniu sytuacji, podjął decyzję o skierowaniu sprawy do Kongregacji Nauki Wiary, co wiąże się z jednoczesnym zawieszeniem ks. Romana K. w pełnieniu obowiązków duszpasterskich proboszcza do czasu rozstrzygnięcia kwestii przez Stolicę Apostolską, o co poprosił także ks. Roman K.
W 2003 roku Archidiecezja Warmińska postępowała zgodnie z obowiązującym wówczas prawem. W sprawie ks. Romana K. przeprowadzono dochodzenie kanoniczne. Dokonał tego delegat ówczesnego Arcybiskupa Metropolity Warmińskiego, który po rozmowie z bezpośrednim świadkiem zdarzenia nie potwierdził prawdopodobieństwa zaistnienia przestępstwa na tle seksualnym. Na bazie tej opinii uznano, że nie ma konieczności informowania Stolicy Apostolskiej.
Sprawa ks. Romana K. prowadzona była przez amerykański wymiar sprawiedliwości, a także badana przez prokuraturę rejonową w Olsztynie. W Stanach Zjednoczonych sprawa zakończyła się zawarciem ugody. Należy zaznaczyć, że w USA przypadek ks. Romana K. nie był podnoszony i rozpatrywany ani w kategoriach gwałtu, rozumianego jako pożycie seksualne, ani w kategoriach pedofilii. W Polsce Ministerstwo Sprawiedliwości ustaliło także, że ks. Roman K. nie figuruje w Kartotece Karnej Krajowego Rejestru Karnego.
Wyrażamy ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji zapewniając, że zasada zero tolerancji dla nadużyć seksualnych jest dla nas priorytetem.
Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
Gosc #2686354 | 213.76.*.* 22 lut 2019 15:16
Ksieza pedofili usuwac zkosciola katolickiego nowym robic przeglond ipadnia idawac slubyzkobietami anie wycieraja siury wmolaty i kastrowac peodofiluw
odpowiedz na ten komentarz
Dno #2609595 | 213.76.*.* 25 paź 2018 20:27
No to mamy super sprawę . Poprzedni Metropolita Diecezji wrzucił sprawę pod dywan i dobrze żarło a tu się po tylu latach WSZYSTKO WYLAZŁO . Skandal , ohyda !
odpowiedz na ten komentarz