Mężczyzna po którym przejechał pociąg żyje, ale nie odzyskał jeszcze przytomności
2018-09-04 11:46:46(ost. akt: 2018-09-04 12:07:18)
Wracamy do wczorajszego tragicznego w skutkach wypadku na torach kolejowych przy stacji Iława Miasto. Jak się dowiedzieliśmy, ofiara — starszy mężczyzna — nie odzyskał jeszcze przytomności.
Przypomnijmy: w poniedziałek 3 września przed godziną 15.00 na stacji kolejowej Iława Miasto pociąg przejechał po mężczyźnie. Poszkodowany w wyniku wypadku stracił obie nogi — przejeżdżający pociąg obciął mu je na wysokości ud. Mimo obrażeń mężczyzna początkowo reagował na bodźce, a nawet odpowiadał na pytania ratowników. Został przewieziony do szpitala, gdzie natychmiast trafił na blok operacyjny.
Jak nam przekazał dziś (wtorek 4 września) Tomasz Więcek, rzecznik prasowy szpitala powiatowego w Iławie, ofiara wypadku znajduje się na oddziale intensywnej terapii placówki przy ul. Andersa. Jest podłączony do aparatury podtrzymującej parametry życiowe.
— Do tej pory mężczyzna nie odzyskał przytomności po operacji — dodaje Więcek.
— Do tej pory mężczyzna nie odzyskał przytomności po operacji — dodaje Więcek.
Początkowo nie wiadomo było, który pociąg przejechał po mężczyźnie. Gdy służby (pogotowie ratunkowe, straż ochrony kolei, policja, straż pożarna) pojawiły się na miejscu wypadku, torowisko było puste.
Jak się dziś dowiedzieliśmy z biura prasowego komendy głównej SOK, był to pociąg osobowy relacji Iława — Malbork. Mężczyzna wpadł pomiędzy skład a peron, a przejeżdżający pociąg obciął mu obie kończyny. Cała załoga pociągu została przebadana pod kątem zawartości alkoholu w organizmie — wszyscy byli trzeźwi.
zico
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
m.partyga@gazetaolsztynska.pl
Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
czytelnik #2571728 | 83.31.*.* 4 wrz 2018 12:02
Komentarz nisko oceniony. Kliknij aby przeczytać. Jak to nie odzyskał przytomności? Przecież wczoraj pisaliście, że przytomny był nawet z ratownikami dyskutował!