English? W dzisiejszych czasach musi być Perfect!

2018-09-10 09:00:00(ost. akt: 2018-09-07 08:37:47)   Artykuł sponsorowany

Autor zdjęcia: Materiały prasowe

Tytuł niniejszego artykułu to jakby prawda oczywista i nikogo nie trzeba do niej przekonywać. Dlatego dziś rozmawiam z panem Allanem Yearwoodem nie tylko o nauczaniu i uczeniu się języka angielskiego.
— Jak długo pracuje Pan w Polsce?

— Dokładnie od 1983 roku — śmieje się Allan Yearwood, z wykształcenia lekarz weterynarii, z zamiłowania Polak. — Wszystko stało się przez przypadek. Wykładowca języka angielskiego na II roku matematyki na Uniwersytecie Łódzkim usłyszał mnie w kościele, kiedy po angielsku odmawiałem modlitwy w czasie mszy. Zaprosił mnie do prowadzenia zajęć i tak to się zaczęło…!

— Co jest trudniejsze — nauczyć się polskiego czy Polaków nauczyć angielskiego?

— To jest bardzo łatwe pytanie — teraz Allan śmieje się już w głos. — I odpowiem na nie nieco przewrotnie: W języku angielskim można gryźć tak łatwo jak gryzie się chleb. A w języku polskim można łamać język tak łatwo jak sucharka…! Kiedy pierwszy raz usłyszałem język polski, to pomyślałem, że to język z rodzaju szeptanych. „Ojejku!” — zacząłem się zastanawiać. „Jak to brzmi, gdy dwóch Polaków zaczyna się kłócić…?”

— To pewnie przez te nasze głoski, rz, sz, cz, dz, dź… — próbuję usprawiedliwiać. — A z czym Polacy mają największy problem w uczeniu się angielskiego?

— Dzieci nie mają żadnych problemów. Natomiast w ciągu 35 lat mojej pracy, od tamtego spotkania w kościele, nauczyłem się pomagać również dorosłym
przełamywać barierę mówienia.


— Czy nauka języka obcego w szkole wystarcza, by poznać język? Jak przekonałby mnie Pan do szkoły języków obcych?

— To jest arcyciekawe pytanie i znów odpowiem metaforycznie. Uczenie się języka w szkole przypomina wyjazd do Warszawy maluchem. A nauka w szkole językowej, choćby takiej jak English Perfect, to już jazda mercedesem. Szkoła językowa uczy po prostu szybciej i o wiele bardziej skutecznie, co potwierdzają kolejne audyty naszej jakości. Inna zaleta jest taka, że pracujemy w ścisłym tandemie z Cambridge University. W klasie uczniowie, kiedy przystępują do nauki języka, mają najczęściej zróżnicowany poziom jego znajomości. Jedni więc ledwo nadążają za programem, a inni się nudzą. U nas natomiast grupy powstają na podstawie testu znajomości języka i rozmowy, w oparciu o Common European Framework of Reference for Languages [Europejski System Opisu Kształcenia Językowego] — tak, by słuchacze już na początku kursu prezentowali mniej więcej podobne kompetencje, w tej 6-stopniowej skali od A1 do C2. Są to normy światowe, stosowane na całym globie i jeśli uczeń posiada certyfikat języka angielskiego powiedzmy na poziomie B2 — wykładowcy każdej uczelni będą natychmiast wiedzieć, co on rzeczywiście potrafi. No i nasze grupy są mniejsze, łatwiej jest do ucznia dotrzeć i szybko wychwycić ewentualne błędy. W ten sposób ten poziom jest cały czas wyrównany.

— A z czym Pan miał największy problem ucząc się polskiego?

— Już mówiłem o tym szeptaniu — Allan przypomina z ogromnym rozbawieniem. — Ale potem doszło do tego szepczę, szepczesz, szepcze, szepczemy, szepczą… Strasznie dużo tego…! Poza tym rodzaj męski, żeński i nijaki… Tydzień czasu zabrało mi nauczenie się, że dźwięk k i t, np. w wyrazie kto, stoją obok siebie. Albo uwielbiam fakt, że „brać” i „wziąć” po polsku to jest praktycznie to samo. Co więcej, dla Anglika „Kasia” i „kasza” to też bajka z wyższej półki.

— A umie pan powiedzieć „chrząszcz brzmi w trzcinie, a Szczebrzeszyn z tego słynie” — pytam zadziornie.

— Oczywiście, że umiem — śmieje się Allan. — I znam jeszcze rozrewolweryzowany rewolwer i stół z powyłamywanymi nogami…!

— A wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu…?

— Oj, to już wyższa szkoła jazdy i bez ćwiczenia się nie podejmę…!

Na koniec poszła jeszcze Jola lojalna i Jola nielojalna oraz w czasie suszy szosa sucha. Allan poradził sobie koncertowo! Jeśli chcecie koncertowo radzić sobie z angielskim — English Perfect już dziś zaprasza na kursy. Sekretariat główny szkoły w Olsztynie, al. Warszawska 36 działa od poniedziałku do piątku w godzinach 9.00-19.00, w soboty od 9.00-13.00, a biuro na ul. Kanta 1a — od poniedziałku do piątku od 13.00 do 19.00. Dokładne informacje można uzyskać pod numerem telefonu 89 535 40 62 lub 89 541 07 05 oraz pisząc na adres email: biuro@englishperfect.com.pl. Informacje na bieżąco można znaleźć też na stronie: www.facebook.com/englishperfectpl/.
mmb