W Iławie powstaje sala bokserska! Otwarcie i pierwsze treningi wkrótce
2018-10-05 12:04:46(ost. akt: 2018-10-05 12:25:32)
- W ciągu miesiąca powinniśmy wszystko zapiąć na ostatni guzik. Zorganizujemy oficjalne otwarcie i zaczynamy ostro trenować boks w pierwszej takiej sali w Iławie – zapowiada Krzysztof Kłosowski.
Przedsiębiorca i miłośnik boksu w jednej osobie podjął się ambitnego zadania stworzenia w Iławie pierwszej w historii profesjonalnej sali do trenowania boksu. Duży lokal już jest – znajduje się w należącym do Kłosowskiego budynku przy ul. Piekarskiej 7a. Iławianin chce aby wszystko było zgodnie z bokserskimi regułami, treningi mają odbywać się na ringu, więc ring po prostu kupił. Przyjechał z Malborka, już stoi zamontowany w sali i czeka na kolejnych zawodników.
Trenuje tu już m.in. pochodzący z Ukrainy Serhii Burba (25 l.), który w miniony weekend zadebiutował w Polsce (dotychczas walczył wyłącznie na Ukrainie). Wystąpił w XXXV Warszawskiej Grandzie na Pięści zorganizowanej na Torwarze. W zawodach wzięło udział ponad 100 zawodników, a Serhii, który mieszka w Iławie, był jedynym reprezentantem naszego województwa. Walczył w kategorii C (amatorskiej) 64 kg, a zmierzył się z Piotrem Łuciem (29 l.) z Malinowski Boxing Team. Serhii przegrał na punkty (wygrał pierwszą rundę, a dwie kolejne przegrał – ostatecznie na punkty 3 do 5).
- Sala będzie w pełni wyposażona w sprzęt niezbędny do treningu bokserskiego. Ring, worki, gruszki, lustra i nie tylko. Zależmy mi na tym, aby była możliwość przeprowadzenia tu wszystkich ćwiczeń, na przykład poprawiających koordynację – mówi Krzysztof Kłosowski, który sam też trenuje boks. Przez cztery lata uczęszczał na zajęcia do Krzysztofa Obrębskiego z sekcji sportów walki Jezioraka Iława, a przez ostatni rok jeździł na treningi do Gladiatora Brodnica. To m.in. tam złapał znajomości w środowisku bokserskim, które teraz będzie chciał wykorzystać przy promowaniu klubu bokserskiego i przede wszystkim przy trenowaniu adeptów tej dyscypliny.
- Sala będzie w pełni wyposażona w sprzęt niezbędny do treningu bokserskiego. Ring, worki, gruszki, lustra i nie tylko. Zależmy mi na tym, aby była możliwość przeprowadzenia tu wszystkich ćwiczeń, na przykład poprawiających koordynację – mówi Krzysztof Kłosowski, który sam też trenuje boks. Przez cztery lata uczęszczał na zajęcia do Krzysztofa Obrębskiego z sekcji sportów walki Jezioraka Iława, a przez ostatni rok jeździł na treningi do Gladiatora Brodnica. To m.in. tam złapał znajomości w środowisku bokserskim, które teraz będzie chciał wykorzystać przy promowaniu klubu bokserskiego i przede wszystkim przy trenowaniu adeptów tej dyscypliny.
- W sali zostanie zamontowany telewizor, na którym będziemy stale odtwarzali walki bokserskie. Te sprzed kilku miesięcy, kilku lat, a nawet dekad, bo przecież boks ma swym koncie mnóstwo niezwykłych pojedynków – słusznie zauważa Kłosowski.
- Myślimy też o teraźniejszości i przyszłości: w sali będzie można obejrzeć relacje na żywo z największych gal i walk, także tych transmitowanych w systemie pay-per-view. Chcę, by ta sala był miejscem spotkań ludzi. Nie tylko tych którzy trenują, ale także osób nietrenujących lecz lubiących boks. Kto wie, może sami zaczną także trenować? W lokalu musi być także odpowiednia muzyka, ale to nie może być do końca miejsce ciepłe i przytulne. Sala bokserska musi mieć swój specyficzny, trochę zimny klimat – mówi pomysłodawca i organizator.
