Oby nikt z nas nie uczestniczył w takim strasznym wypadku [WIDEO I ZDJĘCIA Z SYMULACJI]

To był wypadek pokazowy, więc pociąg jechał z prędkością zaledwie 20 km/h a w samochodzie oczywiście nikogo nie było (wcześniej usunięto z niego wszelkie płyny, w tym paliwo). Komentujący całe zdarzenie Leszek Lewiński, dyrektor gdyńskiego zakładu PKP PLK uzmysłowił jednak zebranej publice, że całe zderzenie i jego moc musimy pomnożyć sobie dziesięciokrotnie, aby otrzymać rzeczywisty obraz takiej tragedii.

— Oby nikt z nas nie uczestniczył nigdy w takim wypadku — mówił doświadczony kolejarz. Po zderzeniu nastąpiła szybka akcja ratunkowa z udziałem straży pożarnej, ratownictwa medycznego, straży ochrony kolei, a jego "ofiary" zabrane zostały do szpitala.

To kolejna już symulacja zderzenia pociągu z autem przeprowadzona w Iławie. Wcześniej dochodziło do niej na torach Lokomotywowni przy ul. Wojska Polskiego oraz w tym samym miejscu co dziś, na torach przy ul. Towarowej, tuż przy szlakach kolejowych prowadzących z Iławy w kierunku Trójmiasta i Olsztyna.

Organizatorem wydarzenia, oczywiście w ścisłej współpracy z PKP PLK jest iławianin Damian Sikorski, którego czytelnicy mogą kojarzyć z odbywającą się w Iławie wystawą modeli (ją także organizuje). Damian Sikorski to również miłośnik kolejnictwa, a przede wszystkim zawodowy kierowca, który podczas swojej pracy niejednokrotnie obserwuje niebezpieczne sytuacje m.in. na kolizyjnych przejazdach kolejowych

— Z niebezpiecznymi zdarzeniami w trasie mam do czynienia bardzo często, brak wyobraźni u kierowców jest niestety zjawiskiem nagminnym — mówi Sikorski, który na każdy taki pokazowy wypadek zaprasza przede wszystkim uczniów iławskich szkół.
— Bo właśnie od najmłodszych trzeba zaczynać edukację i wpajanie zasad bezpieczeństwa. Dzieciom — i nie tylko im — trzeba wytłumaczyć, że tory to nie plac zabaw, tylko miejsce, w którym trzeba zachować szczególną ostrożność. Tym bardziej, że sieć torów kolejowych jest wciąż modernizowana, w związku z tym pociągi jeżdżą coraz ciszej, więc często nie słyszymy zbliżającego się niebezpieczeństwa — słusznie zauważa Sikorski.

Jak już wspominaliśmy w artykule zapowiadającym symulację wypadku, jest to jeden z elementów ogólnopolskiej kampanii społecznej Bezpieczny Przejazd — "Szlaban na ryzyko".
— Zakład Linii Kolejowych PKP PLK S.A. w Olsztynie, w ramach działań popularyzowania bezpiecznego zachowania się na przejazdach kolejowo-drogowych poprzez prowadzoną od roku 2005 kampanię społeczną Bezpieczny przejazd „Szlaban na ryzyko!” zaprasza uczniów i grono pedagogiczne na działania promujące zasady bezpiecznego przekraczania przejazdów — mówiła przy okazji poprzedniego pokazowego wypadku Wiesława Pawska, naczelnik działu organizacyjno-prawnego i archiwizacji w olsztyńskich zakładach PKP PLK.

Nie przez przypadek pokaz odbywa się Iławie — to ważny węzeł kolejowy, do tego w jej obrębie (w centrum miasta oraz przy wyjeździe w kierunku Grudziądza) wciąż funkcjonują dwa kolizyjne przejazdy przez tory.
NAGRANIE OD CZYTELNIKA

— Co roku w Polsce dochodzi do około 250 wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych, aż w 99% przyczyną tych wypadków jest nieostrożność kierowców — wymienia statystyki Wiesława Pawska.
— Dzięki takim akcjom jesteśmy w stanie dotrzeć do świadomości użytkowników dróg i pokazać, że parę sekund przeznaczonych na zatrzymanie pojazdu i sprawdzenie czy nie nadjeżdża pociąg, jest w stanie uratować nasze życie — dodaje pani naczelnik.