Duster. Udany typ spod ciemnej gwiazdy
2018-08-31 09:00:00(ost. akt: 2018-08-30 14:01:25)
Artykuł
sponsorowany
Ten kryminał mógłby zaczynać się tak... Był prawdziwym typem spod ciemnej gwiazdy, który nie bał się nieprzyjaznych, przypadkowych dróg, dziur oraz niebezpiecznych krawężników. Miał charakter i zawsze dopinał swego, a wołali na niego Duster.
Czy pisanie kryminału może mieć coś wspólnego z projektowaniem auta? W pewnym sensie tak, bo w obu przypadkach potrzebna jest zarówno duża wyobraźnia, jak i wizja. Poza tym, zarówno książka, jak i samochód mają swoich adresatów. Czy nowa Dacia Duster jest więc dobrze "napisanym" kryminałem? Bohaterzy kryminałów często podążają własnymi drogami, często nieodkrytymi przez innych. Mają ku temu niezbędne atrybuty: wyróżnia ich charakter, inteligencja oraz intuicja. Korzystając z jazdy próbnej nowym Dusterem postanowiliśmy sprawdzić, na ile może być on bohaterem naszej własnej drogi...
Wygląd. Masywna sylwetka, charakterystyczny układ świateł i pełna wyrazu osłona chłodnicy sprawiają, że Duster robi wrażenie. Przednia i tylna osłona podwozia oraz boczne osłony ochronne mówią, z kim tak naprawdę mamy do czynienia: to auto potrafi więcej, niż wiele innych napotkanych na drodze. Jego żywiołem jest zarówno miasto, jak i nieprzyjazny teren, ale o tym za chwilę. Tak, jak wiele o mężczyźnie mówią jego buty, tak o samochodzie jego... przyciągające wzrok felgi z oponami. Te w Dusterze mają 16 lub 17 cali.
Podwozie. Są pewne wyznaczniki, które charakteryzują auto potrafiące poruszać się po szutrowej, błotnistej drodze. To zwiększony prześwit, solidniejsze zawieszenie, a przede wszystkim napęd na cztery koła. Bardziej miękkie dostrojenie Dustera pomaga pokonać nierówności w terenie. Różnicę czuć od razu po tym, kiedy przesiadamy się ze zwykłego auta osobowego. Nie ma mowy o urwanych, twardych i nieprzyjemnych skokach zawieszenia na napotkanych dziurach. Duster w takich sytuacjach potrafi być naprawdę delikatniejszy od konkurencji. Można by rzec, że to jego druga natura. Taki twardziel o miękkim sercu? Nie! O dobrze dobranym zawieszeniu.
Prowadzenie. Jeżeli chodzi o układ kierowniczy Dustera, był on najprawdziwszą poezją. Trzymając w dłoniach skórzaną kierownicę (opcja do wyboru), zintegrowaną z elektrycznym, zmiennym wspomaganiem kierownicy można być naprawdę pod wielkim wrażeniem. Manewry na parkingu czy ciasne zakręty dają wiele radości z jazdy. To element, który chyba najbardziej pozytywnie nas zaskoczył w nowej Dacii Duster. Z tego udogodnienia zadowolone powinny być szczególnie panie. Dlaczego? Bo one również często wybierają do jazdy Dustera.
Moc. Pod maską testowanego przez nas auta zamontowano turbodiesel o pojemności 1,5 litra i mocy 110 KM. Na uwagę zasługuje bardzo przyzwoity moment obrotowy o wielkości 250 Nm przy 1750 obr./min. To on daje moc, którą czuć w terenie czy chociażby podczas przyspieszania spod świateł. Ruszając na zielonym niejednemu kierowcy "popsuliśmy" humor. W naszym przypadku silnik zintegrowany był z automatyczną skrzynią biegów o sześciu przełożeniach. Warto zainwestować w ten udany duet.
Wielki brat. Duster jest niczym "wielki brat", bo podczas jazdy sam potrafi obserwować drogę. Umożliwiają to cztery kamery zamontowane na karoserii, a konkretnie system Multiview Camera. Pomaga on zauważyć dziury, kamienie oraz inne przeszkody. Dużą pomocą podczas jazdy w terenie są systemy wspomagania: ruszania pod górę oraz zjazdu ze wzniesienia. Prawdę mówiąc przydają się one również podczas pokonywania stromych zjazdów w miejskiej dżungli. Nie trzeba nerwowo kontrolować hamulca, aby auto się nie stoczyło. To naprawdę przydatny gadżet.
Epilog. Duster jest niczym dobrze napisana książka, dzięki której z pewnością można odkrywać świat, również wówczas, kiedy zjedziemy na bezdroża. To udane auto, które prowadzi się komfortowo w każdych warunkach. W nieprzyjaznym terenie przydaje się zwiększony prześwit oraz napęd na cztery koła. Nam do gustu, obok układu kierowniczego, przypadło udane połącznie Diesla z automatyczną skrzynią biegów. Ma moc, przyspieszenie i daje niesamowitą radość z jazdy.