W ciągu miesiąca sala powinna zostać już w pełni przygotowana do pierwszych, pełnych treningów. Na otwarciu być może pojawi się ktoś znany ze świata bosku, a za prowadzenia zajęć mają odpowiadać m.in. zawodowi bokserzy – iławianin prowadzi z nimi rozmowy na temat przyjścia do klubu z Iławy.
- Z sali mają korzystać osoby w takim wieku jak choćby mój, czyli 40-latkowie, młodsi i starsi także, chcący się jeszcze poruszać, ale przede wszystkim ma to być szkółka bokserska, w której treningi będą prowadzone przez profesjonalistów – tłumaczy Krzysztof Kłosowski, który o boksie mógłby mówić godzinami.
- To kapitalna forma walki, w której obowiązują zasady, zakazy, jak choćby ten mówiący o uderzeniach w tył głowy. Do tego nie wymaga mnóstwa sprzętu, a co za tym idzie: pieniędzy na jego zakup. Żeby rozpocząć treningi wystarczy mieć buty, spodenki i koszulkę, może być z dziurami, to nie przeszkadza. Boks nie ma być lansiarskim sportem, tu można wyglądać skromnie. Podoba mi się powiedzenie, że to pojedynek szachowy na pięści – mówi właściciel piekarni.
- Myślimy też o teraźniejszości i przyszłości: w sali będzie można obejrzeć relacje na żywo z największych gal i walk, także tych transmitowanych w systemie pay-per-view. Chcę, by ta sala był miejscem spotkań ludzi. Nie tylko tych którzy trenują, ale także osób nietrenujących lecz lubiących boks. Kto wie, może sami zaczną także trenować? W lokalu musi być także odpowiednia muzyka, ale to nie może być do końca miejsce ciepłe i przytulne. Sala bokserska musi mieć swój specyficzny, trochę zimny klimat – mówi pomysłodawca i organizator.
W ciągu miesiąca sala powinna zostać już w pełni przygotowana do pierwszych, pełnych treningów. Na otwarciu być może pojawi się ktoś znany ze świata bosku, a za prowadzenia zajęć mają odpowiadać m.in. zawodowi bokserzy – iławianin prowadzi z nimi rozmowy na temat przyjścia do klubu z Iławy.
- Z sali mają korzystać osoby w takim wieku jak choćby mój, czyli 40-latkowie, młodsi i starsi także, chcący się jeszcze poruszać, ale przede wszystkim ma to być szkółka bokserska, w której treningi będą prowadzone przez profesjonalistów – tłumaczy Krzysztof Kłosowski, który o boksie mógłby mówić godzinami.
- To kapitalna forma walki, w której obowiązują zasady, zakazy, jak choćby ten mówiący o uderzeniach w tył głowy. Do tego nie wymaga mnóstwa sprzętu, a co za tym idzie: pieniędzy na jego zakup. Żeby rozpocząć treningi wystarczy mieć buty, spodenki i koszulkę, może być z dziurami, to nie przeszkadza. Boks nie ma być lansiarskim sportem, tu można wyglądać skromnie. Podoba mi się powiedzenie, że to pojedynek szachowy na pięści – mówi właściciel piekarni.
Zamysłem jest więc zorganizowanie klubu bokserskiego w Iławie. No właśnie: klubu, ale o jakiej nazwie? Tu zgłaszamy się do czytelników Gazety Iławskiej i ich pomysłowości.
Macie pomysł na nazwę klubu? Piszcie w komentarzach pod artykułem, na naszym facebooku, wysyłajcie na e-maila. Krzysztof Kłosowski chętnie skorzysta z podpowiedzi i kto wie, może któraś z nich stanie się nazwą rzeczywistą?
Macie pomysł na nazwę klubu? Piszcie w komentarzach pod artykułem, na naszym facebooku, wysyłajcie na e-maila. Krzysztof Kłosowski chętnie skorzysta z podpowiedzi i kto wie, może któraś z nich stanie się nazwą rzeczywistą?
Gdy tylko będzie wiadomo, kiedy otwarcie i pierwsze treningi, to poinformujemy o tym na naszym portalu.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez